Główny Tydzień Małych Firm Firmy warte miliardy dolarów uważają IPO za krater transakcji na późnym etapie

Firmy warte miliardy dolarów uważają IPO za krater transakcji na późnym etapie

Twój Horoskop Na Jutro

Wygląda na to, że jednorożce będą musiały nauczyć się stać na własnych czterech nogach.

Zaczynają pojawiać się dane liczbowe dotyczące finansowania z trzeciego kwartału, chociaż wszyscy, którzy zbierają dane, spodziewają się, że w ciągu najbliższych kilku tygodni pojawi się więcej informacji. Ale konsensus jest jasny: finansowanie na wczesnym etapie, choć niewielki procent całości, utrzymuje się na stałym poziomie. Wielkie rundy późnego etapu dobiegają końca. Oznacza to, że wysoko cenione firmy jednorożce, które polegały na tych późnych rundach, mogą nagle znaleźć czas, aby zamiast tego zaplanować pierwszą ofertę publiczną.

TechCrunch oblicza że, biorąc pod uwagę pieniądze, które jeszcze nie zostały policzone, inwestycje w fazie zalążkowej mogą spaść o 7 procent rok do roku. Ale inwestycje na późnym etapie spadły prawie o połowę. W trzecim kwartale 2016 r. inwestorzy zainwestowali 6,43 mld USD w firmy, które przeniosły rundy C lub późniejsze. To w porównaniu z 12,5 miliarda dolarów zaledwie trzy miesiące wcześniej i 12,2 miliarda dolarów rok temu.

Uber pozyskał niektóre z bardziej niekonwencjonalnych źródeł finansowania: 300 milionów dolarów na finansowanie private equity po rundzie serii F (a więc tak, po zebraniu sześciu poprzednich rund plus finansowanie zalążkowe), a następnie 3,5 miliarda dolarów od rządu Arabii Saudyjskiej . Airbnb miał sześć rund venture capital i dwa private equity, a następnie zlikwidowano linię kredytową o wartości 1 miliarda dolarów. Jej zwolennicy to giganci funduszy inwestycyjnych T. Rowe Price i Fidelity.

Finansowanie na późnym etapie, często z towarzystw funduszy inwestycyjnych i innych nietradycyjnych graczy kapitału wysokiego ryzyka, odegrało wyjątkową rolę: pomogło firmom przetrwać dłużej bez IPO. Teraz, gdy szanse na złapanie dużej, późnej rundy stają się szczuplejsze, nie jest przypadkiem, że rynek IPO widzi oznaki życia po spokojnym roku. „Upublicznienie jest kosztowne”, mówi Neil Dhar, partner PricewaterhouseCoopers, który kieruje grupą rynków kapitałowych firmy w USA. „Zwłaszcza dlatego, że rynki wtórne stały się tak wyrafinowane i płynne, a są inne miejsca, w których można pozyskać kapitał”.

kto jest Danielem lissing randki?

Kilka odpornych startupów technologicznych już zaczęło przełamywać lody, chociaż ogólnie działalność była absurdalnie powolna, a Bloomberg raportowanie że tylko dziewięć firm technologicznych weszło na giełdę w tym roku. Firma Twilio zajmująca się komunikacją w chmurze zadebiutowała w czerwcu z ceną 15 USD za akcję, a ostatnio wyceniała ją na około 37 USD. Nutanix, firma zajmująca się chmurą korporacyjną, weszła na giełdę we wrześniu. Coupa Software, działająca w chmurze firma zajmująca się zarządzaniem zakupami, weszła na giełdę na początku października. BlackLine, dostawca oprogramowania finansowego w chmurze, ma się upublicznić w tym tygodniu.

Teraz Snapchat – ostatnio przemianowany na Snap – ma podobno zatrudnił Goldman Sachs i Morgan Stanley do poprowadzenia IPO, które prawdopodobnie odbędzie się wiosną i może wycenić firmę na 25 do 35 miliardów dolarów. W środę o godz Dziennik Wall Street' Na konferencji D Live, dyrektor generalny Palantir, Alex Karp, który od dawna twierdzi, że jest „filozoficznie” przeciwny upublicznieniu, brzmiał, jakby przygotowywał się właśnie do tego. Powiedział, że pracownicy muszą być w stanie spieniężyć część swoich akcji po uczciwej cenie. „Oczywiście najprostszą rzeczą do zrobienia jest zrobienie jakiejś oferty publicznej” powiedziany .

Tymczasem od dawna pojawiają się pogłoski o przygotowywaniu się Airbnb i Dropbox do IPO, do czego przyczynił się fakt, że giełda wydaje się zdrowa i stabilna, a sezon wyborów prezydenckich w USA dobiega końca. To może sprawić, że rok 2017 będzie pracowitym okresem dla przebojowych IPO – a przynajmniej ich niedoszłych.