Główny Technologia 14 lat temu Steve Jobs wysłał najważniejszy e-mail w historii biznesu

14 lat temu Steve Jobs wysłał najważniejszy e-mail w historii biznesu

Twój Horoskop Na Jutro

Próba Apple z Epicem dobiegła końca od prawie dwóch tygodni, ale to nie znaczy, że jeszcze nie jesteśmy uczyć się ciekawych rzeczy o najcenniejszej firmie na świecie. W dużej mierze wynika to z ilości dowodów, które zostały publicznie udostępnione poprzez zeznania i dokumenty.

Jednym ze szczególnie interesujących przykładów jest wymiana e-maili z 2007 roku między Stevem Jobsem, ówczesnym dyrektorem generalnym Apple, a Bertrandem Serletem, starszym wiceprezesem firmy ds. inżynierii oprogramowania. Ujawnia rozmowę na temat rzeczy, które Apple musiał zrobić, aby zezwolić na aplikacje innych firm na iPhonie.

ile lat ma lucjan malezyjski

Do tego momentu iPhone działał tylko z 16 preinstalowanymi aplikacjami na każdym urządzeniu. Jobs powiedział programistom, że jeśli chcą tworzyć aplikacje na iPhone'a, mogą tworzyć aplikacje internetowe działające w Safari.

'I zgadnij co?' Jobs powiedział. „Nie potrzebujesz SDK! Masz wszystko, czego potrzebujesz, jeśli wiesz, jak pisać aplikacje przy użyciu najnowocześniejszych standardów internetowych, aby pisać niesamowite aplikacje na iPhone'a już dziś. Więc deweloperzy, uważamy, że mamy dla was bardzo słodką historię. Już dziś możesz zacząć tworzyć swoje aplikacje na iPhone'a”.

Z wyjątkiem tego, że aplikacje internetowe nie są takie same jak aplikacje natywne, a użytkownicy natychmiast zaczynają szukać sposobów na jailbreak swoich urządzeń, aby zainstalować na nich aplikacje. Apple naprawdę nie miał innego wyjścia, jak znaleźć sposób, aby umożliwić tworzenie aplikacji za pomocą jakiegoś oficjalnego SDK.

Serlet przedstawił szereg rozważań dotyczących ochrony użytkowników, tworzenia platformy programistycznej i zapewniania, że ​​potrzebne interfejsy API są trwałe i udokumentowane. Lista zawierała tylko cztery rzeczy, ale Serlet próbował zwrócić uwagę na to, że dla Apple ważne jest, aby „tym razem zrobić to dobrze, zamiast spieszyć się z niedopracowaną historią bez prawdziwego wsparcia”.

Odpowiedź Steve'a Jobsa miała tylko jedno zdanie: „Oczywiście, o ile możemy to wszystko wprowadzić na Macworld 15 stycznia 2008 roku”.

Otóż ​​to. To była cała odpowiedź.

E-mail Serleta jest datowany na 2 października 2007 r. Oznacza to, że Jobs dał mu nieco ponad trzy miesiące. Trzy miesiące na zrobienie tego, co bez wątpienia uważał inżynier oprogramowania, były kluczowymi krokami, jeśli Apple zamierzało wspierać aplikacje na platformie, która ostatecznie rozrosnie się do ponad miliarda urządzeń na całym świecie i stanie się jedną z najcenniejszych firm wszechczasów.

Jakby tego było mało, dwa tygodnie później, 17 października, Jobs publicznie powiedział programistom, że SDK będzie dostępny przez Luty 2008 . Okazuje się, że faktycznie zostanie udostępniony w marcu, a App Store zostanie uruchomiony jeszcze w lipcu tego roku.

W tym czasie kapitalizacja rynkowa Apple wynosiła około 150 miliardów dolarów. Dziś jest to ponad 2 biliony dolarów, w dużej mierze w oparciu o sukces iPhone'a, który opiera się – przynajmniej częściowo – na sukcesie App Store. z perspektywy czasu – jednozdaniowa odpowiedź Jobsa okazała się najważniejszą wiadomością e-mail w historii biznesu. W tamtym momencie iPhone znajdował się w rękach użytkowników niewiele ponad trzy miesiące (został wprowadzony w styczniu 2007 roku, ale został wydany 29 czerwca tego roku).

Oczywiście w tamtym czasie nikt nie mógł sobie wyobrazić, jak ważną częścią naszego codziennego życia staną się iPhone i iOS App Store. Nikt nie przypuszczał, że na całym świecie będzie ich miliard. Z pewnością nikt nie mógł przewidzieć, jakie aplikacje ludzie będą rozwijać i jakie biznesy to umożliwi.

Uber. Instagram. Snapchat. Spotify. Żaden z nich nie istniałby – przynajmniej nie tak, jak ma to miejsce dzisiaj – gdyby nie możliwość tworzenia aplikacji innych firm na iPhonie.

Nie chcę sugerować, że ci programiści są coś winni Apple – to jest zupełnie inna debata , i jest to taki, o który już walczy się gdzie indziej. Wspominam o nich tylko po to, by podkreślić wagę decyzji podjętej przez Apple, gdy otworzyło swoją platformę dla programistów.

To właśnie sprawia, że ​​odpowiedź Jobsa jest tak uderzająca. Jego główną troską było to, aby zdążyć na czas, by ogłosić to w Macworld. Zasadniczo mówi: „Tak, nie obchodzi mnie to – po prostu rób to, co musisz, aby tak się stało”.

Właściwie jest tu świetna lekcja. Nie wiem, czy Jobs był zły, że trwało to dłużej, niż obiecał Apple, czy dłużej, niż powiedział Serletowi, że tego oczekiwał. Wiem, że wiele z najbardziej niesamowitych przedsięwzięć ma miejsce, ponieważ mają określony termin. W rzeczywistości twierdzę, że kreatywność kwitnie pod presją terminu. Z pewnością Apple ma.

Korekta: Wcześniejsza wersja tego artykułu zawierała błędną datę premiery iPhone'a. To był 29 czerwca 2007, a nie 29 lipca 2007.