Główny Kreatywność Ambitni ludzie rzadko odnoszą sukces.

Ambitni ludzie rzadko odnoszą sukces.

Twój Horoskop Na Jutro

Sukces nie jest zewnętrzny.

Nie da się tego zmierzyć.

„Sukces” może naprawdę nastąpić tylko wewnętrznie, ponieważ opiera się na emocjach. Na najbardziej podstawowym poziomie sukces, jeśli masz związek z samym sobą. Większość ludzi żyje w kłamstwie. Celowo ignorują i odwracają uwagę od tego, czego w głębi duszy chcą dla siebie.

Wiele osób chce dla siebie czegoś więcej. Mają marzenia i ambicje. Jednak niewielu z tych ludzi osiąga to, co zamierzali.

Bycie ambitnym nie wystarczy. O wiele ważniejsze niż ambicja jest zaangażowanie.

Kiedy jesteś oddany czemuś, będziesz i robił to, co jest wymagane do osiągnięcia tej rzeczy. Przestaniesz się zastanawiać i zaczniesz budować. Przestaniesz się rozpraszać i zaczniesz się uczyć. Zaczniesz się łączyć. Zaczniesz zawodzić. Dostaniesz to, czego chcesz, zamiast długiej listy „ambicji”. Będziesz miał rzeczywiste osiągnięcia, które odzwierciedlają twoje wewnętrzne cele i wartości. Twoje otoczenie zewnętrzne będzie odzwierciedlać Twoje najgłębsze wewnętrzne poglądy i cele.

Jeśli jesteś oddany małżeństwu, zmienisz się na wszelkie sposoby niezbędne do pomyślnego rozwoju twojego małżeństwa. Staniesz się tym, co jest wymagane, aby to zadziałało. Jeśli jesteś zaangażowany w swoje rzemiosło, zmienisz się i staniesz się tym, co jest wymagane do wykonywania pracy na poziomie swoich pragnień. Nie będziesz wskazywać swoich ograniczeń mentalnością ofiary. Zmienisz swoje ograniczenia, aby przestały Cię powstrzymywać.

Tylko ci, którzy są naprawdę zaangażowani, staną się nową i inną osobą, aby żyć swoim zaangażowaniem.

Jeśli nie chcesz się zmienić, nie jesteś zaangażowany w nic poza tym, co masz obecnie. Jeśli nie wierzysz, że możesz się zmienić, nie możesz zaangażować się w nic poza tym, co losowo rzuca na ciebie.

Mit „niezmiennej” jaźni

„Zostań milionerem nie dla miliona dolarów, ale dla tego, co zrobi z ciebie, aby to osiągnąć”. -- Jim Rohn

Twoje życie jest odzwierciedleniem Ciebie. Jeśli chcesz zmienić swoje życie, musisz zmienić siebie. Jeśli chcesz zmienić świat, musisz być tą zmianą.

Jeśli chcesz zostać milionerem, musisz stać się osobą, która może to zrobić. Jeśli chcesz zdrowych relacji, musisz stać się osobą, która ma zdrowe relacje.

Co ciekawe, w naszej zachodniej kulturze fałszywie podkreślamy stałe cechy i typy „osobowości”. Bardzo mocno wierzymy w niezmienną „naturę”, na którą nie mają wpływu środowiska, w których żyjemy.

Wierzymy, że coś w nas jest samowystarczalne i istnieje poza przestrzenią i czasem. To jest indywidualizm w najlepszym wydaniu i prowadzi nas do wiary w jakąś teoretyczną i „prawdziwą” wersję nas samych, która nie może się zmienić.

Prawda jest taka, że ​​ciągle się zmieniasz. Twój mózg, a nawet biologia, są bardzo plastyczne. Twój światopogląd nieustannie integruje nowe informacje. Kiedy zmieniasz część dowolnego systemu, zmieniasz całość. Tak więc z biegiem czasu, gdy masz nowe doświadczenia, otaczasz się nowymi ludźmi i uczysz się nowych rzeczy, pojawiasz się jako nowa osoba. Jednak te zmiany zachodzą stopniowo i w czasie rzeczywistym, a zatem są prawie niemożliwe do zauważenia.

