Główny Wydajność Oto, co się stało, gdy zrobiłem 5000 pompek w 1 dzień

Oto, co się stało, gdy zrobiłem 5000 pompek w 1 dzień

Twój Horoskop Na Jutro

Od czasu do czasu lubię stawiać sobie wyzwania. A może po prostu mam głupie pomysły, na które postanawiam działać. Bardziej prawdopodobne, że oba są dokładne.

Tak czy inaczej, kiedy spóźniłem się o kilka dni z moim celem, jakim było zrobienie 100 000 pompek w tym roku (więcej na ten temat tutaj), zastanawiałem się, jak by to było fizycznie i emocjonalnie, szlifować masę pompek, godzina po godzinie.

W jakiś sposób bezczynna ciekawość zamieniła się w decyzję, że zamiast robić 1500 pompek, które musiałem zrobić… moim celem powinno być 5000.

Tak. To jest to co robię.

A oto jak że mały eksperyment poszedł.

Zasady

jak wysoki jest derek trendz

Wyzwania działają najlepiej, gdy narzucasz strukturę. Struktura tworzy punkt odniesienia na wypadek, gdybyś później postanowił powtórzyć eksperyment i sprawdzić, czy nastąpiła poprawa.

Co ważniejsze, ustanowienie struktury pomaga pozostać na dobrej drodze i zmniejsza pokusę zmiany celu w połowie strumienia. Struktura pozwala skupić się na tym, co masz teraz do zrobienia, a nie na ogólnym celu; struktura pomaga przestać myśleć o odległości od tutaj , gdzie zaczynasz, do tam , linia mety, która wydaje się niemożliwie odległa. Kiedy zrobisz tylko 500 pompek i pozwolisz sobie pomyśleć o potrzebie zrobienia jeszcze 4500, naprawdę ciężko jest utrzymać kurs.

Struktura, którą stworzyłem dla tego wyzwania, była prosta:

  • Zrobiłem zestaw pompek, w zasadzie do porażki (co oznacza, że ​​nie mogłem zrobić kolejnej), ale zaokrąglałem do zera lub piątki, aby ułatwić liczenie. Więc jeśli mam 28 pompek i nie czuję, że mam w sobie 35, zatrzymam się na 30.
  • Potem robiłem 40-sekundowy odpoczynek, używając stopera, a potem robiłem kolejną serię.
  • Podążałbym za tym schematem przez 30 minut, a potem zrobiłem sobie pięciominutową przerwę, żeby się rozciągnąć i napełnić butelkę z wodą.
  • A potem zacząłbym kolejny 30-minutowy cykl.

Dlaczego przerwy trwające 40 sekund? Pomyślałem, że to wystarczy, żeby złapać oddech i trochę zregenerować mięśnie, ale wystarczająco krótko, żeby było wyzwaniem. Na etapie planowania 40 sekund wydawało się idealną ilością odpoczynku.

Później zacząłem żałować tego założenia.

Aby ułatwić liczenie, użyłem 10 pensów jako znaczników 100 wykonanych pompek i pięciu ćwiartek do oznaczenia każdego zestawu 1000 wykonanych pompek. Z doświadczenia wiem, że kiedy robi się ciężko, łatwo się rozproszyć i stracić rachubę.

Mając to wszystko na uwadze...

Pierwszy 1000

Robiłem dużo pompek w tym roku, więc pierwsze 500 lub więcej poszło całkiem gładko. Zacząłem od serii 50-tki, spadłem do 40-tych i przestawiłem się na zestawy z 30 pompkami na długi odcinek.

Moim największym problemem było skupienie się na wykonywaniu zestawu, na którym byłem, i nie myślenie o tysiącach pompek, które mi zostały. To trochę jak medytacja – OK, może nie – ale naprawdę pomaga, kiedy możesz odepchnąć pewne myśli i myśleć tylko o schemacie: zrób serię pompek, trochę się przeciągnij, napij się wody, od czasu do czasu się ruszaj pensa na miejsce, sprawdź stoper, a następnie rozpocznij kolejną serię. (Lubię nazywać to „znalezieniem mojego miejsca Zen”, chociaż jestem jedną z najmniej osób Zen, jakie spotkasz.)

