Główny Wprowadzać Innowacje Boleśnie oczywisty powód, dla którego nikt nie śledzi Cię w mediach społecznościowych

Boleśnie oczywisty powód, dla którego nikt nie śledzi Cię w mediach społecznościowych

Twój Horoskop Na Jutro

Świat mediów społecznościowych potrzebuje poważnej, twardej miłości.

Jestem dyrektorem ds. mediów społecznościowych w Idea Booth w centrum Chicago. Prowadziłem konta w mediach społecznościowych zarówno dla dużych i małych marek, jak i osób prywatnych i liderów myśli. Bloguję jako gość. Byłem ghostwriterem. Byłem fotografem, społecznym dyrektorem kreatywnym i analitykiem reklam na Facebooku.

Robię to odkąd byłem nastolatkiem. Jeszcze przed pojawieniem się Facebooka byłem jednym z najczęściej czytanych blogerów o grach w Internecie. Niedawno osiągnąłem 10 000 000 wyświetleń na Quorze. Mam ponad 20 000 obserwujących na Instagramie. Miałem artykuły opublikowane w każdej większej publikacji cyfrowej: Time.com, Forbes.com, Fortune.com, The Huffington Post, Business Insider i innych. Pracowałem też nad strategiami rozwoju kilku uznanych YouTuberów i influencerów w mediach społecznościowych.

Czy wiesz, czego się nauczyłem przez to wszystko?

Albo rób media społecznościowe we właściwy sposób, albo wcale tego nie rób.

Zdumiewa mnie, jak mimochodem ludzie mówią takie rzeczy jak „Chłopaki, potrzebujemy więcej obserwujących na Instagramie” lub „Musimy być na Snapchacie. Wszyscy są na Snapchacie.

Dlaczego? Dlaczego musisz być na Snapchacie?

Czy tam są Twoi klienci?

jak wysoki jest Oliver Peck

Czy zapewnisz im jakąkolwiek wartość?

Czy masz zasoby, aby utrzymać tę wartość w dłuższej perspektywie?

Wyjaśnię prostym językiem, jak działają media społecznościowe:

Media społecznościowe są jak wentylator — rzecz, którą umieszczasz w swoim pokoju latem, kiedy na zewnątrz jest gorąco. Im więcej publikujesz, tym bardziej wentylator kręci się, kręci i dostarcza powietrze. Jeśli nie publikujesz, wentylator się zatrzymuje. A kiedy wentylator się zatrzyma, nie ma to już sensu, wyrzucasz go i idziesz po nowy wentylator.

To jest numer 1. Ludzie myślą o mediach społecznościowych jako o „kampanii”. Myślą: „Będziemy naprawdę, bardzo aktywni przez jakiś czas, a potem w końcu dojdziemy do punktu, w którym nie będziemy już musieli tego robić tak często”.

Źle.

Zatrzymujesz się, a Twoi zwolennicy odchodzą. I faktycznie, im jesteś większy, tym ciężej musisz pracować, aby dalej podnosić sobie poprzeczkę.

Kwestia nr 2 (i to jest ważniejsze) polega na tym, że rodzaj publikowanych treści określa, czy twój fan (teraz wracamy do metafory fanów) emituje przyjemne, chłodne, pomocne powietrze, czy duszne, denerwujące powietrze, które pachnie jak wnętrze samolotu.

Zastanów się, ile materiałów jest dostępnych w Internecie do obejrzenia. Mogłem obejrzeć sportowe samochody, mogłem obejrzeć atrakcyjne modele, mogłem zobaczyć, co Kanye West powiedział w telewizji, co wywołało szał wśród celebrytów, lub mogłem zobaczyć, jak Justin Bieber upada na scenie, albo mogłem obejrzeć Donalda Trump wpadnie, albo mógłbym obejrzeć przysiad po amputacji 200 funtów, albo mógłbym... Lista jest długa.

Czy naprawdę myślisz, że komuś zależy na twoich dwóch handlowcach stojących przed kiepsko zaprojektowanym banerem imprezy krok-i-powtórz, na zdjęciu, które jest tak ciemno oświetlone, że nie można powiedzieć, czy to facet, czy dziewczyna , czy dwie dziewczyny, czy co – chociaż to nawet nie ma znaczenia – z napisem „Tak dumny z naszego zespołu!”

A wewnętrznie firma lub marka (lub agencja pracująca w jej imieniu), która publikuje tę okropną treść, mówi: „To świetnie. Ludzie uwielbiają widzieć ludzi stojących za marką”.

Masz rację, ludzie uwielbiają widzieć ludzi stojących za marką.

Po prostu nie tak.

Z niecierpliwością czekam na dzień, w którym masy zaczną zdawać sobie sprawę, że tworzenie naprawdę świetnych treści nie jest łatwe. A powiedzenie: „Musimy tworzyć świetne treści i publikować w naszych mediach społecznościowych”, bez przeznaczania na te działania żadnego budżetu ani żadnych utalentowanych zasobów, jest prawie tym samym, co powiedzenie: „Wszyscy musimy zacząć grać na gitarze” bez podpisywania z nikim kontraktu. na lekcje i spodziewaj się, że następnego dnia Twoja strona na Facebooku zadzwoni z wysokiej jakości filmami wideo z całego zespołu grającego w „Schody do nieba”.

