Główny Wprowadzać Innowacje Nauka mówi, że ta 5-sekundowa zasada sprawi, że Twój mózg przestanie zwlekać

Nauka mówi, że ta 5-sekundowa zasada sprawi, że Twój mózg przestanie zwlekać

Twój Horoskop Na Jutro

Od jakiegoś czasu chciałem napisać tę rubrykę. Powodem, dla którego w końcu się do tego zabieram, jest to, że jest to wymówka, by uniknąć robienia czegoś innego.

Spójrzmy prawdzie w oczy, niewielu z nas, szczerze mówiąc, nie przyznałoby się do okazjonalnego zwlekania . Nasze życie jest zajęte, z dużą ilością rywalizacji priorytety , więc to naturalne, że odkładasz robienie rzeczy, o których wiemy, że zabiorą im więcej energii fizycznej, emocjonalnej lub intelektualnej. Ale są chwile, kiedy prokrastynacja to coś więcej niż tylko żonglowanie priorytetami, chwile, kiedy jest wręcz w porządku wyniszczające i może poważnie wpłynąć na naszą karierę, relacje i jakość życia w sposób, o którym wiemy, że jest niezdrowy.

Jak wiele rzeczy, które robimy, prokrastynacja jest nawykiem. Wpadamy w to, a potem staramy się wydostać. Bawimy się ze sobą w gry umysłowe i odmawiamy nagród lub przykuwamy się do biurka, dopóki nie wykonamy zadania. Ale to jest jak psychologiczne ruchome piaski – im bardziej się zmagamy, tym bardziej w jej uścisku wydajemy się upadać.

Najgorsze jest to, że kiedy jesteś w ferworze zwlekania, czujesz się tak, jakbyś patrzył, jak zatrzymuje cię papierowa ściana. Wiesz, że możesz i powinieneś się przebić, ale nic nie pomaga. To, co potęguje efekt prokrastynacji, polega na tym, że nie tylko denerwujemy się, że uniknęliśmy tego, co musieliśmy zrobić, ale potem spędzamy resztę dnia obijając się, ponieważ tego nie zrobiliśmy.

Więc co tu daje? Dlaczego zwlekamy i jak się uwolnimy?

Po prostu nie mogę tego zrobić!

Według Mela Robbinsa, autora książki, odpowiedzi są niezwykle proste Zasada 5 sekund . Problem polega na tym, że tak naprawdę nie rozumiemy prokrastynacji. Postrzegamy to jako skutek lenistwa lub złej etyki pracy, a nawet nieudolności i niekompetencji. Wszystkie te negatywne sposoby, w jakich to opisujemy, tylko podsycają naszą frustrację związaną z samym sobą. I cały ten wstręt do samego siebie ostatecznie zmienia naszą wewnętrzną narrację z „nie chcę tego robić” na „po prostu nie mogę tego zrobić!”

Nieprawda, mówi Robbins. Prokrastynacja nie jest odzwierciedleniem twojej postawy, etyki pracy czy kompetencji. Prokrastynacja to w rzeczywistości zachowanie, które ma nam pomóc radzić sobie ze stresem. Cokolwiek odkładamy, wiąże się z czymś, co nas stresuje. Oczywiście, jeśli jesteś zestresowany, chcesz uciec przed stresorem. Robimy więc to, co ma sens, staramy się unikać stresu i zamiast tego poszukujemy krótkoterminowej satysfakcji lub przynajmniej odwrócenia uwagi i schronienia przed stresem. Unikanie stresu chwilowo sprawia, że ​​czujesz się dobrze.

„To, czego unikamy, nie jest zadaniem, ale raczej stresem, który kojarzymy z zadaniem”.

Niezależnie od tego, czy jest to coś, co musimy zrobić dla pracy, związku czy naszego zdrowia, prokrastynacja jest w zasadzie mechanizmem radzenia sobie. W rzeczywistości pójdę jeszcze dalej, określając to jako mechanizm przetrwania.

Połącz to z naszym DNA przodków, które ewoluowało w środowisku, w którym stres był jak radar, pomagając nam unikać tych rzeczy, które mogły zagrozić naszym szansom na przeżycie. Jeśli musiałeś wyjść i polować na jedzenie, ale wyobrażałeś sobie również, że mogą biegać drapieżniki poza twoją jaskinią, robiąc to samo, najprawdopodobniej odłożyłbyś jedzenie i znalazłeś fajny kącik, aby narysować kilka rysunków ściennych. Tak, te niesamowite wglądy w pierwsze artystyczne skłonności ludzkości były wynikiem odwlekania się naszych neandertalskich przodków.

Nie różni się to tak bardzo od tego, co robisz dzisiaj, kiedy korzystasz z Facebooka lub YouTube. To sposób, w jaki uciekasz od przyczyny stresu. I w tym tkwi klejnot mądrości w tym, co głosi Robbins. To, czego unikamy, nie jest zadaniem, ale raczej stresem, który kojarzymy z zadaniem.

Wiedza o tym zapewnia potężny sposób na zawieszenie negatywnego osądu o sobie, gdy zwlekasz. Zamiast tego skup się na tym, dlaczego cokolwiek odkładasz, stresuje cię. Czy stres pochodzi z realnego zagrożenia, czy z pozoru? Jaki jest najgorszy scenariusz, którego się boisz? Ten rodzaj uczciwości jest pierwszym krokiem i jest pomocny w rozwijaniu samoświadomości, dlaczego odwlekasz, ale możesz teraz spędzić kilka następnych godzin lub dni, próbując rozwikłać te pytania, gdy odkładasz na później rozwiązanie swojej odkładania!

