Główny Wprowadzać Innowacje Prawda o strategii i wykonaniu

Prawda o strategii i wykonaniu

Twój Horoskop Na Jutro

Podczas niedawnego wycofania się kadry kierowniczej wiodącego dostawcy usług logistycznych, dyrektor generalny zakończył swoje uwagi wstępne, które miały być inspirujące, slajdem, który po prostu stwierdzał „wykonanie” – nie raz, ale trzy razy. „Jeśli jest tylko jedna rzecz, którą chciałbym, abyście wynieśli z mojego wystąpienia, to jest to doskonałość operacyjna. Zapamiętaj tylko te trzy słowa: egzekucja, egzekucja, egzekucja – wykrzyknął.

Poczułem się trochę zawiedziony, a nawet zdradzony przez zakończenie jego przemówienia. Podkreślanie doskonałości operacyjnej zamiast przedstawiania przekonującej wizji wydaje się być preferowanym przez każdego lidera rozwiązaniem awaryjnym, najniższym wspólnym mianownikiem, który rzadko spotyka się z oporem. I podczas gdy zauważyłem kilka kiwających się głowami na widowni, musiałem się również zastanowić: Co tak naprawdę myśleli jego koledzy, kiedy usłyszeli jego dosadne słowa? Jak czują się menedżerowie, gdy mówi się im, że po prostu oczekuje się ich wykonania?

Zmniejszenie luki w realizacji

To prawda, że ​​w codziennej działalności firmy pomost między strategią a realizacją jest największym wyzwaniem. Śmiałe wizje i drobiazgowe plany mogą zgubić się w tłumaczeniu, a frustracja czai się w każdym momencie nawrócenia. Nic dziwnego, że pojawiają się takie inicjatywy jak: Jasna linia które specjalizują się w pomaganiu firmom w zmniejszaniu luki między projektowaniem strategii a realizacją.

Stanie się to jeszcze ważniejsze wraz z pojawieniem się robotów w miejscu pracy. Menedżerów nie można winić za myślenie, że najlepszym sposobem na bezbłędne działanie może być po prostu automatyzacja. Maszyny można zarzucić o wiele rzeczy, ale brak wykonania nie należy do nich. Istnieje szansa, że ​​automatyzacja będzie stale podnosić poprzeczkę zarówno robotom, jak i ludziom.

Danny hrabia Koker ożenił się

Doskonałość to kolejne pięć minut

Biorąc to wszystko pod uwagę, problemem jest nie tyle kwestia nawrócenia, ile pojmowanie strategii i wykonania jako dwóch oddzielnych aktów na początek. Różnica między nimi zawsze wydawała się sztuczna. Gdzie kończy się jeden, a zaczyna drugi? Raczej bardziej sensowne może być postrzeganie ich jako kontinuum: jeśli twoja strategia jest słaba, nawet najbardziej bezbłędna realizacja ci nie pomoże (w rzeczywistości pogorszy sytuację); a jeśli twoja strategia jest świetna, ale jej wykonanie wadliwe, nie tylko podważy to twoje strategiczne zamiary, ale także utrudni planowanie przyszłej strategii.

Wykonanie jest stałą: nie następuje po zaplanowaniu; występuje podczas planowania. Jeśli podczas sesji planowania strategii kawa jest letnia, a spotkanie źle przygotowane, strategia to odzwierciedli. Wykonanie jest wszystkim, wszystko jest wykonaniem.

Dla Tom Peters guru zarządzania i autor bestsellera z 1982 roku, W poszukiwaniu doskonałości , doskonałość oznacza uhonorowanie tego wglądu. W swojej nowej książce Dywidenda za doskonałość , pisze: „Doskonałość nie jest aspiracją. Doskonałość to następne pięć minut. Doskonałość nie jest celem. To sposób na życie”.

I dalej: „Doskonałość to twoja następna rozmowa. Doskonałość to twoje następne spotkanie. Doskonałość to zamykanie się i słuchanie – naprawdę słuchanie. Doskonałość to Twój kolejny kontakt z klientem. Doskonałość zmienia „nieistotne” zadania w modele… doskonałości”.

Jeśli jedna część to zero, całość też jest zero

Specjalista od spraw zwrotów w biznesie, który obecnie kieruje japońskim oddziałem globalnego sprzedawcy detalicznego, powiedział mi, że choć prawdą jest, że całość jest często większa niż suma części, w przypadku firm całość jest w rzeczywistości wielokrotnością, co oznacza że jeśli jedna część to zero, to całość też jest zerem. Dlatego też, jeśli tylko jeden pracownik nie pracuje, należy to traktować jako kryzys ogólnofirmowy.

