To wciąż trudne ekonomicznie czasy, co oznacza, że właściciele firm proszą pracowników, aby robili więcej za mniej. Może to być logiczne, a nawet konieczne, ale uważaj: stwarza ryzyko oszustwa i korupcji, zgodnie z: nowe badanie autorstwa Ernsta & Younga.
Badanie przeprowadzone wśród 3000 członków zarządu, menedżerów i ich zespołów w 36 krajach wykazało, że zmuszanie zespołu do osiągania trudnych celów przy mniejszych zasobach i niższym wynagrodzeniu zwiększa ryzyko nieetycznego zachowania, w tym przekupstwa i fałszowania danych.
Raport wykazał również, że firmy odczuwają napięcie związane z realizacją swoich celów. Przy utrzymujących się w najlepszym razie stabilnych warunkach rynkowych i rosnącej presji na cięcie kosztów, nie jest to zbyt zaskakujące. Ale efekty tego ściśnięcia mogą cię zaszokować:
ile lat ma Jesse Palmer?
- Co piąty respondent widział w swojej firmie korupcję finansową.
- 57 proc. uważa, że łapówkarstwo i korupcja są w ich kraju powszechne.
- 42 procent dyrektorów i menedżerów wyższego szczebla zdaje sobie sprawę z pewnego rodzaju nieregularnej sprawozdawczości finansowej w ich firmie.
Łatwo zlekceważyć te odkrycia, ponieważ dotyczą one tylko firm z innych branż, w których szerzą się podejrzane interesy. Ale wiele osób uważa, że ich firma jest nieskazitelnie czysta i nie ma pojęcia, co się dzieje.
Na przykład ankieta pokazuje, że liderzy biznesu są świadomi problemu, ale także pokazują lukę między tym, jak rygorystycznie myślą, że rozprawiają się z problemem, a tym, jak poważnie pracownicy traktują swoje wysiłki.
czy Danny Koker ma dzieci?
Sześćdziesiąt siedem procent dyrektorów i menedżerów wyższego szczebla uważa, że ich zaangażowanie w politykę przeciwdziałania łapownictwu i korupcji zostało wyraźnie zakomunikowane, w porównaniu z 44% innych pracowników” – czytamy w raporcie. „Sześćdziesiąt procent dyrektorów i menedżerów wyższego szczebla uważa, że ich firma wspierałaby osoby, które zgłosiły przypadki podejrzenia oszustwa, przekupstwa lub korupcji, podczas gdy tylko 34 proc. pozostałych pracowników zgadza się z tym stwierdzeniem”.
Jeśli myślisz o zlekceważeniu ryzyka zmiażdżenia pracowników, pociesz się tym, że nie jesteś sam. Wiele firm to robi, ale same koszty powinny udowodnić, że nie warto.
Jak uchroniłeś swój zespół przed przekroczeniem linii?