Główny Prowadzić Poznaj JOMO: emocjonalnie inteligentna odpowiedź na FOMO

Poznaj JOMO: emocjonalnie inteligentna odpowiedź na FOMO

Twój Horoskop Na Jutro

Około miesiąc temu pojechałem na wakacje.

To było bardzo potrzebne: właśnie opublikowałem moją pierwszą książkę , co było całkowicie wyczerpujące. Całe to pisanie, przepisywanie, marketing, budowanie podekscytowania… Byłem gotowy do upadku.

Ale nie mogłem pozbyć się myśli, że nadal muszę pracować i pozostawać w stałym kontakcie. Co jeśli moja firma wydawnicza wyśle ​​mi e-mail z ogromnym problemem? A jeśli zadzwoni Michael Strahan? (Niedawno się spotkaliśmy i zgodził się przejrzeć osobistą kopię.) Co jeśli... wiesz, co jeśli?

Na początku wakacji osiągnąłem punkt zwrotny. Poczułem, że muszę nadrobić kilka spraw, więc zapytałem żonę, czy nie zgodzi się, żebym zostawiła ją i dzieci na plaży, a ja udam się na kilka godzin do Starbucks, żeby nadrobić e-maile. Zgodziła się.

Więc wyprowadziłem moją rodzinę na plażę, pomogłem im się rozstawić, a potem zacząłem odchodzić.

Moja mała dziewczynka zatrzymała mnie martwego w moich śladach.

„Gdzie idziesz, tatusiu? Nie pobawisz się ze mną?

– Um… przepraszam kochanie. Tatuś musi załatwić pewne sprawy.

– Nie, tato. Zostań tutaj. Chcę z tobą zagrać. Proszę!'

z kim wyszła dana Carvey?

Stałem tam zmarznięty. Co ja robię? pomyślałem sobie. Czy naprawdę chciałem iść do Starbucks, aby usiąść przed komputerem, odpowiadając na e-maile od ludzi, których ledwo znam, podczas gdy zamiast tego mógłbym spędzać czas z rodziną na pięknej plaży?

Więc odłożyłem swoje rzeczy. Z córką zrobiłem zamek z piasku. Potem podbiłem kilka większych fal z moim małym chłopcem. Zacząłem cieszyć się jednym z najlepszych dni, jakie przeżyłem od bardzo dawna.

W ciągu następnych kilku tygodni całkowicie zmieniłem swój plan — odwołałem zaplanowane dni pracy, skupiłem się na rodzinie i cieszyłem się wakacjami. Raz po raz chodziliśmy na plażę. Zabraliśmy dzieci do parku, na basen i do kina. Poszedłem na randkę z żoną, podczas gdy moi rodzice obserwowali dzieci.

Odpoczywaliśmy.

zrelaksowałem się .

A gdzieś po drodze moje FOMO, czyli Fear of Missing Out, przekształciło się w coś znacznie bardziej błogiego: JOMO, czyli Joy Of Missing Out.

Dlaczego JOMO to nowe FOMO

Wygląda na to, że nie jestem jedyną osobą, która mogłaby skorzystać na przejściu z FOMO na JOMO.

Według ostatnia ankieta na LinkedIn, 70% pracowników przyznaje, że kiedy wyjeżdżają na wakacje, nie odłączają się od pracy. Firmy wydają miliony, aby codziennie bombardować Cię sprytnym językiem i pięknymi obrazami, zaprojektowanymi tak, aby dotrzeć do Ciebie na poziomie emocjonalnym, pobudzić pragnienie najnowszych i najlepszych, aby poczuć, że musisz mieć produkt w tej sekundzie .

Co więcej, nasze cyfrowe nawyki – które obejmują ciągłe sprawdzanie wiadomości i osi czasu w mediach społecznościowych – stały się tak zakorzenione, że nie można po prostu cieszyć się chwilą wraz z ludźmi, z którymi dzielimy te chwile.

Dlatego tak ważne jest rozpoznanie JOMO jako emocjonalnie inteligentnego antidotum na FOMO.

Nie można zaprzeczyć, że branża technologiczna w znacznym stopniu przyczyniła się do powstania strach przed pominięciem , ale przynajmniej teraz niektóre firmy dostrzegają potrzebę zmian.

Na przykład, kiedy dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, wystąpił na niedawnej konferencji programistów swojej firmy, zrobił to ze słowami „Joy of Missing Out” wyświetlanymi za nim. Pichai następnie ogłosił „ cyfrowy dobrobyt ” inicjatywa, która wprowadziła kilka narzędzi wspierających bardziej uważne nawyki – takie jak pulpit nawigacyjny, który śledzi, ile czasu spędzasz w różnych aplikacjach, zalecane przerwy w cyfrowych bingach, a nawet powiadomienia wsadowe – aby zniechęcić Pavlovian do reakcji na każde z nich. pojedynczy. wiadomość. (Apple wkrótce poszło w ich ślady, podejmując własne próby promowania zdrowszej cyfrowej diety).

To są świetne pomysły. Ale oczywiście ostatecznie to od Ciebie zależy, czy dokonasz zmiany – jeśli chcesz osiągnąć równowagę, spokój umysłu i radość, która z tego wynika.

zostawiam cię z cudownie napisana oda do JOMO przez australijskiego rysownika Michaela Leuniga. Dodaj go do zakładek, oznacz, udostępnij… a przede wszystkim wydrukuj i umieść gdzieś, aby stale przypominać o potrzebie odłączenia się, bycia obecnym i tak, po prostu przegapienia tego, co nie ważne...

Aby znaleźć czas na rzeczy, które robią.

JOMO (Radość zaginięcia.)

--Autor: Michael Leunig

Och, radość z przeoczenia.

Kiedy świat zaczyna krzyczeć

I pędź w kierunku tej lśniącej rzeczy;

Najnowszy kawałek mentalnego błysku...

Próbując to mieć, zobacz to, zrób to,

Po prostu wiesz, że przez to nie przejdziesz;

Niespokojny krzyk i potrzeba and

Ta niespokojna, głodna rzecz do nakarmienia.

Zamiast tego czujesz piękno;

Przyjemność twojej pustki.

Odrzucasz skarb na półce

Na korzyść twego spokojnego ja;

Bez żalu, bez wątpienia.

Och, radość z przeoczenia.