Jednak gdy z czasem uczysz się nowych rzeczy, twój mózg dosłownie tworzy nowe połączenia i jest przekształcany. Mózg, który będziesz miał za rok, będzie dosłownie innym mózgiem niż ten, który masz teraz. Zwłaszcza jeśli świadomie zmieniasz sposób, w jaki widzisz i żyjesz w świecie.

W konsekwencji, kiedy w pełni się w coś angażujesz, odrzucasz indywidualistyczne mity. Jesteś częścią dynamicznego systemu, który ciągle się zmienia.

Kiedy jesteś zaangażowany, przestajesz usprawiedliwiać przeciętność w imię autentyczności.

Przestajesz okłamywać siebie na temat tego, czego chcesz i w co wierzysz.

Tworzysz środowisko, które ułatwia Twoje zaangażowanie, bo wiesz, że jako osoba przybierasz postać swojego otoczenia. Jedyną agencją, jaką naprawdę masz, jest wybór wpływów, które cię kształtują, zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie.

Jeśli nie jesteś zaangażowany, polegasz na sile woli. Pozostajesz niezdecydowany. Pozostawiasz sprawy przypadkowi.

Wychodzisz na zewnątrz. Nigdy w pełni nie decydujesz.

Kiedy nie jesteś zaangażowany, żyjesz w ciągłym stanie nienawiści do samego siebie i wewnętrznego konfliktu. W kółko obserwujesz, jak świadomie zachowujesz się w sposób sprzeczny z twoimi najwyższymi ambicjami.

Odnoszą sukces tylko zaangażowani

Bycie ambitnym nie jest honorowe. Chęć więcej w swoim życiu jest powszechnym pragnieniem.

Ale całkowite zaangażowanie w coś nie jest powszechne. To rzadkie. Rzadko się zdarza, bo zaangażowanie wymaga, jak mówi T.S. Eliot: „wszystko wszystko”.

co się stało z aneską na dr phil

Najtrudniejszą rzeczą, z której zrezygnujesz, jest fałszywe wyobrażenie o tym, kim jesteś. Nie masz pojęcia, kim jesteś. Co ważniejsze, nie ma „ty”, które jest stałe i trwałe, tylko indywidualistyczne wyobrażenie o sobie.

To „autentyczne” ja jest twoim największym wrogiem. To wymówka, którą masz, by się nie rozwijać. To twoje usprawiedliwienie, że nie angażujesz się w coś większego i lepszego. To łańcuch na twojej szyi, powstrzymujący cię przed stawianiem się w sytuacjach, które będą wymagały od ciebie stania się lepszą wersją siebie.

Jak powiedział naukowiec i profesor Adam Grant: „Ale jeśli autentyczność jest wartością, którą najbardziej cenisz w życiu, istnieje niebezpieczeństwo, że zahamujesz swój własny rozwój… Bądź wierny sobie, ale nie tak bardzo, jak twoja prawdziwa „ja” nigdy się nie rozwija”.

Wniosek

Jeśli naprawdę jesteś w coś zaangażowany, ukształtujesz okoliczności, które wspierają twoje zaangażowanie. Odpuścisz nawet rzeczy, które kiedyś kochałeś, a które są sprzeczne z ambicjami, których naprawdę pragniesz.

W przeciwieństwie do wielu ludzi, którzy chcą więcej dla siebie, ale nigdy tego nie dostają, będziesz się rozwijał. Będziesz i zrobisz więcej, niż kiedykolwiek myślałeś, że to możliwe, ponieważ twoje obecne ja i światopogląd są bardzo ograniczone. A twoje poglądy, jak i ty, ulegną zmianie.

Czy ci się uda?

Czy będziesz wystarczająco szczery ze sobą, aby ewoluować?

A może będziesz dalej żyć w kłamstwie? Czy nadal będziesz wskazywać na jakąś wyimaginowaną wersję siebie, do której musisz być „autentyczny”?