Główny Finanse Osobiste Wielka różnica między strategiami finansowymi LeBrona Jamesa i Stephena Curry'ego

Wielka różnica między strategiami finansowymi LeBrona Jamesa i Stephena Curry'ego

Twój Horoskop Na Jutro

LeBron James i Stephen Curry mają ze sobą wiele wspólnego.

Obaj wieloletni MVP co roku zgarniają miliony dzięki umowom rekomendacyjnym. Szacunkowa linia butów do koszykówki Curry’ego wpłynęła na sprzedaż Under Armour 14 miliardów dolarów , według analityka z Morgan Stanley. A w grudniu ubiegłego roku James podpisał dożywotnią umowę z Nike na 30 milionów dolarów rocznie. To największa gwarancja dla jednego sportowca dla giganta odzieży sportowej i może być warta ponad miliard dolarów.

Obaj różnią się jednak znacznie, jeśli chodzi o podejście do finansów osobistych.

W 2012 roku Curry podpisał czteroletni kontrakt o wartości 44 milionów dolarów z Golden State Warriors na roczny dochód w wysokości około 11 milionów dolarów. Umowa sprawia, że ​​jest tylko piątym najlepiej opłacanym graczem w drużynie i jest to rzeczywistość, której Curry jest gorzko świadomy. „Musiałem podjąć świadomą decyzję i ciągle sobie przypominać [aby odpuścić]” – powiedział Yahoo Sports . W tym czasie Curry doznał kontuzji kostki, które stawiały pod znakiem zapytania jego fizyczny potencjał na kortach. Zamiast czekać, aby „przetestować wolną agencję” w 2013 roku – i być może zebrać maksymalną ofertę na rynku – Curry zachował ostrożność, wiedząc, że 44 miliony dolarów wystarczyły na utrzymanie rodziny.

„To, co zrobił, to przyjęcie tego, co uważał i postrzegał za bardzo uczciwą i hojną umowę w tamtym czasie”, mówi Jeremy Paul, dyrektor zarządzający RLP Wealth Advisors. Twierdzi, że logika Curry'ego może być zastosowana do niemal każdego zawodu. Firma zarządzająca majątkiem Paula często współpracuje ze sportowcami, artystami i przedsiębiorcami. „Chociaż Curry jest teraz słabo opłacany, z perspektywy czasu pozwala to Warriors na oferowanie innym graczom konkurencyjnych wynagrodzeń i budowanie zespołu w bardziej konkurencyjny sposób” – powiedział.

Dla kontrastu, James robi duże zakłady na zmiany w branży koszykarskiej poprzez serię krótkoterminowych kontraktów opt-out. Obecnie jego roczna pensja w Cavaliers wynosi ponad 23 miliony dolarów. W 2014 roku NBA ogłosiło dziewięcioletnią umowę telewizyjną o wartości 24 miliardów dolarów z Turner Sports i ESPN (która wejdzie w życie tego lata). Rezygnując z dwuletniego kontraktu z Cavaliers w 2015 r. i podpisując kolejną dwuletnią umowę z wyższą stawką (co podobnie pozwala mu zrezygnować po pierwszym roku), James może teraz skorzystać z wyższych limitów wynagrodzeń które prawdopodobnie będą pochodzić z Turner Sports i ESPN.

„Pula dostępnych pieniędzy [w NBA] całkowicie wzrośnie w ciągu najbliższych kilku lat” – powiedział Paul. To, co robi James, jak wyjaśnia, pokazuje, że chce „najkrótszej możliwej transakcji, aby zarobić na pieniądzach, które pojawią się w nadchodzących latach”. W rezultacie może zmaksymalizować jego pensję na dłuższą metę.

James i wielu innych wolnych agentów (takich jak Kevin Durant) mogą zarobić miliony, czekając na zawarcie długoterminowych umów. Oczekuje się, że limity wynagrodzeń wyniosą tego lata 67 milionów dolarów, podskakując do 89 milionów dolarów przyszłego lata i 108 milionów dolarów do 2018 roku, podają źródłaESPN.pl.

W porównaniu ze strategią Curry'ego, strategia czterokrotnego MVP jest wciąż niebezpieczna. Na przykład, jeśli James dozna kontuzji, ryzykuje utratę gwarantowanego dochodu. Oczywiście, z zarobkami w karierze, które do tej pory sięgnęły 600 milionów dolarów i ponad 48 milionami z umów reklamowych i inwestycji w start-upy, Forbesa Szacuje, że ma solidne podstawy finansowe.

Niemniej jednak analitycy sugerują, że dla przedsiębiorców lepsza strategia to strategia długoterminowa. Jeśli chodzi o kontrakty NBA, „szkoła myślenia uważa, że ​​najkrótsza umowa jest najbardziej atrakcyjna, ponieważ pozwala zachować elastyczność i konkurencyjność” – mówi Paul. „Kiedy masz kontrolę i wartość netto, jaką ma LeBron, ma to sens – ale wiąże się to z towarzyszącym ryzykiem. W każdym zawodzie pozasportowym myśl zawsze musi brzmieć „co wystarczy”, a nie „co jest maksimum”. '

syd tha kyd wartość netto

Na przykład, gdy właściciele małych firm (20 proc. klientów RLP) negocjują sprzedaż z nabywcami lub inwestorami, firma radzi, że znacznie lepiej jest realistycznie patrzeć na bieżące finanse firmy, niż przewidywać wartość na przyszłość.

„Duża część sukcesu przedsiębiorców to pasja i energia, którą mają, ale czasami przeszkadza to w ich prawdziwym zrozumieniu i opinii o biznesie” – powiedział Paul. „Przedsiębiorca musi zrozumieć prawdopodobieństwo sukcesu lub porażki oraz to, że wartość, którą ktoś jest gotów zapłacić za firmę, może być dzisiaj właściwą wartością”.