Główny Rosnąć Trzy lata po zamieszkach Fergusona, poruszająca historia pewnego właściciela firmy o odporności

Trzy lata po zamieszkach Fergusona, poruszająca historia pewnego właściciela firmy o odporności

Twój Horoskop Na Jutro

Nikt nie obwiniałby Juanity Morris za spakowanie go po tym, jak biznes, który zbudowała od podstaw, zniknął w płomieniach niepokojów wywołanych śmiercią nieuzbrojonego nastolatka z Missouri w 2014 r. z rąk funkcjonariusza policji Fergusona.

W końcu przejście na emeryturę było realną opcją dla ówczesnego 70-letniego właściciela jednej z firm z obszaru Ferguson, splądrowanych i podpalonych w następstwie listopadowej decyzji jury, by nie oskarżać funkcjonariusza Darrena Wilsona za strzelanie do trzech osób. miesięcy wcześniej 18-letniego Michaela Browna.

Morris był tego wieczoru w domu, oglądając scenę w telewizji, kiedy dowiedziała się SMS-em, że Fashions R Boutique Juanity, sklep odzieżowy, który otworzyła w swojej piwnicy i przekształciła w cegłę z cegły i zaprawę dla szykownie szykownej St. Mieszkańcy hrabstwa Louis byli wśród płonących budowli wzdłuż West Florissant Avenue.

Morris zaoferował przemyślaną reakcję na wydarzenia, które wpłynęły na małą, lokalną firmę w fali przemocy, która rozeszła się po całym świecie.

„Musieli mieć miejsce, w którym mogliby odrzucić swoją frustrację” – powiedziała St. Louis Post-Dispatch w wywiadzie z 2015 roku. - A my byliśmy tym miejscem.

Zniszczenie butiku, choć szokujące, nie było całkowitą niespodzianką w obliczu sporadycznej przemocy, która nawiedziła Ferguson i sąsiednie społeczności w miesiącach po śmierci Browna.

A gdy zbliżało się ogłoszenie wielkiego jury, niepokój przenikający metropolię St. Louis osiągnął punkt nie do zniesienia.

Świadoma możliwości zamieszania, Morris przedsięwziąła kilka środków ostrożności, zanim po południu 24 listopada zamknęła drzwi wcześniej niż zwykle, nie tylko zwracając się do swojego personelu, aby stworzyć spis ubrań i akcesoriów butiku na smartfony.

Morris, na wszelki wypadek, tego popołudnia zabrał do domu miesięczne rachunki i inne dokumenty.

Ogólnokrajowe ogłoszenie, że Wilson nie zostanie oskarżony, zostało dostarczone wkrótce po 20:30.

Dzieło życia Juanity Morris spłonęło w ciągu dwóch godzin.

Cztery dni później Morris stanął przed gruzami i poprzysiągł, że Fashions R Boutique Juanity powstanie z popiołów.

Morris do dziś odmawia zaangażowania się w obwinianie za to, co wydarzyło się w Ferguson w ostatnich miesiącach 2014 roku.

Zamiast skupiać się na osobach, które przekształciły jej butik w muszlę, skupi się na ręcznie robionych kartach z klasy gimnazjum, które „zaadoptowały” ją i wzmocniły w ciągu kilku tygodni po podpaleniu.

„Jedynym momentem, w którym uroniłam łzę, było to, że te dzieci poświęciły czas, aby zachęcić starszą panią, taką jak ja”, powiedziała Po wysyłce .

Głęboko pobożna Morris nigdy nie waha się przypisywać swojej wierze odporności, która utrzymywała ją w najgorszych momentach traumy.

Nie można jednak pominąć roli gotowości na przyszłość – podobnie jak polisy ubezpieczeniowej, która pokryła większość aktywów firmy.

Ani wzajemność dobrej woli, którą Morris zainwestował w społeczność.

Kiedy zabrakło odszkodowania z ubezpieczenia, lokalne bractwo – Phi Beta Sigma – wyrzuciło 20 000 dolarów, aby pomóc zlikwidować tę lukę.

ile jest warta kyra sedgwick?

Butik Juanita Fashions R, zgodnie z obietnicą Morrisa, zaczął obsługiwać klientów w tymczasowym miejscu, zanim kalendarz zmienił się z 2014 na 2015.

Niespełna rok później butik został otwarty w stałej lokalizacji dwa i pół mili od zniszczonego sklepu.

Morris donosi, że od czasu przeprowadzki biznes wzrósł trzykrotnie.

I pomimo całego zamieszania, które zmieniło niegdyś mało znane przedmieście St. Louis w powszechnie znane nazwisko, nadnaturalnie optymistyczny Morris mówi, że Ferguson ma powody do wdzięczności.

'Mogło zginąć wiele istnień ludzkich' (poza tym Michaela Browna), powiedziała w wywiadzie, gdy zbliżała się trzecia rocznica zamieszek. „Udało mi się zastąpić wszystko, co straciłem. Ale nie możesz zastąpić życia.

Dane dotyczące sprzedaży, wolontariusze Morrisa, są dowodem na to, że nawet najgorsza sytuacja „może się dobrze potoczyć”.