Kluczem jest znalezienie sposobu na skupienie się tylko na zadaniu, a nie na szerszym obrazie. To może być trudne, ponieważ jesteśmy uwarunkowani, aby skupić się na całościowym obrazie… ale z czymś takim, całościowym obrazem jest taaaak nie twój przyjaciel.

I to jest w porządku: od czasu do czasu wszyscy musimy robić rzeczy, które wymagają od nas pochylenia głowy i po prostu wykonania pracy. Czasami po prostu musimy przyjąć cierpienie. Więc zrobiłem.

Potem, tuż przy znaku 800 pompek, zacząłem się zmagać, głównie dlatego, że moim celem było wykonanie serii po 30, aż do 1000. W jednym zestawie osiągnąłem 27 pompek i naprawdę musiałem wycisnąć ostatnie trzy. Potem stało się to w wieku 26 i 25 lat.

W końcu musiałem pogodzić się z porażką i wykonać moje ostatnie 100 pompek w seriach po 25. Byłem rozczarowany, ale też szczęśliwy, że odrzuciłem dziewięć groszy i straciłem pierwszą kwartę.

Licząc pięć minut przerwy, pierwszy tysiąc zrobiłem w godzinę i pięć minut. Wstrzymałem się na mojej drugiej pięciominutowej przerwie, ponieważ byłem blisko 1000. Dostosowanie struktury jest OK, gdy oznacza to, że Twoje zadanie jest trudniejsze.

Pozostało mi 4000 pompek do zrobienia. (Ups. Nie myśl o tym. Skoncentruj się na zadaniu.)

2000

jak wysoki jest damon dash

Problem z pięciominutową przerwą polega na tym, że wychodząc z przerwy czułem się naprawdę sztywny. Pierwszy zestaw wydawał się znacznie trudniejszy niż powinien; było to dziwne połączenie uczucia, że ​​nie jest rozgrzany, ale już zmęczony.

W pierwszym zestawie udało mi się wykonać 40 pompek, ale potem tylko 30 w następnych dwóch zestawach, a potem zadomowiłem się na 25 sekund. Znalazłem rytm i przestałem myśleć o mecie i po prostu skupiłem się na wyrzuceniu 25 na raz i to zadziałało...

...Dopóki nie dotarłem do znaku 1700. Potem trochę się rozpadłem. Zrobiłem 20, potem mogłem zrobić tylko 15… i limpowałem do 2000, robiąc zestawy po 15. Ponieważ średnio wykonywałem mniej pompek na serię, wykonanie tego 1000 zajęło mi dużo więcej czasu niż pierwszego 1000.

3000

Trzy rzeczy, z których zdałem sobie sprawę, przechodząc przez lata 2000:

  • 1000 pompek, wykonanych po 15 powtórzeń na raz, daje 66-plus serie pompek.
  • Einstein miał rację. Czas jest względny. Kiedy odczuwasz ból, 40-sekundowe przerwy mijają szybciej niż myślisz.
  • „Wszystko z umiarem” ma właściwie sens.

Kiedy dotarłem do 3000, pocieszyło mnie to, że byłem w połowie skończony. (Poważnie. To było naprawdę dobre. Dotarcie do połowy zawsze ma ogromne znaczenie psychiczne.)

4000

Im mniej mówi się o tym odcinku pompek, tym lepiej. Jedyne, o czym mogłem myśleć, to dojście do 4000. To był mój cel. Tylko na tym mi zależało. Po prostu dojdź do 4000.

Wszystko bolało: moja klatka piersiowa, ramiona, triceps, rdzeń (wtedy spędziłem dużo czasu w zasadzie robiąc deskę), moje nadgarstki....

Przez ostatnie kilkaset miałem szczęście robić zestawy po 10 sztuk. Czasami dostawałem tylko osiem. Czasami mogłem zrobić tylko sześć, a potem jakoś wracałem do ośmiu lub 10. To było do bani.

Po prostu przypominałem sobie, jak mówią SEALs, żebym objął ssanie.

Ale wydawało mi się, że ssanie mnie obejmuje.

5000

Skończyłem 30-minutowy okres przy 4010 pompkach, co oznacza, że ​​mam pięciominutową przerwę. Mentalnie to było świetne. Fizycznie to było okropne: do tego czasu byłem naprawdę sztywny i bardzo napięty, a nawet zacząłem odczuwać skurcze w klatce piersiowej i ramionach.

