To miał być dla mnie wspaniały miesiąc. Przed nami turniej koszykówki NCAA w college'u, a moja drużyna z rodzinnego miasta, Virginia Cavaliers, zajęła pierwsze miejsce w kraju – faworyci do zdobycia mistrzostwa kraju.
Potem nadszedł piątkowy wieczór.
Nieogłoszony University of Maryland, Baltimore County (UMBC) Retrievers, który zajął 16 miejsce w turnieju, pokonał moich ukochanych Cavaliers wynikiem 74-54.
W 135 próbach 16 nasion miało nigdy pokonał 1 rozstawiony (nie wspominając o ogólnym rozstawieniu nr 1 w turnieju). I nie chodziło tylko o to, że Cavs zostali pokonani; zostali zdmuchnięci o 20 punktów. Biorąc pod uwagę, że Virginia była jedną z najlepszych drużyn w kraju przez ostatnie pięć lat, z duszącą obroną i niesamowitym głównym trenerem, było to niewiarygodne.
Jak więc trener Virginii, Tony Bennett, zareagowałby na tę historyczną stratę?
Oto, co może być najlepszą mową po grzegame kiedykolwiek słyszałem, bez żadnych wyjątków:
Postgame Tony'ego Bennetta pic.twitter.com/PEZ0lW4i6F
-- Kevin Marchina (@kg_holler) 17 marca 2018 r.
— To jest życie — powiedział Bennett. – Nie może cię zdefiniować. Cieszyłeś się dobrymi chwilami i musisz być w stanie wytrzymać złe czasy. Kiedy wkraczasz na arenę… konsekwencjami mogą być historyczne straty, ciężkie straty, wielkie zwycięstwa i musisz sobie z tym poradzić. I to jest praca.
dr. wartość netto bennet omalu
Łał. Po jednej z najcięższych porażek w jego karierze, stał tutaj człowiek o wyjątkowej opanowaniu, człowiek, który odmówił pozostania na dole i użalania się nad sobą lub swoją drużyną.
Zamiast tego pokornie przypisał swojemu przeciwnikowi. Skupił się na pozytywach, pomagając swoim chłopakom zobaczyć szerszy obraz.
A przede wszystkim nauczył swój zespół, aby nie pozwalał, aby jedno negatywne doświadczenie – choć szczególnie bolesne – je zdefiniowało.
Jest to inteligencja emocjonalna w najlepszym wydaniu.
Oczywiście nie powinienem się spodziewać mniej. W sporcie pełnym skandali i oszustw Bennett od dawna jest uznawany za jednego z nielicznych, którzy postępują zgodnie z zasadami. Jego filozofia kładzie nacisk na pracę zespołową i zasady. Jego inni trenerzy go opisują jako „akt klasowy” i „prawdziwy, wielki człowiek”.
Prawdę mówiąc, nigdy nie byłem bardziej dumny z bycia fanem Cavaliers.
Ta drużyna mogła być po złej stronie historii koszykówki, ale miała przywilej nauczyć się, jak radzić sobie w jednym z trudniejszych momentów życia w pozytywny sposób. Nauczyli się, jak zachować perspektywę, a co najważniejsze, jak z niej wyrosnąć.
Założę się, że ci faceci będą gotowi wrócić na arenę z trenerem Bennettem każdego dnia.
I na tym polega przywództwo.