Główny Tydzień Małych Firm Nowe zasady YouTube pomagają reklamodawcom, ale nie małym twórcom ani widzom

Nowe zasady YouTube pomagają reklamodawcom, ale nie małym twórcom ani widzom

Twój Horoskop Na Jutro

W następstwie powtarzających się skandali nowa zasada YouTube znacznie utrudnia mniejszym twórcom zarabianie pieniędzy na platformie. Ale reguła może nie mieć wpływu na najgorszych przestępców platformy. Co gorsza, priorytetowo traktuje reklamodawców przed użytkownikami.

Miniony rok był trudny dla YouTube. Były obrazy z kreskówek skierowane do dzieci, które wkraczają na brutalne i przerażające terytorium. Pojawiły się filmy, które przyciągnęły setki komentarzy od pedofilów i niepokojące sceny znęcania się nad dziećmi. Pojawiły się filmy promujące przemoc, rasizm i nienawiść. W takim razie obawy związane z YouTube w tym roku ogarnęły gorączkę, gdy supergwiazda Logan Paul opublikował nagranie przedstawiające rzekomą ofiarę samobójstwa w japońskim lesie Aokigahara. Podobnie jak most Golden Gate w San Francisco, „las samobójców” jest popularnym celem dla tych, którzy chcą zakończyć swoje życie.

Chris Perez wartość netto 2014

Wszystkie te wydarzenia wywołały wiele negatywnych reakcji ze strony reklamodawców YouTube, co zrozumiałe, zaniepokojonych wyświetlaniem ich reklam obok tych niesmacznych rzeczy (chociaż samobójca w lesie był wolny od reklam). Google, firma macierzysta YouTube, zbudowała sukces swojej wyszukiwarki i programu reklamowego, konsekwentnie stawiając na pierwszym miejscu zainteresowania użytkowników, a na drugim pragnienia reklamodawców. Tym razem zaproponował rozwiązanie, które ma zadowolić reklamodawców, ale oferuje niewielką pomoc widzom, twórcom, którzy nie mają dużej liczby obserwatorów. .

Reakcja na publiczny kryzys wizerunkowy YouTube rozpoczęła się w grudniu, kiedy dyrektor generalna YouTube Susan Wojcicki wyjaśniła post na blogu że firma wzmacniała monitorowanie treści wideo, zarówno poprzez znaczne rozszerzenie zespołu ludzi odpowiedzialnych za przeglądanie treści, jak i wdrażanie uczenia maszynowego w celu oznaczania nieodpowiednich treści. YouTube podążył w tym tygodniu – wkrótce po niesławnym filmie Logana Paula – wprowadzając nowe zasady, które znacznie utrudniają twórcom YouTube zarabianie na platformie dzięki wyświetlaniu reklam wraz z ich pracą.

Platforma dokonała takiej zmiany już po raz drugi w ciągu niespełna roku. Przez ponad dekadę każdy, kto chciał, mógł publikować filmy na YouTube, wyświetlać na nich reklamy i otrzymywać część dochodów, chociaż dla członków YouTube z mniejszymi obserwacjami oznaczało to znikome sumy. Następnie w kwietniu, prawdopodobnie w odpowiedzi na skargi reklamodawców, firma ogłosiła, że ​​mogą to zrobić tylko kanały, które mają co najmniej 10 000 wyświetleń. Członkowie narzekali, ale dla każdego, kto poważnie myśli o publikowaniu wideo na platformie i udostępnianiu go w mediach społecznościowych, była to stosunkowo łatwa do osiągnięcia liczba. Teraz YouTube znacznie podniósł poprzeczkę. Nowe kanały potrzebują teraz co najmniej 1000 subskrybentów i 4000 godzin czasu oglądania w ciągu ostatnich 12 miesięcy, zanim będą mogły zostać uwzględnione w reklamach, a 20 lutego reguła zostanie rozszerzona na istniejące kanały.

