Główny Sztuka Dobrego Spędzania Wakacji 6 inteligentnych sposobów radzenia sobie z kierowcą na tylnym siedzeniu (które nie obejmują jazdy w bagażniku)

6 inteligentnych sposobów radzenia sobie z kierowcą na tylnym siedzeniu (które nie obejmują jazdy w bagażniku)

Twój Horoskop Na Jutro

Czy boisz się chodzić w różne miejsca ze współmałżonkiem lub innymi bliskimi, ponieważ wiesz, że będą komentować Twoją jazdę na każdym kilometrze? Masz rację, bo obawiasz się jazdy na tylnym siedzeniu, która – poza tym, że jest bardzo irytująca – w rzeczywistości zwiększa ryzyko wypadku. Ale nie musisz się z tym po prostu znosić lub skończyć na krzykliwym meczu. Istnieje kilka strategii radzenia sobie z kierowcą na tylnym siedzeniu.

Ten temat jest dla mnie bliski, ponieważ wyszłam za mąż za mężczyznę, który radośnie opisuje siebie jako „strasznego pasażera”. I tak przez 22 lata wspólnie rozwiązałem problem, pozwalając mu na praktycznie całą jazdę. Jedynymi wyjątkami były sytuacje, w których odwiozłem go do domu z zabiegów chirurgicznych lub odebrałem z lotniska z poważnym jet lagiem po długim locie.

Od czasu do czasu próbowaliśmy się wyłączyć, zwłaszcza że jazda w gęstym ruchu w rejonie Seattle zwykle wprawia go w naprawdę zły nastrój. Pewnego razu wyruszyliśmy do miasta ze mną za kierownicą, a on po drodze częstymi radami. Jakieś pięć mil od domu ostrzegł mnie: „Zbliżasz się do znaku stopu”, gdy powoli podjeżdżałem do niego. Wysiadłem, przeszedłem na stronę pasażera i wręczyłem mu klucze.

To nie jest najlepszy sposób na radzenie sobie z kierowcą na tylnym siedzeniu. Oto kilka lepszych:

1. Poinformuj kierowcę tylnego siedzenia o niebezpieczeństwach.

W Ankieta z 1000 kierowców przez firmę ubezpieczeniową esure, 14 procent zgłosiło wypadek lub sytuację, w której doszło do wypadku, ponieważ rozpraszał ich kierowca z tylnego siedzenia. Policz mnie w tej liczbie: kiedyś odciąłem innego kierowcę i prawie spowodowałem wypadek na New York State Thruway, ponieważ byłem zbyt zajęty kłóceniem się z mężem o to, na którym pasie powinienem się znaleźć, aby sprawdzić martwe pole przed zmianą pasa. Jeśli celem kierowcy na tylnym siedzeniu jest bezpieczne dotarcie do celu, jest bardziej prawdopodobne, że osiągnie to, zachowując ciszę, chyba że zobaczy coś naprawdę zagrażającego życiu, czego kierowca nie widzi.

gdzie Lee Daniels chodził do liceum?

2. Powiedz im, jak się czujesz.

Nic dziwnego, że wiele ankiet pokazuje, że małżonkowie są najgorszymi przestępcami, jeśli chodzi o jazdę na tylnym siedzeniu, a następnie rodzice. Ale zdziwiłem się, gdy dowiedziałem się, że wielu kierowców uważa to za tak niepokojące, że raczej autostopowicza niż ich mąż lub żona na siedzeniu pasażera. (Nie licz mnie do tej grupy – nadal wolałabym mieć mojego męża.) Jeśli zrozumieją, jak odpychająca jazda na tylnym siedzeniu, może to zainspirować twojego kierowcę z tylnego siedzenia do próby ograniczenia tego zachowania. Mój mąż próbował to zrobić, czasami zamykając oczy i kładąc głowę z powrotem na zagłówku.

3. Daj im zadanie.

Dla wielu par zadaniem pasażera jest nawigowanie i wskazywanie kierowcy, gdzie ma się skręcić. To zazwyczaj dobry pomysł. Przyznanie kierowcy na tylnym siedzeniu konkretnego zadania, na którym może się skoncentrować, może oznaczać, że będzie mniej komentował Twoją jazdę. A jeśli ich jazda na tylnym siedzeniu polega na mówieniu ci, w którą stronę masz iść, to ich oficjalna praca powinna ułatwić wam życie.

4. Zaplanuj swoją podróż.

Zaplanuj jaką trasę wybierzesz oraz gdzie i jak często będziesz się po drodze zatrzymywać. Wcześniejsze rozwiązanie tych podstawowych kwestii pozwoli Tobie i Twojemu kierowcy na tylnym siedzeniu mniej sprzeczać się, gdy będziesz już w drodze.

5. Znajdź coś do posłuchania.

Audiobooki lub podcasty mogą być świetnym wyborem, ponieważ zmuszają oboje do zachowania ciszy lub przeoczenia ważnych informacji. Muzyka, zwłaszcza muzyka, którą oboje lubicie, to dobry drugi wybór.

6. Rozważ zmianę stylu jazdy.

Chociaż mój mąż mówi, że ufa mojej jeździe (co doceniam), zdałem sobie sprawę, że bycie bardziej niepewnym i mniej pewnym siebie kierowcą niż on – oraz fakt, że często z radością witam jego rady w sytuacjach drogowych – dodało mu otuchy być jeszcze większym kierowcą na tylnym siedzeniu, niż mógłby być inaczej. Więc pracowałem nad jazdą pewniej i nie prosiłem ciągle o radę, tak jak on pracuje nad tym, żeby nie dawać jej ciągle.

Wartość netto Johna Luke'a Robertsona

Jeśli za kółkiem masz nawyki, o których wiesz, że twój małżonek reaguje, takie jak przekraczanie prędkości lub spychanie na ogon, spróbuj oduczyć się tych nawyków. Prawdopodobnie sprawi, że będziesz bezpieczniejszym kierowcą. A jeśli masz na pokładzie kierowcę z tylnego siedzenia, na pewno będziesz szczęśliwszy.