Główny Wydajność Przez 2 tygodnie jadłam tylko mięso. Oto jak to było

Przez 2 tygodnie jadłam tylko mięso. Oto jak to było

Twój Horoskop Na Jutro

Ribeye na śniadanie, schabowy na obiad, pieczeń na obiad: Brzmi jak marzenie miłośnika mięsa, prawda? Ale po zaledwie czterech dniach steku smażonego na maśle, duszonej kozie i bogatego domowego pasztetu, perspektywa weekendu spędzonego na tym samym wystarczy, by zatęsknić za zwykłym ciastem ryżowym.

Masz moje słowo. Przez ostatnie 14 dni nie jadłam nic poza produktami zwierzęcymi – głównie mięsem, z odrobiną masła, sera i śmietany. Oznacza to prawie zero węglowodanów, maksymalnie 10 gramów dziennie. Tymczasem przeciętna Amerykanka w wieku 20 lat zjada prawie 170 gramów dziennie per tylko ziarna , nie włączając nawet innych produktów bogatych w węglowodany.

Dlaczego to zrobiłem? Aby przetestować z pierwszej ręki twierdzenia niewielkiej grupy obsesyjnych kryptowalut, tych, którzy wolą soczystą polędwicę wraz z rewolucją finansową.

Jesienią 2017 roku odkryłem, że niektórzy członkowie społeczności bitcoin praktykują mięsożerność w radykalnym tego słowa znaczeniu: jedzą tylko mięso i piją tylko wodę. Neeraj Agrawal, dyrektor ds. komunikacji Coin Center, powiedział mi wtedy: „Nie da się tak naprawdę pracować w kryptowalutach bez otwartości na dziwne pomysły”. Bitcoin i nietypowe diety idealnie do siebie pasują.

Pod koniec stycznia podjęłam impulsywną decyzję, aby sama wypróbować dietę. Zachęcił mnie Michael Goldstein , prezes Instytutu Satoshi Nakamoto, którego nazwa pochodzi od tajemniczego wynalazcy bitcoina, oraz mojego redaktora, który pomyślał, że będzie to zabawne. (Od redakcji: to prawda i tak było.)

Oprócz cierpliwego oczekiwania „hiperbitcoinizacja” Goldstein jest zapalonym ewangelistą mięsożerności. utrzymuje strona pełna zasobów dla ciekawskich. Jako mój mentor zajmujący się stekami, Goldstein zasugerował, abym podążał za najbliższą rzeczą, jaką społeczność ma do przewodnika szybkiego startu: post na blogu zatytułowany „Jedz mięso. Nie za mało. Głównie Gruby. (To gra na temat aktywisty żywnościowego Michaela Pollana przeciwne sformułowanie .) Post został napisany przez Amber O'Hearn, programistkę i długoletni wybitny drapieżnik oraz jej byłego męża Zooko Wilcoxa, twórcy kryptowaluty Zcash .

Przewodnik O'Hearna i Wilcoxa radzi nowicjuszom, aby rozpoczęli 30-dniową próbę dosłownie tylko mięsa i wody. Jak już wiecie, odszedłem od tej minimalistycznej wersji mięsożerności. Goldstein nie pochwalał mojej dywersyfikacji na inne produkty zwierzęce, a także krótszego czasu trwania mojego procesu. Co mogę powiedzieć? Jestem zbuntowanym studentem.

Zanim przejdziemy do sedna sprawy (gra słów niezwykle zamierzona), chciałbym przedstawić kilka zastrzeżeń. Po pierwsze, nie jestem lekarzem, biologiem ani dietetykiem. Żadne z poniższych nie jest poradą medyczną. Podszedłem do mięsożernego „sposobu jedzenia”, jak nazywają go zwolennicy, jako osobistego eksperymentu, a nie rygorystycznego naukowego przedsięwzięcia. (Poza tym, każda dziwna dieta pod słońcem może wskazywać na wspieranie badań i entuzjastycznych lekarzy, więc myślę, że najlepiej jest dowiedzieć się, co działa na Ciebie metodą prób i błędów.) Podsumowując, chcę podkreślić, że Twój przebieg może się różnić.