Nowe wymagania, zwłaszcza zasada czasu oglądania, będą trudne do osiągnięcia dla wielu mniejszych kanałów platformy. Jeden producent muzyczny z kilkoma kanałami na YouTube powiedział TNW, że według starych zasad kanały YouTube z mniejszą liczbą obserwujących mogą przynajmniej zarobić wystarczająco dużo, aby pokryć koszty produkcji wideo DIY. Zgodnie z nowymi zasadami anuluje niektóre projekty YouTube, podobnie jak inne, które zna. Dodał, że przepaść między starą a nową regułą jest „ogromna”.

Chociaż wielu jest niezadowolonych, niektórzy twórcy są zadowoleni z tej zmiany. Rzecznik Google wysłał mi listę tweetów wspierających nowe zasady, głównie od twórców znajdujących się po prawej stronie nowego progu. Ten jest reprezentatywny:

W tym za pieniądze?

W poście na blogu ogłaszającym zmianę Neal Mohan Chief Product Officer i Robert Kyncl, Chief Business Officer twierdzą, że choć wiele kanałów zostanie dotkniętych zmianą, większość z nich i tak zarabiała bardzo mało pieniędzy na YouTube. Według bloga 99 procent z nich zarabiało mniej niż 100 dolarów rocznie na reklamie, większość z nich znacznie mniej.

Autorzy bloga dodają, że ruch ten „rozwiąże potencjalne nadużycia dużej, ale odmiennej grupy mniejszych kanałów”. Ale nie mówią dokładnie, w jaki sposób zmiana zasad dotyczących przychodów z reklam rozwiąże te nadużycia.

how tall is marcin gortat

Kiedy zadałem to pytanie YouTube, rzecznik wyjaśnił, że platforma ma nieustanny problem z filmami typu „clickbait”, które wypełniają nagłówki słowami przyjaznymi dla SEO i/lub wykorzystują przyciągające uwagę miniatury w nadziei na uzyskanie wielu wyświetleń i szybkie złotówki. Podobnie wielu użytkowników kradnie atrakcyjne treści lub podszywa się pod gwiazdy YouTube, dlatego niektórzy popularni twórcy są zadowoleni z nowych zasad. Oczekuje się, że utrudnienie rozpoczęcia zarabiania na YouTube zniechęci do tego rodzaju nadużyć, powiedział rzecznik. Widzę, jak ogłoszenie, że treści zostaną sprawdzone, zanim zaczną zarabiać, może rzeczywiście zniechęcać do niektórych z tych zachowań, a zmniejszenie liczby kanałów kwalifikujących się do zarabiania pieniędzy może pomóc YouTube dotrzymać tej obietnicy.

Z drugiej strony, jeśli ich liczby są prawidłowe, a zdecydowana większość kanałów YouTube, które obecnie wyświetlają reklamy, zarabia na tym mniej niż 3 USD miesięcznie, można śmiało powiedzieć, że większość osób, które publikują w YouTube, nie robi tego dla pieniędzy . Trzy dolary miesięcznie utraconych dochodów nie wydają się silnym środkiem zniechęcającym do zaprzestania publikowania treści rasistowskich lub zawierających przemoc.

czy Kelly tilghman jest lesbijką?

Pomoc reklamodawcom.

Nowe zasady oczywiście znacznie ułatwią ochronę reklamodawców YouTube. Dzięki znacznie zmniejszonej liczbie kanałów YouTube, które mogą przenosić reklamy, w połączeniu ze znacznie rozszerzonymi możliwościami przeglądania treści, firma ma teraz znacznie lepszą szansę na utrzymywanie reklam z dala od kanałów, które publikują obraźliwe treści.

O ile wiem, wydaje się, że jest to nowa strategia YouTube: skupienie uwagi na reklamodawcach i kanałach wystarczająco dużych, by im służyć. Jeśli chodzi o resztę platformy i jej widzów, może być mniej kliknięć, ale poza tym rzeczy mogą się niewiele zmienić. Większość treści pornograficznych, rasistowskich, zawierających przemoc i w inny sposób obraźliwych prawdopodobnie nadal tam będzie, ale teraz będzie wolna od reklam.

Zaktualizowano o komentarze z YouTube.