Główny Seryjni Przedsiębiorcy Jak Travis Kalanick postanowił zająć się branżą taksówkarską

Jak Travis Kalanick postanowił zająć się branżą taksówkarską

Twój Horoskop Na Jutro

Transkrypcja wideo

00:07 Travis Kalanick: To był bardzo prosty pomysł. A kiedy po raz pierwszy ruszyła, była to naprawdę firma lifestylowa. Chodziło o nas i naszych 100 przyjaciół. Wiesz, wciśnij guzik i chodź po San Francisco jak balerzy.

00:21 Kalanick: Czyli w praktyce jest to bezzałogowy serwis samochodowy. Wyciągasz smartfona, naciskasz przycisk, w ciągu pięciu minut przyjeżdża samochód i zabiera Cię tam, gdzie chcesz. W tej chwili jesteśmy w dziewięciu miastach na całym świecie, w tym dwóch poza Stanami Zjednoczonymi: Toronto i Paryżu. W ciągu najbliższych kilku miesięcy będziemy mocno uderzać w Europę. A Asia naprawdę się rozkręci w drugiej połowie tego roku.

00:41 Kalanick : Bardzo szybko stało się jasne, że ten biznes nabiera rozpędu, że to nie jest firma limuzynowa, tylko firma technologiczna. I właśnie miałem wystarczająco dużo czasu na doładowanie z mojej ostatniej działalności. Więc idź na spotkanie zarządu, byliśmy tam, aby potwierdzić, że będę pełnił funkcję dyrektora generalnego na pełny etat. Przejście od statusu współzałożyciela i inkubatora do pełnoetatowego dyrektora generalnego, to rodzaj wielkiego dnia. A podczas tego spotkania zarządu zostaliśmy obsłużeni z Cease and Desist przez miasto San Francisco i stan Kalifornia.

01:20 Kalanick: Zasadniczo mieli… Doszło do kilku różnych problemów, z których jednym jest to, że chcieli przyjąć nazwę… Nazywamy się Uber, zaczynaliśmy jako Uber Cab i myśleli, że to bardziej my jako firma taksówkarska. Więc zostaliśmy Uberem. Ale był też przemysł, który był bardzo zaniepokojony i zasadniczo zdenerwowany, że istniejemy. I myślę, że po prostu zadzwonili i powiedzieli: „Zamknij tych facetów”.

01:48 Kalanick: Dla mnie, robiłem wcześniej wiele destrukcyjnych biznesów, dużo taktu, które zrujnowały niektóre branże. Byłem już wcześniej pozwany i faktycznie miałem pozew dwie firmy temu, który kosztował ćwierć biliona dolarów od 33 największych firm medialnych na świecie. Więc kiedy w tym dniu dostaliśmy Zawieszenie i Zaniechanie, w którym formalnie wchodziłem jako CEO, było to trochę jak powrót do domu. To było jak... Właściwie to mnie dostało... Dla mnie to było jak w moim szczęśliwym miejscu. To tak, jak miało być.

02:20 Kalanick: I nadal działamy w San Francisco i nie zmieniliśmy naszej działalności. I myślę, że lekcja, której się z tego wyciągnęliśmy, i którą widzieliśmy w kilku innych miastach, właściwie w jednym innym mieście od tamtego czasu, jest taka, że... To tylko zasada, że ​​jeśli jesteś legalny i możesz prowadzimy działalność, którą jesteśmy, że nie musimy ugiąć się przed regulatorami lub zasiedziałymi, którzy nie chcą, abyśmy istnieli. Ale pod koniec dnia ulepszamy miasta. I jest zasada, by opowiadać się za, jak sądzę, wolnej przedsiębiorczości i budowania biznesu.