Główny Świadome Przywództwo Inteligencja emocjonalna dyrektora generalnego Google, Sundara Pichai

Inteligencja emocjonalna dyrektora generalnego Google, Sundara Pichai

Twój Horoskop Na Jutro

– Czy możemy zacząć zaledwie 15 minut później?

Nie mogłem uwierzyć, że zadałem to pytanie. pracowałem nad opowieść o Google kiedy mój kontakt dał niesamowitą okazję: wywiad na wyłączność z Sundarem Pichaiem, dyrektorem generalnym Google i Alphabet.

Był tylko jeden problem: zaproponowany przez nich czas kolidował z bardzo ważnym osobistym spotkaniem, którego nie mogłem przełożyć.

„Dlaczego po prostu nie zapytasz, czy mogą zacząć później” – zasugerowała moja żona. „Wiem, że jest „dyrektorem generalnym Google”. I jestem pewien, że jest bardzo zajęty. Ale możesz spróbować.

Umm ok. Więc zrobiłem.

Kilka minut później otrzymałem odpowiedź:

'Nie ma problemu! Całkowicie rozumiem. Niech sprawdzę ... '

Kilka godzin później:

— Wygląda na to, że Sundar jutro poradzi sobie z tym czasem! Niedługo wyślę zaproszenie z kalendarza.

Łał. Nie spotkałem jeszcze Pichaia, ale uderzyło mnie kilka rzeczy z tej początkowej interakcji:

  • Fakt, że Pichai był tak chętny do spełnienia mojej prośby
  • Jak uprzejmy był dla mnie mój kontakt w Google, a firma szanowała mój czas
  • Jak ona (mój kontakt) mówiła i odnosiła się do Pichaia, z szacunkiem, ale przyjaźnie?

To były świetne przykłady inteligencja emocjonalna w pracy. I chociaż główny temat mojej rozmowy byłby nowy program certyfikacji Google (który możesz przeczytać tutaj), Pichai pozostał, aby odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących empatycznego przywództwa i bezpieczeństwa psychicznego.

Oto najważniejsze momenty tej rozmowy.

Przywództwo to podejmowanie decyzji

Pichai przyznał, że był trochę zaskoczony, gdy po raz pierwszy został poproszony o objęcie stanowiska dyrektora generalnego jednej z najbardziej znanych firm na świecie.

' Cofnięcie się to prawdziwy przywilej” – mówi Pichai.

Ale zapytany o wnioski wyciągnięte od czasu przejęcia steru, jego pierwsza odpowiedź jest interesująca. Mianowicie, że największą częścią jego pracy nie jest podejmowanie ważnych decyzji.

jak wysoki jest toya wright

To porusza igłę.

„Istnieje bardzo niewiele decyzji o niezwykle wysokiej stawce, w których błędy będą miały poważne konsekwencje” – wyjaśnia Pichai. „To stopniowe decyzje prowadzą do postępu”.

Przy tak dużej organizacji (firma macierzysta Google, Alphabet, zatrudnia obecnie ponad 130 000 pracowników), Pichai twierdzi, że łatwo jest utknąć w zastoju, zwłaszcza jeśli są one złożone. Dyskusja po dyskusji, bez decyzji, powstrzymuje firmę przed osiągnięciem celów.

Natasha Berrand data urodzenia

Zadaniem Pichaia jest zapobieganie temu. Nauczył się w jaki sposób aby to zrobić od swojego mentora, dyrektora biznesowego i byłego trenera piłki nożnej z Uniwersytetu Columbia, Billa Campbella. (Campbell zmarł w 2016 r.)

Campbell nauczał, że jednym z podstawowych zadań lidera jest „zrywanie więzi” – podejmowanie decyzji, gdy koledzy z kierownictwa lub koledzy znajdują się w sytuacji patowej.

„Trener Campbell zawsze mnie pytał: Zrywasz więzy? Jakie więzi zerwałeś w tym tygodniu? wyjaśnia Pichai.

„Przywództwo to podejmowanie decyzji. Posuwamy się do przodu.

Wzmocnij swoich ludzi

Przez lata ślęczałem nad pracami Google nad bezpieczeństwem psychologicznym, koncepcją, zgodnie z którą ludzie pracują najlepiej, gdy czują się bezpiecznie, podejmując ryzyko w stosunku do innych członków zespołu – mając pewność, że nie zostaną ukarani za wypowiedzenie pomysłu, przyznanie się do błędu , a nawet zadać pytanie.

Jednym z najlepszych miejsc do budowania bezpiecznego psychologicznie środowiska są spotkania zespołowe. Byłem więc ciekaw, jak Pichai prowadził własne spotkania w Google i Alphabecie.

„Musiałem dużo przemyśleć w kontekście wirtualnych spotkań”, mówi Pichai. „Wirtualne spotkania są trudniejsze, ponieważ wszyscy patrzą na osobę prowadzącą spotkanie. I choć niektórzy w naturalny sposób uczestniczą, inni się powstrzymują. Staram się ściągnąć tych ludzi, żeby wszyscy w tym uczestniczyli”.

To bardzo ważne, ponieważ aby jak najlepiej wykorzystać swój zespół, potrzebujesz wszystko głosy – w tym ciche, zamknięte w sobie – zwłaszcza te, które oferują alternatywną perspektywę lub przekorny pogląd. Takie informacje zwrotne powinny skłonić zespoły do ​​przynajmniej rozważenia pójścia w innym kierunku. I nawet jeśli decyzja ma pozostać na dotychczasowej ścieżce, te głosy mogą pomóc zespołowi udoskonalić jego pracę i wyjaśnić przekaz.

Ale jak dokładnie Pichai sprawia, że ​​te ciche głosy przemawiają?

„Właściwie będę chodzić wokół stołu, jeden po drugim, i proszę ludzi, aby jasno określili swoje stanowisko”, mówi Pichai. „Pomaga to wszystkim nie tylko czuć się wysłuchanym, ale także mieć poczucie, że mają wpływ na wynik”.

Pichai opisuje proces prowadzenia Google jako „długą podróż”. Z biegiem lat nauczył się, że jego cele muszą się zmienić.

„Nie jesteś tylko menedżerem” – mówi Pichai. „Jesteś trenerem, który próbuje wydobyć z innych to, co najlepsze. Chodzi o umożliwienie innym ludziom odniesienia sukcesu… Aby skutecznie przewodzić, musisz zrozumieć osobę, z którą pracujesz, a nie tylko rolę, jaką odgrywają”.

Kontynuuje: „Musisz zadawać pytania. Poznaj ich sytuację rodzinną. Stwórz głębszą więź.

Podczas naszej krótkiej interakcji odkryłem, że Pichai jest niezwykle inteligentny i gotowy do dzielenia się bezcennymi doświadczeniami – a jednocześnie z natury ciekawy i świetnym słuchaczem. Był skromny, łaskawy i skromny: całkowite przeciwieństwo tego, czego można się spodziewać po stereotypowym, wysoko postawionym dyrektorze generalnym.

Wiesz, jak ktoś, kogo możesz poprosić o przesunięcie czasu spotkania - tylko po to, by zająć się osobistym spotkaniem.

I to jest inteligencja emocjonalna w najlepszym wydaniu.