Nakrywać do stołu

Dzień po tym, jak poświęciłem się na dwutygodniowe mięsożerność, postanowiłem dowiedzieć się więcej o tych miłośnikach mięsa poza światem kryptowalut. Michael Goldstein wskazał mi właściwy kierunek. Wkrótce dowiedziałam się, że inną, bardziej powszechną nazwą diety jest „zero węglowodanów” (której niestety brakuje macho „mięsożerności”).

Spędziłem prawie cały dzień ślęcząc nad blogiem O'Hearn Empiryczny i inny popularny blog, Zero węglowodanów Zen . Ciekawostka: autor tego ostatniego utrzymuje się całkowicie na surowa mielona wołowina ! Dołączyłem do grup na Facebooku Zdrowie zero węglowodanów , Światowe plemię drapieżników , zasady błonkoskrzydłych i wreszcie Skup się na zdrowiu . / r / zerocarb Subreddit był szczególnie pomocny, ponieważ mogłem użyć narzędzi filtrujących Reddit, aby znaleźć najpopularniejsze i najbardziej kontrowersyjne wątki. ( Mięso leczy to nowy blog, który wygląda obiecująco.)

Okazuje się, że podejścia do zera węglowodanów są różne. Ogólną ideą jest spożywanie tylko produktów zwierzęcych i ograniczenie kwalifikujących się produktów zwierzęcych do tych, które są naturalnie niskowęglowodanowe. Dlatego dozwolona jest ciężka śmietana, ale mleko i jogurt nie. Według Zero Carb Zen elementarz na ten temat , „Bardziej dokładnym sposobem opisania tego sposobu odżywiania byłoby nazwanie go dietą „Zero Plant Foods”. Jest to jednak nieco kłopotliwe, więc „Zero Carb” pozostaje dominującą terminologią opisową”.

ile lat ma dan Fogelman?

Niektórzy wielbiciele zero węglowodanów są minimalistyczni: mięso, woda i nic więcej. Kilku praktykujących ogranicza się nawet do tłustych kawałków wołowiny, unikając chudszego mięsa. Goldstein powiedział mi: „Jest po prostu ten niesamowity zen z prostotą jedzenia tłustych, soczystych steków”. Inni kierują się stosunkowo obszerną definicją „tylko produkty pochodzenia zwierzęcego” i są w porządku z jajkami, serem i ciężką śmietaną. To właśnie postanowiłem zrobić.

Powszechne jest w społeczności obchodzenie się bez soli i przypraw, ale równie często ich używa. Chociaż głównym założeniem diety jest wycinanie roślin i ich pochodnych, kawa pozostaje powszechnie lubiana. Nawet olej kokosowy, co budzi najwięcej kontrowersji, pozostał w diecie niektórych mięsożerców. Używałem soli i przypraw, piłem kawę i herbatę, ale trzymałem się z dala od olejków roślinnych.

Stosunek do alkoholu polega na tym, że powinieneś odmówić napojom bogatym w węglowodany, takim jak piwo, wybierając zamiast tego bardzo wytrawne czerwone wino lub alkohole i zwracać szczególną uwagę na to, jak reaguje twoje ciało. Zdecydowałem się napić, ponieważ było to społecznie uzasadnione na kilku imprezach w ciągu moich dwóch tygodni. To było niepotrzebnie pobłażliwe i prawdopodobnie błąd, ponieważ moja tolerancja była niższa niż byłam przyzwyczajona.

