Główny Prowadzić Chcesz wychować córkę przecierającą szlaki? Sędzia Ruth Bader Ginsburg mówi, że zrób to 7 rzeczy

Chcesz wychować córkę przecierającą szlaki? Sędzia Ruth Bader Ginsburg mówi, że zrób to 7 rzeczy

Twój Horoskop Na Jutro

Od redakcji: Ten artykuł został po raz pierwszy opublikowany 4 października 2016 r. Został zaktualizowany 22 września 2020 r., Po śmierci Ruth Bader Ginsburg.

Ruth Bader Ginsburg była prawdopodobnie nieprawdopodobną gwiazdą rocka: 87-letnią sędzią Sądu Najwyższego USA, która była opisany jako „ponura”, „cicha i powściągliwa” i „rozkwitająca późno feministka”, kiedy została nominowana do sądu w 1993 roku.

Ale jeśli masz córkę, kochasz ją i chcesz, aby wyrosła na pewną siebie pionierkę - możesz zrobić o wiele gorzej niż sugerować Ginsburg jako wzór do naśladowania.

Pisanie w New York Times w październiku 2016 roku przed swoją książką udzieliła „rady życiowej”, Moje własne słowa .

jak wysoki jest sędzia Jeanine?

(Krótka uwaga: ten artykuł jest najnowszym z mojej serii o tym, jak wychowywać dzieci odnoszące sukcesy. Wszystko inspirowane jest faktem, że sam zostałem ojcem w 2015 roku i postanowiłem przeczytać wszystko, co udało mi się znaleźć. Możesz pobierz mojego darmowego e-booka , w temacie, Jak wychowywać udane dzieci? , z najlepszymi rzeczami, których się nauczyłem.)

Oto najlepsza rada Ginsburga, szczególnie dla rodziców córek, którzy chcą, aby wyrosły na pewne siebie, gwałtowne kobiety o wysokich osiągnięciach.

1. Rozbudzaj miłość do czytania.

Bez względu na to, na co liczysz dla swojego dziecka lub na co ona ma nadzieję dla siebie, nie ma lepszej rzeczy, którą możesz przekazać, niż miłość do czytania. To naprawdę paszport do odkrywania świata, ledwo rozróżnia bogatych i biednych, a także może rozwijać i trenować jej umysł. To na tyle ważne, że to pierwsza rzecz, o której Ginsburg wspomina w swoim artykule, i przypisuje swojej matce, która „swoim przykładem sprawiła, że ​​czytanie stało się przyjemnością”.

Niestety, matka Ginsburga walczyła z rakiem szyjki macicy i zmarła młodo, podobno dzień przed ceremonią ukończenia szkoły średniej przez Ruth. Ginsburg później zadzwonił do swojej matki „Najodważniejsza i najsilniejsza osoba, jaką znałam, którą odebrano mi o wiele za wcześnie”.

2. Naucz je samodzielności.

To naprawdę druga najważniejsza rzecz: upewnienie się, że dowiedzą się, kim naprawdę są i pozostaną wierni sobie. Społeczeństwo ciągnie ludzi w tak wielu różnych kierunkach, próbując ukształtować nas w rolach, których sami moglibyśmy nie chcieć. Mówię jako mężczyzna, ale łatwo zauważyć, że jest to jeszcze większe wyzwanie dla kobiet.

Ponownie Ginsburg przypisuje matce wspieranie tej pasji w niej. To jej matka, pisze, „nieustannie radziła mi, bym „była niezależna”, potrafiła sama sobie radzić, bez względu na fortunę, która mnie czeka”.

3. Zachęć ich do szukania wspaniałych nauczycieli.

Wielu z nas pamięta jednego lub dwóch nauczycieli, którzy dokonali prawdziwej zmiany w naszym życiu. Ginsburg przytacza dwa: profesora college'u i profesora szkoły prawa. Przypisuje temu ostatniemu, Geraldowi Guntherowi z Columbia Law School, pomoc w osiągnięciu pierwszej wielkiej przerwy w karierze – stażu u sędziego okręgowego.

Warto zauważyć, że Ginsburg ukończyła szkołę jako najlepsza w swojej klasie w 1960 roku, ale nie była w stanie uzyskać jeszcze bardziej prestiżowego stanowiska u sędziego apelacyjnego, ponieważ była kobietą i matką 4-letniego dziecka.

4. Zachęć ich, aby w razie potrzeby pozostawali głuchymi.

Najlepszą radą, jaką kiedykolwiek otrzymała, powiedział Ginsburg, była jej nowa teściowa, która powiedziała jej w dniu ślubu w 1954 roku: „W każdym dobrym małżeństwie czasami pomaga być trochę głuchym”.

Jasne, pomogło to w małżeństwie, powiedział Ginsburg, ale dodał: „Używam go również w każdym miejscu pracy, w tym w Sądzie Najwyższym. Kiedy wypowiadane jest bezmyślne lub niemiłe słowo, najlepiej wyłączyć. Reagowanie w gniewie lub irytacji nie zwiększa zdolności przekonywania”.

