Główny Wprowadzanie Innowacji Na Rynek Może internet był wyjątkowo złym pomysłem

Może internet był wyjątkowo złym pomysłem

Twój Horoskop Na Jutro

W premierowym odcinku ponownego uruchomienia programu telewizyjnego z 2004 roku Battlestar Galactica Cyloni (rasa konstruktów SI) wykorzystują wzajemne powiązania cywilizacji podobnej do Ziemi, aby skutecznie ją zniszczyć. Tytułowy okręt wojenny przetrwał, ponieważ jego elektronika jest tak stara, że ​​nigdy nie był podłączony do ich „internetu”.

Podczas gdy dzisiejsza sztuczna inteligencja nie jest, przynajmniej moim zdaniem, powodem do niepokoju przez sztuczną inteligencję. złodziejaszkowie, obecnie uczymy się podstawowej lekcji Battlestar Galactica -- ta łączność ma ogromny minus.

Niedawne cyberataki, które przerwały dystrybucję benzyny i przygotowanie mięsa, to jedyny wierzchołek ohydnej góry lodowej: zdecydowana większość tych ataków, pochodzących głównie z Rosji, nigdy nie została ogłoszona w prasie.

W ostatnim podcaście (był to Bill Maher lub Terry Gross) gość wyjaśnił, że Stany Zjednoczone mogą nie być w stanie wyrządzić Rosji szkód odwetowych, ponieważ znaczna część ich technologii jest przestarzała.

W nadchodzącej cyberwojnie Rosja może stać się jednocześnie Cylonami i Battlestar Galactica.

Pomijając fikcyjne apokalipsy, prawdziwa starożytna historia dostarcza jeszcze bardziej wnikliwej lekcji. Dawno temu ludzie kąpali się, pili i wypróżniali w tej samej rzece.

jak wysoki jest Hillary Scott

Internet – mam na myśli ideę jednej sieci, która łączy wszystko razem – jest jak ta uniwersalna rzeka, a my jesteśmy jak te prymitywne prymitywnie.

Pomimo licznych i rosnących dowodów na to, że tak zwany internet rzeczy jest raczej dystopiczny niż utopijny, konsumenci wydają się dążyć do tego celu z intensywną i swoistą pustką.

Oto myśl: Może byłoby dobrym pomysłem, gdyby niektóre części gospodarki, a nawet naszej cywilizacji, zostały oddzielone tak, aby nie były tak cholernie zagrożone?

Tak, wiem – przełomy w cyberbezpieczeństwie i najlepsze praktyki. Znasz ćwiczenie, ale bądźmy szczerzy: gdyby można było zaprogramować nasze wyjście z tego bałaganu, czy nie udałoby się już komuś tego zrobić? Ale zamiast tego zmieniamy się ze złego w tragiczny.

Oddając cześć na ołtarzu wzajemnych połączeń, stworzyliśmy i całkowicie uzależniliśmy się od delikatnego ekosystemu, który jest przerażająco łatwy do złamania.

Podobnie jak prymitywni, którzy nic nie wiedzieli o warunkach sanitarnych i fikcyjna cywilizacja zniszczona przez Cylonów, być może wkrótce dowiemy się w najtrudniejszy możliwy sposób, jak okropnie krótkowzroczni byliśmy.

W każdym razie nie byłby to post Inc. bez trochę rodzaj „praktycznej” (jak to się nazywa) porady. Oto ona: Z miłości do Boga zacznij przenosić niektóre elementy swojego życia do trybu offline. Odłącz wszystko, co możesz. A poważnie, zapasy. Byłbyś szalony, gdyby nie.