Chcesz wiedzieć, dlaczego nikt nie śledzi Cię w mediach społecznościowych? Nawet jeśli publikujesz codziennie, chcesz wiedzieć, dlaczego w ogóle się nie rozwijasz?

Ponieważ nie zapewniasz wystarczającej wartości swoim obserwatorom. Nawet nie blisko.

Weźmy na przykład, jak zbudować niesamowity post na Instagramie:

1. Fotografia

Przede wszystkim, o ile zdjęcie nie zapiera dech w piersiach, nawet się nie przejmuj. To musi być twoja mentalność. Czy wszystkie zapierają dech w piersiach? Prawdopodobnie nie. Ale to standard, który powinieneś zachować dla siebie i swojej marki. Każde zdjęcie ma znaczenie i przyczynia się do większego portretu, który próbujesz namalować. Z każdym zdjęciem konkurujesz z innymi milionami zdjęć. Ustaw to dobrze. Zrób to dobrze. Edytuj to dobrze. Zrób to dobrze.

2. Pierwszy akapit

Ludzie myślą, że Instagram to krótkie napisy. Źle.

Zapewniać. Ludzie. Wartość. Załóżmy, że jesteś producentem okien. Co jest bardziej przydatne dla klienta, podpis, który mówi: „Kolejny piękny dzień!” lub podpis, który mówi: „Różnica między oknami z podwójnymi i potrójnymi szybami polega na tym, że okna z podwójnymi szybami…” i gotowe. Naucz ich czegoś. Pokaż im, jak to zrobić samodzielnie. Daj im powód do zatrzymania się, spojrzenia na zdjęcie i zabrania cennej informacji.

3. Drugi akapit — wartość dodana

Skończyłeś? Nie! Po tym, jak już nauczyłeś ich czegoś wartościowego, zachęć ich, aby udali się gdzie indziej, aby dowiedzieć się jeszcze więcej. Może właśnie opublikowałeś niesamowity blog o tym, jak zainstalować własne okna z podwójnymi szybami. Umieść ten link w swoim biografii na Instagramie i daj ludziom znać, że jeśli potrzebują więcej pomocy, mogą kliknąć ten link.

4. Promocja

Na końcu swojego posta, w bardzo czysty, profesjonalny, „podpisowy” sposób, daj sobie i swojej firmie odrobinę bezwstydnej promocji. Poinformuj ludzi o trwającej wyprzedaży lub o tym, gdzie mogą się zarejestrować, aby w przyszłości otrzymywać zniżki itp. Najlepiej robić to co kilka postów, a nie codziennie.

5. Hashtagi

I na koniec dodaj garść odpowiednich hashtagów, aby Twoja strona mogła zyskać trochę widoczności. Ale bądź z klasą – nie ma potrzeby przesadzać. Tylko kilka to wszystko, czego potrzebujesz.

Wyobraź sobie ten poziom szczegółowości, każdego dnia, dwa razy dziennie, przez rok lub dwa lata z rzędu.

Na jednej platformie.

W ten sposób budujesz publiczność.

Problem polega na tym, że 99 procent ludzi nie chce wkładać tyle wysiłku, albo zatrudnia agencje, które obiecują „codzienne publikacje”, ale robią niewiele więcej niż spełnienie tego wymiernego wymogu. A jednak 100 procent ludzi chce więcej obserwujących, chce więcej biznesu, chce większego zaangażowania, chce więcej lajków, chce więcej bla bla bla.

W szczególności reklamy na Facebooku zrobiły przerażającą rzecz. Doprowadziły ludzi do przekonania, że ​​wszystkie te rzeczy można „kupić”. I w pewnym sensie mogą.

Jestem głęboko przekonany, że jeśli nie widzisz wzrostu w sposób organiczny, bez wydatków na reklamę, to co robisz w końcu przez wydatki na reklamy, maskuje prawdziwy problem. To nie wydatki na reklamę są problemem – to treść. A treści, które dobrze sobie radzą bez wydatków na reklamę, to treści, które miażdżą ją z powodu wydatków na reklamę.

Więc, tak jak nie wziąłbyś ulotki zaprojektowanej w 12 minut przez liceum swojego półkuzyka, wrzuć ją do magazynu, a potem zastanów się, dlaczego twoje przychody za miesiąc nie poszybowały w górę, przestań siedzieć i zastanawiać się, dlaczego nikt nie ma śledzenie Cię w mediach społecznościowych bez wkładania niezbędnego wysiłku w równanie.

Media społecznościowe są trudne. Wiedziałbym – robię to od bardzo, bardzo długiego czasu.

Ale szczerze mówiąc, media społecznościowe to tylko narzędzie.

Prawdziwym wyzwaniem jest zrozumienie, jak być słyszanym na hałaśliwym rynku.

dlaczego Howard Stern rozwiódł się z Allison?

Jak to robisz?

Zapewniasz więcej VALUE niż ktokolwiek inny.