Główny Wprowadzać Innowacje Uber chce, aby przedmieścia były tak połączone jak miasta. Oto dlaczego Lyft może się tam dostać jako pierwszy

Uber chce, aby przedmieścia były tak połączone jak miasta. Oto dlaczego Lyft może się tam dostać jako pierwszy

Twój Horoskop Na Jutro

Lyft może posunąć się do przodu w bitwie o przeniesienie twoich przedmieść w przyszłość.

W zeszłym roku rywal Uber przedstawił swoją wizję przyszłości przejazdów na żądanie: autonomiczne samochody będą jeździć po przedmieściach, zabierając ludzi i zabierając ich do węzłów komunikacyjnych. Firma twierdzi, że w ciągu kilku lat przedmieścia będą tak samo połączone jak miasta, a pasażerowie będą mogli płacić jedną miesięczną opłatę, wskakiwać i wyskakiwać w razie potrzeby oraz łatwo dostać się do obszarów metra bez konieczności jazdy.

Dzięki swojej najnowszej ekspansji Lyft może stać się firmą typu ride-sharing, która jest najbliżej rządzenia tymi przedmieściami. W zeszłym tygodniu Lyft zapowiedziane planuje uruchomienie w 50 kolejnych miastach USA. Z 40 miastami, do których firma rozszerzyła się w styczniu, Lyft jest teraz w prawie 300 miastach w USA. Z kolei Uber działa obecnie w Szacuje się 209 amerykańskich miast . Uber nie odpowiedział od razu immediately Inc Prośba . o dokładną liczbę.

Pozornie większy zasięg geograficzny Lyft odzwierciedla różnicę w strategii między tymi dwiema firmami. Uber wydał miliardy na ekspansję zagraniczną – jest obecnie dostępny w 581 miast w 81 krajach na całym świecie — Lyft współpracuje z międzynarodowymi usługami przewozowymi, ale nadal nie jest obecny poza Stanami Zjednoczonymi. Drugą stroną tego jest to, że Lyft jest dostępny w niektórych małych miastach i na przedmieściach, których nie obejmuje jego odpowiednik – niedawne wdrożenie obejmuje gminy takie jak Parkersburg, W.V. (populacja: 31 000) i Carbondale, Illinois (26 000).

Samochody autonomiczne mają sens zwłaszcza w miejscach o mniejszej gęstości zaludnienia. Kierowcy na obszarach wiejskich narzekali o przejazdy są tak krótkie, że często muszą zaokrąglić się, aby spełnić minimalną opłatę Ubera w wysokości 4 USD. (Całkowite cięcie jednego kierowcy po nocy z 10 gradami: 15,51 USD). Pojazdy jeżdżące autonomicznie mogą pomóc firmom oferującym przejazdy dostęp do klientów, do których inaczej nie mogliby dotrzeć – bez konieczności martwienia się przez Lyfta lub Ubera, że ​​kierowcy dostaną wystarczającą ilość pracy sprawiają, że warto.

Uber ma przewagę, jeśli chodzi o technologię autonomicznej jazdy, ale Lyft nadrabia zaległości. We wrześniu Uber wprowadził flotę autonomicznych samochodów w Pittsburghu. Uruchomiła również flotę w San Francisco w styczniu, miesiąc po tym, jak miasto wstrzymało jej początkowe wdrażanie. Podczas tej fazy testowej kierowca pozostaje w pojeździe, gotowy do przejęcia kontroli, gdyby coś poszło nie tak.

Chociaż Lyft nie uruchomił jeszcze żadnego publicznego pilotażu technologii autonomicznej jazdy, firma twierdzi, że zbliża się. Lyft ogłosił, że planuje wprowadzić samochody, które mogą autonomicznie pływać wzdłuż ustalonych tras w 2017 r., aby do 2022 r. wszystkie jego pojazdy były w pełni autonomiczne.

Czas wielkiej ekspansji Lyft jest interesujący – chociaż z pewnością zajęło to miesiące planowania, ogłoszenie pojawia się w czasie, gdy Uber jest uwikłany w wiele kontrowersji. W styczniu hashtag #deleteUber pojawił się w mediach społecznościowych po tym, jak klienci uznali, że firma podkopała strajk nowojorskich taksówkarzy w proteście przeciwko zakazowi imigracji wydanemu przez administrację Trumpa. Założyciel i dyrektor generalny Travis Kalanick był członkiem ekonomicznej rady doradczej Trumpa, która zraniła wielu klientów w niewłaściwy sposób – do tego stopnia, że ​​Kalanick odszedł z komitetu na początku lutego.

A w zeszłym tygodniu post na blogu napisany przez byłego pracownika opisywał seksistowską kulturę pracy i twierdził, że firma wielokrotnie ignorowała skargi do zasobów ludzkich. To skłoniło Kalanicka do ogłoszenia, że ​​zatrudnia byłego amerykańskiego prokuratora generalnego Erica Holdera do zbadania roszczeń.

Niewiele wskazuje jednak na to, że problemy spowodowały wymierne reperkusje finansowe dla Ubera 200 000 osób podobno usunęli swoje konta w ostatnich tygodniach. Tymczasem Lyft, która przekazała ACLU milion dolarów w ten sam weekend, w którym hashtag #deleteUber zyskał pierwszy trend, więcej niż dwukrotnie zwykła liczba pobrań dziennie i wspięła się z 39. miejsca w Apple Store na 4. pozycję, wyprzedzając 13. pozycję Ubera.

draymond green i jelisa hardy

Jeśli Uber nadal będzie walczył z kontrowersją, podczas gdy Lyft działa i rozwija się bez negatywnych dramatów, ta ostatnia firma może okazać się potężnym graczem w wyścigu o wprowadzenie usługi na żądanie we wszystkich zakątkach mapy USA. W takim przypadku wizja Ubera dotycząca połączonych przedmieść może rzeczywiście się spełnić – ale nie w sposób, na jaki liczyła firma.