W każdym przedsiębiorstwie ludzkim zawsze będą jakieś zera, tak więc doskonałość operacyjna zależy od chęci innych do nadmiernej wydajności, aby je nadrobić. Podczas niedawnej telekonferencji byłem świadkiem, jak dwóch zapracowanych dyrektorów próbowało przekazać zadanie tłumaczenia dostawcy, kłócąc się o to, czyj budżet to pokryje. Młody menedżer wtrącił się i powiedział, że nie ma potrzeby zlecania tego na zewnątrz – przetłumaczy tekst zaraz po rozmowie. – Uznaj to za zrobione – powiedział.

W każdej organizacji są tacy, którzy gadają i powtarzają, co powinno być zrobione, i są tacy, którzy po prostu to robią; są tacy, którzy po prostu przebijają się, dając 80 procent, i są tacy, którzy dają 120; są ludzie, którzy udają, że się przejmują, i tacy, którzy naprawdę to robią. Twoim zadaniem jako lidera jest rozróżnienie między tymi dwoma typami.

Kiedy nadzorowałem organizację marketingu firmy projektowej, powiedziałem kiedyś mojemu zespołowi, że naprawienie literówki może uratować świat, i miałem to na myśli całkiem dosłownie. Bo to właśnie rodzaj „literówki na slajdzie PowerPointa nie ma większego znaczenia w wielkim schemacie rzeczy”, który może prowadzić do endemicznego niechlujstwa. Co warto naprawić, jeśli nie te same błędy, które możemy szybko i łatwo poprawić? A jak wiarygodna jest twoja wizja doskonałości, jeśli nie przejawia się ona w drobnych szczegółach, które to wszystko spajają?

Doskonałość oznacza robienie rzeczy dla siebie

Ale nawet jeśli podniesiesz świadomość ogromnego znaczenia wykonania, jak motywujesz ludzi, aby się tym zajęli? Jedną z przeszkód jest czynnik nowości. Ludzie są neofilami: mamy tendencję do większej motywacji, gdy wykonujemy zadania, które są nowe i inspirują nas do wykazania się. Lub w żargonie biznesowym: kochamy innowacje. Zwracamy większą uwagę, jesteśmy bardziej skoncentrowani i chętnie wykonujemy naszą najlepszą pracę. Zazwyczaj niechlujstwo wkrada się, gdy opanujemy zadanie i musimy je powtarzać.

Mistrzostwo oznacza robienie czegoś, co robiłeś już setki razy i nadal robisz to tak, jakby to był pierwszy raz. To oczywiście chleb powszedni aktorów i innych wykonawców scenicznych. To może być dla nich łatwiejsze, ponieważ mają tę zaletę, że występują przed publicznością na żywo. Jeśli działają bez przekonania, zagraża to całemu projektowi i zamienia go w jedno wielkie zero.

Firmy mogą symulować tego rodzaju presję na publiczność, zwiększając poziom przejrzystości w swojej organizacji. Na przykład w Salesforce.com każdy pracownik, w tym menedżerowie i dyrektorzy wyższego szczebla, jest zobowiązany do dzielenia się swoimi celami i cotygodniowymi postępami w ich realizacji z całą firmą. Występ wszystkich jest w centrum uwagi, nikt nie może się ukryć. Sukces firmy jest dobrze znany, a Salesforce konsekwentnie plasuje się również na jedno z najbardziej pożądanych miejsc do pracy . Pracownicy czują, że wyjątkowa kultura firmy popycha ich do wykonywania najlepszej pracy. Doskonałość operacyjna to dobrodziejstwo dla zadowolenia i szczęścia pracowników.

Ostatecznie jednak nic nie może zastąpić wewnętrznej motywacji, rozumienia jakości jako moralnego obowiązku. Filozof Bertrand Russell pisał kiedyś: „Współczesny człowiek uważa, że ​​wszystko powinno być robione dla czegoś innego, a nigdy dla niego samego”.

To jest sedno naszych czasów, zwłaszcza w biznesie, a przezwyciężenie go jest esencją doskonałości. Oznacza robienie rzeczy dla własnego dobra, a nie tylko po to, by osiągnąć cel. Oznacza to szanowanie obecnego zadania i dawanie z siebie wszystkiego, co najlepsze, tak jakby cały świat zależał od tego.

Ponieważ tak.