Główny Uruchomienie Czego się boisz?

Czego się boisz?

Twój Horoskop Na Jutro

Czas ma bardzo paskudny sposób na przekształcenie aktywów w pasywa. Jeśli nie idziesz do przodu lub spędzasz zbyt dużo czasu patrząc w lusterko wsteczne, wkrótce obudzisz się i odkryjesz, że zostałeś z tyłu. Każda firma, duża czy mała, powinna mieć takie samo, bardzo proste motto, aby codziennie przypominać ludziom o „potrzebie szybkości”. proponuję ' Jeśli nie teraz to kiedy ' co przekłada się na 'jeśli nie teraz, to kiedy?' ponieważ to mówi wszystko. Przesuń lub zgub.

Nadmierne czekanie nie prowadzi do lepszych decyzji; powoduje stracony czas, zdemoralizowanych ludzi i niszczycielską utratę kierunku i rozpędu. Ogromne plany biznesowe i dokumenty strategiczne, miliony spotkań, obszerne raporty konsultingowe firm zewnętrznych i nadmiernie szczegółowe analizy to po prostu sposoby na ukrycie się przed prawdą i uniknięcie podejmowania trudnych decyzji. Opracowanie w takich przypadkach jest często tylko formą zanieczyszczenia psychicznego.

Szybkość jest dziś wszystkim, a startupy rozumieją tę konieczność znacznie lepiej niż większość dużych firm, ponieważ: (a) wszyscy przedsiębiorcy cierpią wrodzona na „chorobę pośpiechu”; (b) wyścig do samowystarczalności dla startupu ma charakter egzystencjalny; jeśli nie osiągniesz punktu równowagi, w którym możesz przestać pedałować (i zbierać fundusze) na chwilę lub dwie, aby podsumować, gdzie byłeś i dokąd zmierzasz, wkrótce zostaniesz ugotowany dość; oraz (c) jeśli nie spieszysz się zbytnio, prawdopodobnie jest już za późno.

Z drugiej strony, w zbyt wielu dużych organizacjach uderza brak pilności, niechęć do podejmowania trudnych wyborów i chęć ignorowania tego, co nieuniknione, dopóki nie będzie za późno. Nadzieja, że ​​problemy same się rozwiążą, a konkurencja zniknie, nie jest dobrą strategią. W rezultacie przeciętne projekty ciążą, ponieważ nikt nie ma odwagi, by wstrzymać; prowizoryczne prace i wyściełanie pierza kwitną, ponieważ nie ma odpowiedzialności i nikt nie prowadzi rachunków; a biznes powoli i nieustannie spada w dół, w nieistotność i zapomnienie. Nikt nigdy nie powiedział tego lepiej niż T.S. Eliot: „Tak kończy się świat, nie hukiem, ale jękiem”.

Nadia Bjorlin i Brandon Beemer rozstają się

„Złe” zachowania, które przynoszą te rezultaty, są oczywiste, ale bez względu na wielkość firmy, jeśli konsekwentnie nie wykorzenisz i nie zajmiesz się przyczynami i obawami, nigdy nie poprawisz obecnego stanu romansów lub wydostać się z pogłębiającej się dziury, w którą powoli wpadasz. Jest to oczywiście jeden z tych przypadków, w których duże, stare i związane z tradycją firmy mogą wiele się nauczyć z przykładów, które obfitują w świat startupów. W rzeczywistości, gdybym miał sporządzić krótki katalog problemów, które stale pojawiają się, gdy widzisz, że firma zaczyna iść na boki, zacząłbym od 5 podstawowych obaw:

jak wysoki jest Adam Józef

1. Strach przed porażką

To najczęstszy problem i szczerze mówiąc ten, który już był najczęstszy wyczerpująco omówione . To jest wciąż nr 1 na paradzie przebojów, ale nie mam zbyt wiele do dodania do poprzedniej rozmowy. Wystarczy powiedzieć, że jeśli pozwolisz swoim lękom, a nie pragnieniom i celom kierować twoimi decyzjami, nigdzie nie zajdziesz. Przedsiębiorcy nie znają wszystkich odpowiedzi, ale jedno, co wiedzą na pewno, to to, że aby przeprowadzić te nowe i wyjątkowe przygody, twoja wiara, zwłaszcza w siebie, musi być silniejsza niż twoje lęki. Nie proszą o pozwolenie; zastanawiają się, kto ich powstrzyma. I raczej uciekają w kierunku swoich lęków niż od nich oddalają się.

