Główny Prowadzić Bądź realistą: praca w domu nie obniża produktywności

Bądź realistą: praca w domu nie obniża produktywności

Twój Horoskop Na Jutro

' Często poświęca się szybkość i jakość kiedy pracujemy w domu. Musimy być jednym Yahoo, a to zaczyna się od fizycznego bycia razem. Od czerwca zapraszamy wszystkich pracowników korzystających z usług pracy z domu do pracy w biurach Yahoo. Jeśli ma to na Ciebie wpływ, Twoje kierownictwo już skontaktowało się z kolejnymi krokami”.

Naprawdę? Często poświęca się szybkość i jakość, gdy pracujemy w domu? Chciałbym zobaczyć statystyki, które za tym stoją. To jest notatka szefa działu HR Yahoo, szefa działu HR Jackie Resesa. Zapewniamy jednak, że HR nie ma takiej mocy. To musi pochodzić z góry, prezes Yahoo Marissa Mayer.

Brzmi to jak linia, która została wyciągnięta z powietrza, aby uzasadnić politykę przypominającą 1977. Jasne, w tamtych czasach, chyba że nie byłeś zewnętrznym sprzedawcą, miało sens umieszczanie swojego tyłka w kostka każdego dnia. Poczta była jedynym sposobem przekazywania dokumentów od jednej osoby do drugiej. To było absolutnie niepraktyczne, żeby ludzie pracowali z domu.

Podobnie, jeśli produkujesz widżety, zazwyczaj sensowne jest, aby cała linia montażowa znajdowała się w jednym pomieszczeniu. Ale, o ile się nie mylę, Yahoo znajduje się w teraźniejszości i nie tworzy widżetów.

jak wysoki jest Rico paskudny?

Jak na ironię, ta sama notatka odnosi się do wielu lokalizacji Yahoo: „Od Sunnyvale do Santa Monica, Bangalore po Pekin – myślę, że wszyscy możemy poczuć energię i gwar w naszych biurach”. Jestem zszokowany, że nie zmuszają wszystkich do przeniesienia się do Bangalore. Jeśli chcemy tej „energii i szumu”, która pochodzi ze wspólnej pracy, czy nie powinniśmy pracować razem?

Jak każda firma mająca więcej niż jedną lokalizację może odnieść sukces bez tej wspólnoty?

Huffington post Starszy felietonista on Życie/Praca/Rodzina, Lisa Belkin , napisał:

Miałem nadzieję dla Marissy Mayer. Myślałam, że kiedy przełamuje pewne bariery – stając się najmłodszą kobietą prezesa w historii, która kierowała firmą z listy Fortune 500, a na pewno pierwszą, która zrobiła to w czasie ciąży – może podjąć wyzwanie przełamania wielu innych. Że wykorzysta swoją platformę i swoją moc, by uczynić Yahoo przykładem nowoczesnego, przyjaznego rodzinie miejsca pracy...

... Zamiast opowiadać się za mieszaniem życia i pracy, wzywa do wymuszonego i przestarzałego podziału. Mówi pracownikom – z których wielu zostało zatrudnionych z zapewnieniem, że mogą pracować zdalnie – że najlepiej usiądą tyłkiem na krzesłach biurowych, albo inaczej.

Jestem wielkim fanem firm, które potrafią decydować o własnym losie i własnej polityce. Marissa Mayer powinna być w stanie wymagać, aby każdy pracownik był w biurze każdego dnia. Powinna być w stanie zarządzać wszystkimi według czasu wsiadania, a nie produktywności. Ale robi to na własne ryzyko.

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​to niepewni menedżerowie muszą wiedzieć, gdzie są ich pracownicy w każdej sekundzie dnia. Kto nie potrafi ocenić produktów końcowych i odróżnić dobrego od świetnego, kto zamiast tego musi zdefiniować jakość jako ilość.

Będzie to ogromny cios w morale pracowników.

Nawet jeśli pracownik nie pracował obecnie w domu, świadomość, że nie jest to już możliwe, sprawi, że poczuje się trochę bardziej niezadowolony. Trochę mniej ceniony. I o wiele mniej przyjazny rodzinie. Pracownicy mogą spędzać bardzo dużo czasu dojeżdżając do pracy, zwłaszcza w rejonach Kalifornii, gdzie Yahoo ma swoje biura. (Nie wiem nic o Bangalore czy Pekinie, ale podejrzewam, że dojazdy też tam nie są piknikami.) Samo pozwolenie pracownikom na ominięcie dojazdów jeden lub dwa dni w tygodniu może być ogromnym dobrodziejstwem.

Nie każdy powinien pracować w domu. Możliwość swobodnej rozmowy ze współpracownikami przynosi pewne korzyści. Ale to nie znaczy, że nie ma żadnych korzyści z pozwalania ludziom na pracę z domu – albo kilka dni w tygodniu, albo cały czas.

Poza tym dostępne jest wspaniałe narzędzie zwane „Internetem”, które umożliwia pracownikom udostępnianie dokumentów w czasie rzeczywistym, a także coś, co nazywa się „telefonami komórkowymi”, które umożliwiają kontakt z pracownikiem pod tym samym numerem, niezależnie od tego, czy jest w biurze. lub w domu. Być może Mayer jeszcze o żadnym z nich nie słyszał. Co może wyjaśniać, dlaczego wydano tę nową politykę.

Przewiduję, że Mayer doświadczy wystarczającej reakcji w tej sprawie, że polityka zostanie po cichu odłożona na bok, zanim zostanie ona w pełni wdrożona.