Jeden z najlepszych przykładów pochodzi ze sprawy o równouprawnienie, którą Ginsburg toczyła przed Sądem Najwyższym jako prawniczka w 1979 roku. Po przedstawieniu jej argumentów jeden z sędziów – w tym czasie wszyscy byli mężczyznami – zapytał ją (być może żartobliwie), czy byłaby gotowa zadowolić się posiadaniem Susan B. Anthony na nowej wówczas monecie dolarowej.

Ginsburg pomyślała o idealnym dowcipie – „Nie, nie zadowolimy się tokenami” – ale później powiedziała, że ​​postanowiła być głucha i po prostu nie odpowiedziała na pytanie sędziego.

5. Zachęcaj ich, aby odłożyli na bok swoje zmartwienia i po prostu to osiągali.

Z perspektywy czasu większość rzeczy w życiu wydaje się nieunikniona, ale to dobry moment, aby zastanowić się, jak nieprawdopodobna była zgoda i kariera Ginsburga. Nie dorastała z pieniędzmi, a jej rodzina dwukrotnie przeżyła tragedię, zanim skończyła 18 lat – śmierć nie tylko matki, ale także jej 6-letniej siostry.

Kiedy Ginsburg zdecydował się pójść do szkoły prawniczej, tylko 3 procent prawników stanowiły kobiety, a w Ameryce była tylko jedna kobieta jako sędzia apelacyjny. Co więcej, nie było przepisów zabraniających pracodawcom po prostu zwalniania kobiet, które zaszły w ciążę – do licha, wciąż dzieliło nas 20 lat od przepisów zapewniających kobietom możliwość otwierania kart kredytowych na własne nazwisko.

Ginsburg pisze o kilku prostych radach, jakich jej teść udzielił jej w czasie, który ją zainspirował: „Przestań się martwić i znajdź sposób na radzenie sobie”.

W tamtym czasie oznaczało to, że ona i jej mąż rozpoczęli szkołę prawniczą, jednocześnie opiekując się swoją córeczką – co było wtedy niezwykłą okolicznością. (Nawiasem mówiąc, ich córka też wyrosła na prawnika i teraz jest na wydziale w Columbia Law School.)

6. Naucz ich, że sami mogą mieć szczęście.

Ginsburg opisuje siebie jako bardzo szczęśliwą, że urodziła się, kiedy była, ale jak widzieliśmy, jest mało prawdopodobne, aby osiągnęła sukcesy, które ostatecznie odniosła. Kilka faktów przedstawia to w kontekście:

  • Przed szkołą prawniczą Ginsburg został zdegradowany do pracy za zajście w ciążę.
  • Seksizm był tak systemowy w świetle prawa, że ​​jedna z jej pierwszych spraw jako prawnika przed Sądem Najwyższym zakwestionowała prawo stanowe, które określało różne wieki legalnego picia dla mężczyzn i kobiet.
  • A kiedy po raz pierwszy została profesorem na Rutgers University, zarabiała mniej niż jej koledzy, ponieważ oczekiwano, że zawsze będzie mogła liczyć na pensję męża.

Jak sama to ujmuje: „Byłam... żyłam i byłam prawnikiem, kiedy po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych udało się skutecznie domagać się przed ustawodawcami i sądami równego obywatelstwa kobiet i mężczyzn. jako podstawowa zasada konstytucyjna”.

Wszystko to przypomina nam, że chociaż okoliczności mogą odgrywać rolę pod względem szansy, to również twoja reakcja na te okoliczności obraca los. Ludzie, którzy to rozumieją, mają większe szanse na sukces.

z kim jest Keri Hilson?

7. Módl się, aby poślubili właściwą osobę.

Mój kolega felietonista Jeff Haden napisał ostatnio, jak ważne jest poślubienie właściwej osoby. W najbardziej wzruszającej części swojego felietonu Ginsburg nie pozostawia wątpliwości, że mądrze wybrała swojego małżonka.

Poznała swojego męża, Martina Ginsburga, gdy oboje byli studentami w Cornell. Został również prawnikiem, a gdy kariera sędziowska nabrała rozpędu, poświęcił się dla niej – na przykład przenosząc się z Nowego Jorku do Waszyngtonu i pozbywając się potencjalnie lukratywnych inwestycji, które mogły stworzyć dla niej konflikt interesów. Poza tym sam gotował.

Martin Ginsburg zmarł w 2010 roku. Jak napisała Ruth Bader Ginsburg:

„Miałem w życiu więcej niż trochę szczęścia, ale nic nie dorównuje wielkością mojemu małżeństwu z Martinem D. Ginsburgiem. Nie mam słów adekwatnych do opisania mojego superinteligentnego, żywiołowego, wiecznie kochającego małżonka. ... Marty prowadził mnie przez narodziny naszego syna, był pierwszym czytelnikiem i krytykiem artykułów, przemówień i briefów, które pisałem, i był przy mnie stale, w szpitalu i poza nim, podczas dwóch długich walk z rakiem . I nie zdradzam tajemnicy, donosząc, że bez niego nie zdobyłbym miejsca w Sądzie Najwyższym.

(Ten artykuł jest jednym z serii. Następny jest o jednej rzeczy, o której odnoszący sukcesy przedsiębiorcy mówią, że wydarzyła się w dzieciństwie, która zmotywowała ich do osiągnięcia swoich celów.)