A może po prostu skrzypiałam, bo jestem stara.

Więc kiedy zrobiłem swój pierwszy zestaw wychodząc z przerwy, czułem, jakby małe kawałki metalu zdzierały się w mojej klatce piersiowej. Wtedy po raz pierwszy poważnie pomyślałem o rzuceniu palenia. (Po drodze myślałem o rzuceniu palenia kilka razy, ale w sposób bardziej pobożny).

„Cztery tysiące to dużo”, pomyślałem. „To niesamowite samo w sobie. Cztery tysiące to o wiele więcej, niż sobie wyobrażałeś.

Ale zaszedłem za daleko, żeby zrezygnować, więc postanowiłem zrobić jeszcze jeden zestaw i zobaczyć, jak poszło. Ten zestaw był do niczego. Postanowiłem spróbować innego i zobaczyć, co się stanie. Ten zestaw też był do dupy, ale nie aż tak źle.

Kim jest Tyler Hoechlin?

To naprawdę takie proste. Po prostu idź dalej: do następnego zakrętu, do następnego stopnia, za następnym rogiem, do tego, co jest Kolejny ...szlifowanie i szlifowanie i szlifowanie.

I to właśnie zrobiłem. Nie jestem szczególnie dumny przyznając, że mogłem zrobić tylko sześć lub osiem pompek na raz przez większość z ostatnich 1000 (i może dlatego, że miałem dość robienia pompek, że skróciłem przerwy na odpoczynek do 20-30 sekund), ale W porządku.

Skończyłem, a moim jedynym „konkurencją” byłem ja. Czas, jaki to zajęło, nie miał znaczenia. Liczba powtórzeń na serię nie miała znaczenia.

Liczyło się tylko to, że trzymałem głowę nisko, wykonałem pracę i przejrzałem ją.

Czego się nauczyłem

Robienie 5000 pompek jednego dnia było naprawdę trudne, przynajmniej dla mnie, ale było też dziwnie zabawne, zwłaszcza gdy skończyłem. Fajnie jest zrobić coś, czego większość ludzi nigdy by nie rozważyła.

Fajnie jest coś zrobić ty nie jesteś pewien, czy możesz to zrobić. Zwiększenie pewności siebie, które daje rywalizacja ze sobą – i wygrywanie – rozciąga się na każdą inną część Twojego życia. I to było świetne przypomnienie, że zawsze mogę zrobić więcej niż mi się wydaje.

Zawsze mamy w sobie więcej. Zawsze .

To dlatego, że większość „ograniczeń” narzuca się sobie i jest arbitralna. Kiedy myślimy, że brakuje nam siły lub energii, kiedy myślimy, że brakuje nam mocy mózgu lub siły woli, nie jesteśmy – po prostu myśleć jesteśmy.

I to jest świetna rzecz do zapamiętania, ponieważ dystans między jakimkolwiek snem a rzeczywistością teraźniejszości może stanowić poważny problem. Wyznaczanie ogromnego – a nawet szalonego – celu ma być niezwykle motywujące, ale porównywanie swojego obecnego stanu z ostatecznym celem okazuje się bardzo demotywujące i demoralizujące – i zazwyczaj jest to powód, dla którego się poddajemy.

Ale jeśli podzielisz dowolny cel na kawałki i stworzysz rutynę, aby je odrzucić, możesz się tam dostać. Opracuj plan, który działa, trzymaj się planu… a z czasem i wysiłkiem dotrzesz do celu.

Wybierz coś wielkiego, co chcesz osiągnąć. Otworzyć biznes. Zmień kariery. Wracaj do szkoły. Wyznacz sobie osobisty cel. Zrób 6000 pompek i pokonaj mnie.

Cokolwiek wybierzesz, podziel to na kawałki. Zaangażuj się w spuszczanie głowy i mielenie tych kawałków.

Rób to konsekwentnie i bezbłędnie, a pewnego dnia podniesiesz głowę i zdasz sobie sprawę, że osiągnąłeś to, co kiedyś wydawało się niemożliwe.

Zwłaszcza tobie.