Główny Hr/korzyści Kapelusz Przydziału Hogwartu czy Myers-Briggs? Co jest lepsze?

Kapelusz Przydziału Hogwartu czy Myers-Briggs? Co jest lepsze?

Twój Horoskop Na Jutro

Jestem Krukonem. Wziąłem udział w licznych quizach online, aby posortować mnie do mojego domu w Hogwarcie i wszystkie wracają konsekwentnie Ravenclaw.

Zgadzam się z tym. Jestem zbyt słaby, by być Gryfonem, zbyt złośliwy, by być Puchonem, i nie dość ambitny, by być Ślizgonem. Poza tym jestem dość zorientowany akademicko i czerpię moje odrzucenie z restauracji fast food, w której kierownik powiedział mi, że mój GPA jest zbyt wysoki jako odznaka honoru. Ravenclaw na wskroś.

Jednak test osobowości Myersa-Brigsa zmienia się za każdym razem, gdy go robię. Teraz, przyznaję, korzystam z darmowych wersji online i nie należy tego mylić z faktyczną wersją autoryzowaną przez przeszkolonego administratora. Niemniej wczoraj wziąłem go ponownie i dostałem ISFP-A, który określił mnie jako przygodę i może Puchon.

Hmmm. Nie jestem typem poszukiwacza przygód, chociaż jestem mężem żądnej przygód duszy, więc może mnie to zraniło.

Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ słuchałem też a bardzo ciekawy odcinek Hidden Brain gdzie gospodarz Shankar Vedantam przyjrzał się testom osobowości i zapytał, czy kapelusz sortujący Hogwart jest dokładniejszy niż test Myersa-Briggsa lub inne testy osobowości, których wiele firm używa do oceny swoich pracowników. A ludzie chcą dowiedzieć się o sobie tak samo, jak firmy.

Vedantam mówi: „potrzeba zrozumienia siebie przyczyniła się do rozkwitu branży, opartej na marketingu i sprzedaży testów osobowości. Te testy obiecują ci powiedzieć, kim jesteś, dlaczego jesteś taki, jaki jesteś i co to wszystko oznacza.

Kiedy już wiesz, kim jesteś, możesz (teoretycznie) wiedzieć, co cię uszczęśliwi. Wydaje się to w porządku, ale podobnie jak Vedantam, denerwuję się, gdy pracodawcy używają ich do pomocy w wyborze i lub promowaniu pracowników. On mówi,

Niepokoi mnie to, ponieważ istnieje długa historia klasyfikacji ludzi według ich osobowości. Ta historia nie zawsze była tak łaskawa, jak nazywanie kogoś beznadziejnym romantykiem. Był czas, kiedy naukowcy otwarcie, bez żadnego dyskomfortu, klasyfikowali ludzi według ich rasy. Haitańczycy byli potulni lub niezdarni, Europejczycy byli ambitni lub odważni, Afrykanie dzicy i zwierzęcy. Albo pomyśl o skojarzeniach, jakie ludzie od dawna mają z płcią. Osobowości męskie mają być dominujące, kobiety uległe. Jest powód, dla którego wielu z nas odczuwa dziś przerażenie w związku z klasyfikacjami osobowości, które kiedyś uważano za naukowe.

Tak więc, kiedy firmy mówią, że przeprowadzamy ten test, ponieważ tak twierdzi nauka, zastanawiam się, czy nie jest to wymówka, by preferować jedną kulturę od innej. Ponieważ, niezależnie od twojej osobowości, jesteś pod silnym wpływem swojej kultury. Nie da się tego obejść.

Annie Murphy Paul, autorka The Cult of Personality Testing mówi, że wierzy testy osobowości mówią nam więcej o autorach testów niż o osobach testujących . Na przykład pisze:

jaśmin sardynka-gosnell teraz
  • Jest Hermann Rorschach , szwajcarski psychiatra, który zamienił grę towarzyską w kultowy test plam atramentowych, którego wyniki przez dziesięciolecia były traktowane bardzo poważnie na salach sądowych i szpitalach psychiatrycznych.
  • Jest Henry Murray, patrycjusz (i żonaty) profesor, który opracował Test percepcji tematycznej z pomocą swojego kochanka, który pracował razem z nim w jego klinice na Harvardzie.
  • Jest Starke Hathaway, psycholog ze Środkowego Zachodu, który w swoim wpływowym instrumencie — Minnesota Wielofazowy Inwentarz Osobowości (MMPI).
  • I oczywiście jest Isabel Myers, gospodyni domowa z Pensylwanii, która została zainspirowana do przekształcenia tajemniczych pism Junga w test osobowości dostępny dla wszystkich. Jej matka, Katharine Briggs, pomogła w tym przedsięwzięciu i początkowo test nazywał się Wskaźnik Typu Briggsa-Myersa; kolejność nazw została odwrócona począwszy od 1956 roku.

Te testy mogą nas ograniczyć, jeśli naprawdę w nie wierzymy. A co gorsza, jeśli nasi szefowie naprawdę w nich wierzą, możemy stracić pracę lub w ogóle nie dać im szansy. Lata temu ubiegałem się o pracę, która wymagała testu osobowości. Jedno ze stwierdzeń, z którym musiałem się zgodzić lub nie, brzmiało: „Czasami czuję się zmęczony”. Instynktownie wiedziałem, że „właściwa” odpowiedź to „nie zgadzam się”, ale wiedziałem też, że czasami czuję się zmęczony. Wiesz, przed snem. Więc sprawdziłem zgadzam się.

Po zakończeniu testu online rekruter powiedział mi, że nie będziemy iść naprzód. Dlaczego? Ponieważ szczerze odpowiedziałem na pytanie o zmęczenie. Poinformowała mnie, że interesują się ludźmi, którzy są przebojowi, a zmęczeni nie muszą się zgłaszać.

Teraz jestem pewien, że projektant testów nie chciał, aby to jedno pytanie było pytaniem typu „make it or break it”, ale rekruter użył go jako takiego. Często zastanawiałem się, czy kiedykolwiek zauważyła, że ​​nawet ona czasami się męczy.

Kiedy patrzymy na testy osobowości zamiast na rzeczywistą wydajność, w końcu oceniamy ludzi na podstawie czegoś innego niż ich rzeczywiste zdolności. Wydaje się to złym pomysłem.

Tak więc, jeśli chcesz przeprowadzić testy osobowości, zapytaj, dlaczego to robisz, zamiast patrzeć na rzeczywiste sukcesy i porażki. Jeśli czujesz, że musisz, spróbuj zamiast tego zrobić test kapelusza sortującego w Hogwarcie. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​są one tak samo dokładne jak pozostałe.