2. Strach przed sukcesem

To jest najmniej rozumiany ze strachów. Skalowanie jest przerażające. Chcesz mieć pewność, że ścieżka, którą masz zamiar wkroczyć, nie jest trapem, z którego masz zamiar zejść. Szybka ekspansja na dowolny wymiar Twojej firmy nie jest łatwa. Co więcej, tak samo wiele firm ma kłopoty, ponieważ nie są w stanie poradzić sobie z radykalnie rosnącymi wymaganiami swoich klientów, którzy zwykle chcą więcej dobrego i szybciej. W dużych firmach każdy zna historię o byłym pracowniku, który przesadził z nartami i już go nie ma. Jest bardzo mało nagród za bycie tym, który przegrywa budżet, nawet jeśli na początku hazard wydawał się nie do pobicia dla wszystkich. Dlatego często mówię, że w startupowym świecie ignorancja jest przewagą konkurencyjną, bo nie wiesz, czego nie powinieneś umieć, więc po prostu wychodzisz i robisz to.

3. Strach przed wyborem

Myślę o tym problemie jako wersji wyrzutów sumienia przed-kupującego. Ktoś musi chcieć stanąć na wysokości zadania i podjąć decyzję, a potem żyć z konsekwencjami. I musisz zachować równowagę. Za mało alternatyw i dokonujesz złych wyborów; zbyt wiele wyborów i nigdy nie podejmujesz decyzji. Wszystko, co robimy lub nie decydujemy się robić, jest wyborem, ale siedzenie i odkładanie krytycznych decyzji nie jest już opcją. Jak wszyscy wielcy QB lubią mówić, kiedy przechylasz rękę, musisz iść dalej i rzucać nią, a nie spędzać dużo dodatkowego czasu na myśleniu lub rozmawianiu o tym. Przedsiębiorcy żyją swoim sprytem i intuicją. W ich świecie tak wiele decyzji jest podejmowanych w czasie rzeczywistym i tak szybko, że paraliż analityczny nie stanowi problemu, chociaż zawsze jest długa kolejka inwestorów, którzy chętnie powiedzą „Mówiłem ci”, gdy coś pójdzie nie tak. Cały ten hałas tak naprawdę nie ma większego znaczenia - każda decyzja jest lepsza od żadnej decyzji przez cały dzień.

4. Strach przed zaangażowaniem

W idealnym świecie wszystko byłoby odwracalne, a odbiór i naprawa byłyby proste jak bułka z masłem. Ale w świecie, który zamieszkujemy, zwłaszcza gdy masz do czynienia ze skończoną ilością zasobów, wieloma opcjami i bardzo krótkim okresem działania, utkniesz z wyborami, których dokonujesz. Nie jest to jednak wymówka, by nie wybierać. To część pracy lidera – bezpieczne zachowanie po prostu nie wystarczy. Nie możesz ukraść drugiej bazy z jedną nogą wciąż mocno opartą na pierwszej. Twój zespół musi równie mocno zaangażować się – nie tylko słowami, ale także sercem i działaniami.

5. Strach przed obwinianiem

Granie w obwinianie to strata czasu wszystkich i jedna z najbardziej destrukcyjnych części kultury każdej firmy. Kiedy coś pójdzie nie tak, nie ma wątpliwości, że musisz dowiedzieć się dlaczego. Ale celem nie jest pobicie kogoś, ale poprawa i uniknięcie problemu następnym razem. W najlepszych nowych firmach są tylko dwa przypadki, kiedy obwiniamy ludzi: kiedy nie proszą o pomoc, której potrzebują i kiedy nie pomagają swoim rówieśnikom, gdy są o to poproszeni.

Konkluzja: Tu naprawdę nie ma żadnej tajemnicy. Przyjrzyj się swojemu biznesowi i swojemu zespołowi i zobacz, kto jest w ruchu – popycha biznes do przodu – a kto boi się działać i czeka za skrzydłami, aby mu powiedziano, co ma robić.

Jak powiedział Bob Marley: „Nigdy nie wiesz, jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie jest twoim jedynym wyborem”.

Mary Poole Robert Smith 2016