Główny Pieniądze Uważaj na konsekwencje płacy minimalnej w wysokości 15 USD

Uważaj na konsekwencje płacy minimalnej w wysokości 15 USD

Twój Horoskop Na Jutro

Jak zapewne większość z Was wie, prowadzę sieć restauracji fast-casual w Nowym Jorku o nazwie Kobeyaki , które zawierają japońskie „bułki, miski, hamburgery i bułki”. Zatrudniamy 45 osób w trzech lokalizacjach, a ponad 80 procent z nich pracuje na godziny – co daje mi spokój w samym środku obecnej debaty na temat płacy minimalnej.

Ta debata szaleje w Nowym Jorku, gdzie gubernator publicznie zobowiązał się do jak najszybszego podniesienia płacy minimalnej do 15 dolarów za godzinę. (Obecnie w Nowym Jorku wynosi 9 dolarów za godzinę; federalne minimum to 7,25 dolara). Rozumiem emocjonalny urok takiego posunięcia i, jak większość przedsiębiorców, nie mam problemu z płaceniem pracownikom tyle, na ile może sobie pozwolić firma. Moi partnerzy czują to samo. Ale jeśli 15 dolarów za godzinę stanie się naszą podstawową pensją, będą konsekwencje. Aby utrzymać się na rynku, będziemy musieli wprowadzić istotne zmiany w naszej działalności. Oferty pracy zostaną utracone.

Powodem jest prosta matematyka. Nasze restauracje nie będą już rentowne, jeśli koszty pracy wzrosną powyżej 35 proc. przychodów. I nie, nie możemy po prostu podnieść cen i przerzucić dodatkowych kosztów na klientów. Istnieją realne granice tego, ile ludzie będą płacić. Za bułkę w tempurze z krewetkami lub burgera wołowego Kobe możemy zapłacić tylko tyle, zanim nasi klienci zaczną rozglądać się za innymi lokalami gastronomicznymi.

Obecnie koszty pracy w każdej z naszych restauracji wynoszą średnio około 26 proc. przychodów. Płacimy minimalną pensję za prace na najniższym poziomie, takie jak pomocnik kelnera i zmywarka. Inni ludzie na godzinę dostają więcej, ale nie więcej niż 15 USD za godzinę. Jeśli minimalna kwota wzrośnie, nie tylko będziemy musieli płacić więcej osobom na poziomie podstawowym, ale także wszyscy powyżej nich będą musieli otrzymać podwyżkę. Nie możesz zapłacić komuś, kto przygotowuje jedzenie, co płacisz komuś, kto autobusuje stoły i zamiata podłogi.

Nie zrozum mnie źle. Ja bym lubić aby móc płacić podstawowym ludziom 15 dolarów za godzinę i podnosić zarobki wszystkich innych osób. To po prostu niewykonalne. Zanim rząd zmusi nas do tego – co wydaje się prawdopodobne – musimy podjąć kroki w celu ochrony zarówno biznesu, jak i jak największej liczby miejsc pracy.

Pierwsze opcje to: zautomatyzować i zlecić na zewnątrz , a my przygotowujemy się do obu. Większość zamówień jest już zautomatyzowana. Mamy pracowników przyjmujących i wprowadzających zamówienia już teraz, ponieważ kontakt międzyludzki jest ważny dla budowania relacji z klientami. Ale będziemy musieli ograniczyć liczbę osób wykonujących tę pracę. Klienci będą musieli wprowadzać własne zamówienia online lub na konsoli w restauracji. Nie będziemy też mogli mieć tylu osób przygotowujących jedzenie. Wolimy to robić sami, ale możemy zlecić pracę. To wyeliminuje więcej miejsc pracy i pozwoli nam obniżyć koszty pracy.

Zdaję sobie sprawę, że tego typu zmiany będą miały negatywne konsekwencje, zarówno dla firm takich jak moja, jak i dla całego społeczeństwa. Podstawowe prace za minimalną pensję to pierwszy szczebel drabiny, na którą musisz się wspiąć, aby zrobić karierę. We wszystkich prowadzonych przeze mnie firmach rekrutowaliśmy ludzi na lepiej płatne stanowiska wyższego szczebla z puli osób początkujących. Wynagrodzenie w wysokości 15 dolarów za godzinę postawi niektórych ludzi na solidniejszych podstawach ekonomicznych, ale jednocześnie utrudni tysiącom innych znalezienie pracy i rozpoczęcie kariery.

Kobeyaki nie jest odosobnionym przykładem. Każda firma zatrudniająca pracowników o płacy minimalnej napotyka taką samą presję jak my i będzie zmuszona zareagować. Ci, którzy twierdzą, że podniesienie płacy minimalnej nie będzie miało wpływu na zatrudnienie, marzą.