W tym momencie możesz się zastanawiać: „Rozumiem zasady, ale dlaczego czy ludzie robią to bez węglowodanów? Odpowiedź jest dwojaka: społeczność zero-węglowodanowa wierzy, że ewoluowaliśmy, aby jeść głównie mięso, a starożytni ludzie zwracali się do roślin tylko w czasach bliskiego głodu. Chodzi o to, że nasze ciała i umysły będą działały najlepiej, gdy będą zasilane dużą ilością tłuszczu i białka pochodzenia zwierzęcego. To bardziej ekstremalna wersja bardziej znanego dieta paleo .

Innym powodem przejścia na zero węglowodanów jest desperacja z powodu fizycznej dolegliwości, która nie zareagowała na leki lub inne terapie. Jedną z nich jest otyłość – niektórzy ludzie uważają, że nie mogą schudnąć na mniej ascetycznej diecie – ale warto zauważyć, że zero węglowodanów to filozofia żywieniowa niezorientowana na osiągnięcie lub utrzymanie określonej wagi.

Inni członkowie społeczności zero-węglowodanowej zgłaszają ulgę w problemach autoimmunologicznych lub trawiennych, takich jak borelioza, choroba Crohna i IBS. (Ponownie nie jestem lekarzem, a także nie mam pojęcia, ile chorych osób próbowało zero węglowodanów i nie osiągnęło pożądanych rezultatów. Dietetyk, który Wice próbowałem się skonsultować o mięsożerności nazwał dietę „zbyt niedorzeczną, by ją pokryć”).

Jak dla mnie jestem w zasadzie zdrowa. W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy stopniowo traciłem na wadze dzięki budżetowaniu kalorii (czasami nazywanym CICO - kalorie włożone, kalorie zużyte) i mam od 20 do 30 funtów więcej. Mając 150 funtów, jestem o 40 funtów w dół od mojego szczytu 190 i spodziewam się, że będę zadowolony z mojej wagi, gdy nadejdzie rok 2019.

Podczas moich dwóch tygodni bez węglowodanów nadal mierzyłem i rejestrowałem spożycie kalorii, ponieważ pomyślałem, że na koniec będę to interesująca informacja. Użyłem mojej ukochanej aplikacji Cronometer (która jest o wiele lepsza niż MyFitnessPal i całkowicie warta zapłaty). Ale starałem się nie ograniczać tego, ile jadłem, chociaż to mnie niepokoiło. Społeczność zero-węglowodanowa zachęca zarówno początkujących, jak i starych wyjadaczy do podążania za swoimi apetytami: jedz, gdy jesteś głodny i jedz dalej, aż będziesz nasycony.

Chcesz wiedzieć, jak to wyszło?

Wyniki

Na początek schudłam dwa razy tyle, ile miałabym przy normalnej, wszystkożernej diecie.

ile lat ma żona Geoffreya Zakariana?

Aby to wyjaśnić, nie są wymagane żadne wymyślne wyjaśnienia dotyczące ketozy lub mikrobiomu jelitowego (chociaż kto wie, nie jest niemożliwe, aby zostały uwzględnione). Jednym z głównych sposobów, w jaki jedzenie zero węglowodanów wpłynęło na mnie, jest to, że nie byłam bardzo głodna, tak bardzo, że zrzuciłam cztery funty w ciągu dwóch tygodni, a nie tylko dwa.

Czy to dlatego, że tłuszcz i białko są tak wspaniałymi paliwami? Czy moje ciało w jakiś sposób wyczuło, że może wykorzystać swoje zgromadzone zasoby flab? (To byłby instynkt metaboliczny, którego moje ciało nigdy wcześniej nie przejawiało.) Czy po prostu reagowałem na niższy poziom insuliny? Bije mnie. Mogę opowiedzieć, co czułem, ale dokładne powody pozostają tajemnicą.

Oto moje wahania wagi w ciągu tych dwóch tygodni:

A oto moje spożycie kalorii – Cronometer nie pozwolił mi ustawić dokładnego zakresu dat dla tego wykresu, więc brakuje 23 stycznia:

Zielony to białko, niebieski to węglowodany, czerwony to tłuszcz, a żółty to alkohol. Czy możesz powiedzieć, w które dni byłem na imprezach?

