Każdy kreatywny przedsiębiorca wie, że posiadanie pomysłu, w który wierzysz, jest jak posiadanie dziecka. Dbasz o to. Ty go bronisz. Spędzasz długie godziny myśląc o tym, martwiąc się o to, dbając o to, pomagając mu rosnąć i dojrzewać. Pomysły są jak dzieci – dzikie, wolne, często niekontrolowane, a jednak najwspanialszy dar.
Tak jak nigdy nie rezygnujesz ze swojego dziecka, tak nigdy nie powinieneś rezygnować ze swoich pomysłów.
Dlatego:
1. Istnieje różnica między „odrzuceniem pomysłu” a „poddaniem się”.
Nazwijmy to semantyką, ale jest zasadnicza różnica między „rezygnacją” z czegoś w przypływie frustracji, a sprowadzeniem pomysłu na koniec jego ścieżki, a następnie podjęciem decyzji, spokojnie i z czystym sumieniem, że czas przejść do czegoś jeszcze.
Kiedy „poddajesz się”, nadal nosisz ten bagaż ze sobą na długo w przyszłości. Nadal o tym myślisz. Zastanawiasz się. Możesz nawet czuć żal.
To zupełnie co innego niż walka tak długo, jak możesz o pomysł, a następnie uświadomienie sobie, że nadszedł czas, aby się obrócić, zmienić lub ruszyć dalej.
ile lat ma Kyle Chandler
2. Zmniejszy to produktywność.
Jeśli jesteś zdeterminowaną osobą, a pewnego dnia „poddasz się”, jest całkiem duża szansa, że nadal będziesz mieć na tym punkcie obsesję, nawet jeśli nie będziesz nad tym aktywnie pracował. A jeśli wciąż o tym myślisz, to energia jest wydatkowana w tym kierunku. A jeśli energia jest wydatkowana w tym kierunku, to jest to energia, którą mogłeś wydać bardziej produktywnie.
3. Kojarzysz „poddanie się” z „porażką”.
Kiedy wkładasz swoje serce w coś, tylko po to, by zdać sobie sprawę, że ta jedna ścieżka lub przedsięwzięcie nie było tym, o czym myślałeś, nie jest tym, czego chcesz itp. i decydujesz się przejść do czegoś innego, to jedno. Jeśli jednak włożysz w coś swoje serce i zdecydujesz się „poddać” na linii 5 jardów, to zupełnie inaczej.
Nie rzucaj piłki na linię 5 jardów. Jesteś tam. Jeśli poddasz się, ponieważ jest to trudne, albo dlatego, że jest trudne, albo dlatego, że jesteś sfrustrowany, a sprawy nie idą po twojej myśli, najprawdopodobniej uznasz to za „porażkę”.
Nie zadowalaj się „porażką”. Przeprowadź pomysł, a jeśli chcesz się obracać, wykonaj obrót. Ale rób to w sposób, który docenia całą ciężką pracę, którą wkładasz w podróż.
4. Zachęca do nawyku.
Będę szczery, moi rodzice nigdy nie pozwolili mi rzucić niczego. Zawsze. Kiedy pierwszy raz wszedłem na lód, aby grać w hokeja, miałem 5 lat. Otworzyłem masywne drzwi do desek, położyłem jedną łyżwę na zimnej powierzchni i upadłem płasko na twarz. Odwróciłem się, spojrzałem na tatę i powiedziałem: „Nigdy więcej nie chcę grać w hokeja!”. Chwycił moją maskę i powiedział: „Nie wydałem tych wszystkich pieniędzy na ochraniacze hokejowe, abyś rzuciła pierwszego dnia. Nie rezygnujesz.
Grałem w hokeja przez 12 lat.
ile lat ma Stephen Draw?
Kiedy „rezygnujesz” z czegoś, zachęca to do przyzwyczajenia. Zaczynasz być „w porządku” z rzuceniem – a to nie jest dobre. Wytrzymałość to nawyk, który chcesz tutaj ćwiczyć.
5. Twoja reputacja cierpi.
Jeśli zrezygnujesz z projektu lub przedsięwzięcia z innymi ludźmi, oni będą pamiętać. A następnym razem, gdy nadarzy się okazja i pojawi się twoje imię, pierwszą rzeczą, która zostanie powiedziana, będzie: „Och, ostatni raz się poddał”.
Jeśli musisz odejść lub zdecydujesz, że chcesz przejść do czegoś innego, w porządku. Ale rób to w sposób profesjonalny i odpowiedni do sytuacji. Wyrzucenie rąk w górę i powiedzenie: „Skończyłem” tworzy zły precedens – i ludzie będą pamiętać.
6. Nigdy nie wiesz, co to mogło być.
Mówią, że milionerzy mają 7 źródeł dochodu. Częścią tego wyzwania jest bycie naprawdę dobrym w żonglowaniu wieloma przedsięwzięciami lub dążeniami naraz.
Jeśli rezygnujesz z pomysłów w powijakach, tracisz inwestycję. Tworzenie wielu strumieni dochodów polega na ciągłym „podlewaniu” swoich pomysłów w czasie, pozwalając im wyrosnąć na coś własnego. Jeśli zrezygnujesz, zanim pomysł w pełni dojrzeje, nigdy nie wiesz, co mogło być.
7. Ćwiczysz niezdrowe „mowa o sobie”.
Ponownie, wracając do sposobu myślenia stojącego za „poddawaniem się”, powodem, dla którego jest to tak toksyczne, jest to, że w zależności od własnych nawyków emocjonalnych twoja podświadomość może zinternalizować tę „porażkę”. Rezygnacja z czegoś może wydawać się szybkim rozwiązaniem większego problemu, ale prawda jest taka, że prowadzi to do nieszczęścia, żalu i poczucia niskiej samooceny.
Jeśli po prostu musisz „poddawać się”, postaraj się nie karać za to długo po fakcie.
8. Tracisz wiarę w siebie.
I wreszcie, podstawowym powodem, dla którego nigdy nie powinieneś się „poddawać”, jest to, że sprawi to, że będziesz kwestionować swoją zdolność do wykonywania w przyszłości.
Tworzenie czegoś wartościowego i bycie kreatywnym zawsze sprowadza się do tego, jak bardzo wierzysz w siebie i swój pomysł. Nie ma to nic wspólnego z talentem, czy kimś, kogo znasz. Sprowadza się to tylko do surowej samooceny i chęci dokończenia pomysłu.
Nie poddawaj się.
To nie jest tego warte.