Główny Publiczne Przemówienie Przemówienie DNC Michelle Obamy jest potężnym przykładem inteligencji emocjonalnej

Przemówienie DNC Michelle Obamy jest potężnym przykładem inteligencji emocjonalnej

Twój Horoskop Na Jutro

Oprócz bycia byłą pierwszą damą, Michelle Obama jest samodzielną ukochaną postacią, mega-bestsellerową autorką, gwiazdą filmu dokumentalnego i niezwykle skuteczną mówczynią publiczną, która może rywalizować z jej mężem oratorem. Nic więc dziwnego, że ogólnodostępna internetowa konwencja demokratyczna przyznała jej pierwsze miejsce przemawiające w dniu premiery.

W zamian ona wygłosił przemówienie, które było bardzo skuteczne , przekonująco, i wykorzystała osobliwą inteligencję emocjonalną, aby uzasadnić swoje punkty. Oto spojrzenie na to, jak to zrobiła.

ile lat mają dęby fegley

1. Trzymała się z dala od osobistych ataków.

Jak można się spodziewać, tego wieczoru o prezydencie Donaldzie Trumpie powiedziano wiele ostrych rzeczy. Natomiast komentarze Obamy były bardzo wyważone i prawie żadna z jej krytyki nie była skierowana do Trumpa z imienia i nazwiska. Mówiła o chaosie i braku przywództwa, ale powiedziała, że ​​pochodzą z Białego Domu, a nie z Trumpa.

Kiedy wymieniła Trumpa po imieniu, po zrelacjonowaniu swoich obserwacji na temat tego, jak trudne jest bycie prezydentem Stanów Zjednoczonych, powiedziała tylko, że nie nadaje się do tego zadania. „On po prostu nie może być tym, kim potrzebujemy, żeby był dla nas”. Potem dodała: „To jest to, czym jest” – chytre odniesienie do niesławnego Trumpa komentarz o dziennej liczbie ofiar śmiertelnych w USA z powodu Covid-19.

2. Mówiła o empatii.

Empatia jest kamieniem węgielnym inteligencji emocjonalnej, a Obama powiedziała w swoim przemówieniu, że ostatnio dużo o tym myślała. „Umiejętność chodzenia w cudzych butach; uznanie, że czyjeś doświadczenie też ma wartość. Większość z nas ćwiczy to bez namysłu – powiedziała. Dodała, że ​​większość z nas uczy tego także nasze dzieci.

„Ale w tej chwili dzieci w tym kraju widzą, co się dzieje, gdy przestajemy wymagać od siebie nawzajem empatii” – kontynuowała. „Widzą ludzi krzyczących w sklepach spożywczych, którzy nie chcą nosić maski, by zapewnić nam wszystkim bezpieczeństwo. Widzą ludzi dzwoniących na policję, którzy pilnują swoich interesów tylko z powodu koloru ich skóry. Widzą prawo, które mówi, że tylko niektórzy ludzie tu należą, że chciwość jest dobra, a wygrana jest wszystkim, ponieważ dopóki jesteś na szczycie, nie ma znaczenia, co stanie się z innymi. Znowu był to mistrzowski sposób na wywołanie zachowań, które uważa za niewłaściwe, bez przypinania konkretnej krytyki jakiejkolwiek osobie, nawet Trumpowi.

3. Zdecydowała się na nadzieję i pochwaliła widzów.

Prawie nigdy nie można się pomylić, chwaląc ludzi, którzy słuchają twojego przemówienia, i Obama właśnie to zrobił. Więc po rozmowie o wszystkim, co wydaje się teraz złe w Ameryce, mówiła także o „łasce, która jest w domach i osiedlach w całym kraju”.

Pod koniec przemówienia pochwaliła także Amerykanów za poświęcenie, jakie ponieśli, aby walczyć z pandemią, wykonywać swoją pracę i dbać o swoje rodziny. „Nawet kiedy jesteś wyczerpany, zbierasz niewyobrażalną odwagę, by założyć te fartuchy i dać naszym bliskim szansę na walkę. Nawet kiedy jesteś niespokojny, dostarczasz te paczki, zapełniasz te półki i wykonujesz całą tę niezbędną pracę, abyśmy wszyscy mogli iść naprzód. Nawet jeśli to wszystko wydaje się tak przytłaczające, pracujący rodzice w jakiś sposób łączą to wszystko bez opieki nad dziećmi. Nauczyciele stają się kreatywni, aby nasze dzieci mogły nadal się uczyć i rozwijać”.

Ponieważ, powiedziała: „Oto, kim nadal jesteśmy: współczujący, prężni, porządni ludzie, których losy są ze sobą powiązane”.

4. Dała bardzo precyzyjne wezwanie do działania (i wsparta okryciem na szyję).

Każde świetne przemówienie powinno sprawić, że publiczność będzie gotowa do wyjścia i… zrobienia czegoś. A Obama miał na myśli coś bardzo konkretnego – wyjść i głosować na Joe Bidena. W przemówieniu, w którym przytoczyła dość skromną liczbę statystyk, wyróżniła jedną: w jednym ze stanów, które zdecydowały o wyborach w 2016 roku, Trump wygrał tylko średnio dwoma głosami na obręb.

Powiedziała więc: „Musimy poprosić o nasze karty do głosowania pocztą już dziś wieczorem i odesłać je natychmiast, aby upewnić się, że zostały otrzymane. A potem upewnij się, że nasi przyjaciele i rodziny robią to samo. Musimy wziąć wygodne buty, założyć maski, spakować brązową torbę z obiadem, a może ze śniadaniem, bo musimy być gotowi stać w kolejce całą noc, jeśli trzeba. Aby wzmocnić jej wezwanie do działania, nosiła wykonane na zamówienie złoty naszyjnik to oznaczało słowo „GŁOSUJ”.

„Do nas należy włączenie naszych głosów i naszych głosów w bieg historii” – powiedziała pod koniec przemówienia. „To najprawdziwsza forma empatii: nie tylko odczuwanie, ale działanie; nie tylko dla nas czy naszych dzieci, ale dla wszystkich, dla wszystkich naszych dzieci”.

Głosowanie jako najprawdziwsza forma empatii? Teraz jest dość mocny argument.