Zasada 5 sekund

Odpowiedzią Robbinsa jest to, co nazywa zasadą 5-sekundowej. Jest niesamowicie prosty i bezpośredni, ale nie lekceważ go, ponieważ nie jest zbyt skomplikowany. To, czego potrzebujesz, to sposób na złagodzenie stresu, a nie dokładanie do niego warstw. Oto jak to działa:

ile lat ma moja zarobiona?

Najpierw analogia. Siedzisz na plaży nad brzegiem wody, z palcami u stóp zanurzonymi w falach, gdy nagle zauważasz w wodzie dziecko, które jest wyraźnie w niebezpieczeństwie. Wokół niej nie ma nikogo, nie ma ratownika na służbie i nie jest jasne, jak głęboka jest woda. Jasne jest, że tylko ty zauważyłeś – nikogo nie ma w pobliżu i nie ma zbyt wiele czasu na działanie. Co robisz? To oczywiste, prawda? Wątpię, żebyś poczekał, żeby jakoś ocenić ryzyko.

Fascynujące w podejmowaniu decyzji pod wpływem impulsu jest to, że jest ono zakorzenione w dość głębokiej nauce. Antonio Damasio, neurobiolog zajmujący się badaniem tego, jak podejmujemy decyzje, twierdzi, że nasze emocjonalne podejmowanie decyzji jest tak samo ważne, jak nasze bardziej racjonalne i analityczne podejmowanie decyzji. W rzeczywistości, jeśli ta część mózgu poświęcona reakcji jelit wraz z emocjami kary i nagrody (kora przedczołowa i jej kora oczodołowo-czołowa) ulegnie uszkodzeniu, utkniesz przy podejmowaniu nawet najprostszych decyzji.

Decyzje bez zastanowienia, takie jak wskoczenie, aby pomóc wymachującemu dziecku, są w rzeczywistości napędzane przez tę bardzo szybko myślącą część mózgu. Najczęściej nazywamy to kierowaniem się instynktem, ale jest to również sposób, w jaki ewolucja skłoniła nas do przyspieszenia tego, co w przeciwnym razie mogłoby być bardzo powolnym i nieefektywnym procesem podejmowania decyzji.

Związek z prokrastynacją polega na tym, że musisz aktywować tę część kory przedczołowej, aby wyjść z cyklu. I zgadnij, co dzieje się z twoją korą przedczołową, gdy jesteś zestresowany? Zgadza się, prawie się wyłącza!

Ironia polega na tym, że kiedy w końcu znajdziemy się z plecami opartymi o ścianę i skończy się czas na to, o czym zwlekaliśmy, nawet nasz bardziej racjonalny mózg w końcu zadziała i podejmie trochę wysiłku, aby wykonać pracę. Problem polega oczywiście na tym, że może być za mało, za późno.

Kluczem jest aktywacja jelit przed dwunastą godziną. W tym miejscu w grę wchodzi zasada 5 sekund. Oto jak to działa:

1. Pierwszą rzeczą do zrobienia jest przyznanie, że jesteś zestresowany.

Nie analizuj go ani nie analizuj. Po prostu zaakceptuj, że to, z czym masz do czynienia, nie jest twoją wadą, defektem lub niezdolnością, ale reakcją na stres. To prawdziwe i napędza twoje decyzje. To odciąża nieco i umożliwia korze przedczołowej odgrywanie roli w podejmowaniu kolejnej decyzji.

2. Podejmij pięciosekundową decyzję, która jest bezpośrednio sprzeczna z reakcją na stres.

Robbins nazywa to odważną decyzją: „Kiedy działasz z odwagą, twój mózg nie jest w to zaangażowany. Twoje serce przemawia pierwsze, a ty słuchasz. Tak byś zrobił w analogii do tonięcia, którą właśnie podałem. Innymi słowy, zamiast próbować racjonalizować stres, myśląc „Jak sobie z tym poradzić?” zrób dokładnie odwrotnie i podejmij decyzję o spędzeniu następnych pięciu minut na pracy nad tym, czego się boisz. Zmierz się ze stresem. Jeśli to telefon, podnieś słuchawkę i zadzwoń. Jeśli to jest pisanie, podejmij decyzję, że napiszesz, co możesz, przez następne pięć minut. Może skończyć jako bełkot i zostać podrzucony lub może być genialny. To naprawdę nie ma znaczenia, ponieważ tak długo, jak podejmiesz tę pięciosekundową decyzję o poświęceniu pięciu minut, przełamiesz cykl i udowodnisz, że możesz stawić czoła stresowi. Pięć sekund ma kluczowe znaczenie zarówno dla uruchomienia szybko działającej części mózgu, jak i ograniczenia wpływu wolno działającej części mózgu, jak opisuje to Robbins w swojej książce. Więc nie rozciągaj tego na więcej. Zdecyduj i działaj.

Brzmi prosto, prawda? Tak jest, ale jak wszystko inne w życiu, które obiecuje zmianę fundamentalnego zachowania, wymaga czasu, aby zbudować nowy nawyk. Ostrzegam cię, że jeśli wykorzystasz pięć sekund na podjęcie decyzji, którą będziesz analizować przez następne pięć godzin, to właśnie wpadłeś z powrotem w tę samą pułapkę. Kluczem jest aktywacja, a następnie działanie, a nie aktywowanie, a następnie myślenie o działaniu.

Zasada 5 sekund nie jest panaceum, ale proste uświadomienie sobie, że prokrastynacja jest naturalną i uzasadnioną reakcją na stres, a świadomość, że zawsze dzieli Cię tylko pięć sekund od podjęcia decyzji, może być ogromnym krokiem w kierunku uwolnienia się od irracjonalne trzymanie, które ma na tobie zwlekanie.

Z drugiej strony, jeśli to czytasz, może to być spowodowane tym, że unikasz czegoś innego. Dobre wieści? Jeszcze pięć sekund, żeby to zrobić!