Kronometr mówi mi też, że przeciętnie zjadałem 1143 kalorie dziennie. Mój całkowity dzienny wydatek energii wynosi około 2000 kalorii (chociaż trudno to dokładnie określić i zależy od poziomu mojej aktywności), więc miałem średni dzienny deficyt 857 kalorii, co daje 11 998 kalorii przez całe dwa tygodnie.

Ogólna zasada jest taka, że ​​funt masy ciała odpowiada 3500 kaloriom. W rzeczywistości 11 998 podzielone przez 3500 daje 3,4, co jest zbliżone do utraty wagi. Najwyraźniej liczby w obliczeniach nie są idealne - zgaduję, że TDEE i moje zużycie kalorii, ponieważ były chwile, kiedy musiałem szacować bez mojej wagi. Ale generalnie wyniki mają sens.

Oprócz znacznie mniejszego apetytu doświadczyłem tych „objawów”, że tak powiem, jedząc zero węglowodanów:

  • Większa niż zwykle wrażliwość na kofeinę i bardziej zauważalne spadki po kofeinie
  • Patrz wyżej, ale dla alkoholu i kaca; moja tolerancja spadła
  • Mój ogólny poziom energii i koncentracja były zasadniczo takie same; niestety, nie doświadczyłem przypływów trwałej energii i skupienia, o których mówią niektórzy praktykujący
  • Czarna kawa smakowała łagodniej i smaczniej
  • Smaki herbaty były bardziej intensywne i wydawały się słodsze niż zwykle
  • Więcej potu i wyczuwalny zapach ciała - niepożądany, ale nie nie do opanowania

Moi znajomi obawiali się, że rezygnacja z błonnika spowoduje problemy, o których nie powinno się wspominać w uprzejmym towarzystwie, ale po kilku dniach moje trawienie było zupełnie normalne. Nie martwiłem się też dostać szkorbutu , zwłaszcza że zjadłem wątrobę (która ma dużo witaminy C).

Nuda była moim największym problemem przy zerowej zawartości węglowodanów i prawdopodobnie przyczyniła się do tłumienia apetytu. Jedyną rzeczą, którą pozwolono mi zjeść, która wydawała się naprawdę apetyczna, była soczysta wołowina, jak powiedział Michael Goldstein. Znowu nie wiem dlaczego.

ile jest wart Chris Perez

Z drugiej strony jedzenie zero węglowodanów było tańsze niż się spodziewałem. Mięso jest droższe niż inne rodzaje żywności objętościowo, ale także jest dość gęste kalorycznie. Mój partner dołączył do mnie na około połowę eksperymentu, więc nie mogę dokładnie powiedzieć, ile wydałem tylko na mnie. Jednak zachowałem rachunki, więc mogę powiedzieć, że w sumie wydaliśmy 164,41 USD na produkty zwierzęce w ciągu dwóch tygodni. (Jeśli wydaje ci się to naprawdę ekstrawaganckie, pamiętaj o wysokich kosztach życia w rejonie zatoki San Francisco.) Część mięsa nie została skonsumowana i pozostaje w naszej zamrażarce.

Odchodzę teraz od modowego stylu, pisząc ten artykuł z brzuchem pełnym pysznych naleśników i jagód. Z mojego eksperymentu doszedłem do wniosku, że nie mam ochoty kontynuować sposobu odżywiania się bez węglowodanów, ponieważ uwielbiam różnorodność. A jednak zrobiłbym to ponownie jako rodzaj „szybkiego węglowodanu”, gdybym musiał rozpocząć odchudzanie lub po prostu chciał uprościć swoje życie. Pewnego dnia Michael Goldstein każe mi przez 30 dni jeść wyłącznie mięso i wodę i być może wtedy wyjdę jako nawrócony.