Główny Prowadzić Jak afgański ryt modlitewny stał się Aha jednego przedsiębiorcy! Za chwilę

Jak afgański ryt modlitewny stał się Aha jednego przedsiębiorcy! Za chwilę

Twój Horoskop Na Jutro

Matthew „Griff” Griffin, współzałożyciel Combat Flip Flops – sprzedającego za milion dolarów butów i akcesoriów produkowanych w strefach konfliktu i pokonfliktowych – wydawał się być przeznaczony do wojny, a nie sandałów. Jego pradziadek zaciągnął się do I wojny światowej. Jego dziadek opuścił dom w wieku 17 lat, by walczyć z Hitlerem. Jego ojciec był oficerem armii. Jako dziecko w latach 80. Griffin bawił się z G.I. Joe i obserwował Drużyna A w telewizji. Ukończył West Point w 2001 roku, aw 2003 roku został przyjęty do elitarnego korpusu Army Rangers. „Pomagaliśmy ludziom, którzy byli prześladowani” – mówi Griffin. „To było środowisko obowiązku, honoru i kraju”.

nadia bjorlin brandon beemer zerwać

W Afganistanie lokalne przyjęcie potwierdziło idealizm młodego człowieka. „Kiedy pojawiliśmy się z amerykańską flagą na ramionach, ci ludzie byli szczęśliwi” – ​​mówi Griffin. „Byliśmy nadzieją. Ameryka jest tutaj. Będzie lepiej.

Ale nawet podczas pierwszej trasy Griffin zaczął wyczuwać głębię problemów, z którymi borykali się ludzie z zewnątrz. W okrytej śniegiem górskiej wiosce, do której udał się na polowanie na al Kaidę, dał małej dziewczynce ołówek. Jej starszy brat ją za to pobił. Pewnego dnia na patrolu zapukał do drzwi i znalazł kobietę zwiniętą na łóżku, 15 minut po porodzie. Jej starszy mąż odmówił pomocy medycznej żonie i córce, ponieważ lekarz był mężczyzną.

W tamtych czasach Donald Lee, który jest teraz współzałożycielem Combat Flip Flops, był także Rangerem i służył z Griffinem. Pewnego ranka niedołężny Lee stał na straży „kiedy te dwie małe dziewczynki wyjechały z talerzem chleba chai, marmoladą i herbatą” – mówi Griffin. – Czy wiesz, jak daleko musieli iść, żeby dostać marmoladę? Afgańczycy byli tak honorowymi gospodarzami. To było niesamowite przeżycie.'

Griffin uważał, że wojna lepiej nadaje się do operacji specjalnych niż do dużych sił konwencjonalnych, które coraz częściej wkraczają do akcji — „chłopaki o mniejszym wyszkoleniu kulturowym”. Bezzałogowe statki powietrzne wystrzeliwały rakiety w domy ludzi. „Zabijasz niewinnych ludzi w Afganistanie czy Iraku”, mówi Griffin, „a oni pamiętają”.

Rozczarowany Griffin opuścił wojsko w 2006 roku. Kilka lat później wrócił do Afganistanu, by pracować w firmie dostarczającej sprzęt medyczny i usługi dla wojskowych kontrahentów. Tym razem zwiedził rodzinną fabrykę, w której miejscowi robili buty bojowe dla wojsk afgańskich, dzięki kontraktowi z NATO. „Myślałem, że to pozytywny przykład wysiłków sił amerykańskich” – mówi Griffin. „Stworzyliśmy tę okazję, dzięki której ludzie mieli uczyć się umiejętności przydatnych w pracy”. Ale co się stanie po wojnie? on zapytał. Powiedziano mu, że fabryka zostanie zamknięta. „Byłem zachwycony” – mówi Griffin. – Teraz byłem wściekły.

Kiedy Griffin stał rozwścieczony, zauważył podeszwę buta bojowego z przebitą klapką, przeznaczoną dla żołnierzy do noszenia w garnizonie, gdzie pięć razy dziennie zdejmują buty, aby się modlić. „Pomyślałem, że Amerykanie kupią klapki wyprodukowane w fabryce butów bojowych w Afganistanie i zatrzymają tych ludzi w pracy po zakończeniu wojny” – mówi Griffin. Zapytał kierownika fabryki: „Hej człowieku, nie masz nic przeciwko temu, żebym z tym pobiegł?”.

ile lat ma Haley Williams

Griffin założył Combat Flip Flops wraz z Lee („mój bratem broni”) i Andym Sewreyem („mój szwagier”), aby tworzyć miejsca pracy oraz finansować edukację i inne usługi w rozdartych wojną krajach. Pierwsze próby wyprodukowania klapek w afgańskiej fabryce nie powiodły się. Tak więc Combat robi je w Kolumbii, rozdartej przez rebelię narkotykową, oraz sarongi i szaliki w Afganistanie. Część sprzedaży przeznacza na edukację dziewcząt w Afganistanie. Firma sprzedaje również biżuterię wykonaną ze zdetonowanych min lądowych. Część z tych dochodów przeznaczana jest na usuwanie niewybuchów w Laosie. („Podczas mojej służby zrzuciłem dużą ilość amunicji z samolotów” – mówi Griffin. „Niektóre z nich nie wystrzeliły i nie stanowiły zagrożenia dla kogoś, prawdopodobnie dziecka”).

Griffin wierzy, że większy dobrobyt i edukacja nie tylko poprawiają jakość życia, ale także zmniejszają potrzebę narażania ludzi służby na niebezpieczeństwo. „Jest świetne powiedzenie”, mówi Griffin. „Granice odwiedzane przez kupców rzadko potrzebują żołnierzy”.