Główny Prowadzić Jak radzić sobie ze spotkaniami, które nigdy nie kończą się na czas

Jak radzić sobie ze spotkaniami, które nigdy nie kończą się na czas

Twój Horoskop Na Jutro

Felietonistka Inc.com, Alison Green, odpowiada na pytania dotyczące kwestii związanych z miejscem pracy i zarządzaniem — wszystko od jak radzić sobie z szefem mikrozarządzania jak rozmawiać z kimś z twojego zespołu o zapachu ciała .

Oto zestawienie odpowiedzi na pięć pytań czytelników.

1. Jak radzić sobie ze spotkaniami, które nigdy nie kończą się na czas

Coś, co zawsze było trochę frustrujące w moim biurze, ale zaczęło się pogarszać: 90 procent naszych spotkań przekracza zaplanowany czas, czasami znacznie (30 minut lub więcej). Jeśli rzeczywiście mam kolejne spotkanie lub nie ma tam osób z wyższego szczebla, przepraszam o określonej godzinie zakończenia, ale często to są ludzie, którzy powodują, że spotkanie trwa długo. Nie ma jednej osoby, która jest winna, ale jest kilka osób, które wnoszą swój wkład na różne sposoby: kluczowi gracze pojawiają się na spotkaniach z 5-10 minutowym opóźnieniem, liderzy spotkań nie mają jasnego planu, ktoś przerywa spotkanie, aby porozmawiać o całkowicie inny temat „tak długo, jak wszyscy jesteśmy w pokoju”, ludzie planują agendy, które są zbyt długie, aby dotrzeć do obecnych tam ludzi (mamy kilku długich opinii publicznej) lub spotkanie ma niejasny plan, taki jak „grupowa burza mózgów .

ile wzrostu ma Steve Burton?

Co może zrobić ktoś, kto nie jest na najwyższym poziomie ani nie prowadzi spotkań, z tą coraz bardziej czasochłonną kulturą pracy?

Zielony odpowiada:

Jeśli jesteś bardzo młodszy, prawdopodobnie nic. Taka jest kultura spotkań w Twoim biurze.

Ale jeśli nie jesteś młodszy i masz trochę pozycji, z pewnością możesz się odezwać. Możesz spróbować porozmawiać z facylitatorami, którzy są najczęstszymi przestępcami, i powiedzieć coś w stylu: „Zauważyłem, że te spotkania regularnie przekraczają wyznaczony czas – czy myślisz, że możemy spróbować czegoś innego, aby zaczynać i kończyć o czasie? Stwierdzam, że krwawi do rzeczy, które zaplanowałem zaraz potem.

Ale starsi ludzie, którzy spóźniają się 5-10 minut, to często tak, jak się sprawy mają – ich harmonogramy są często napięte i mogą prawidłowo oceniać, że skończenie tego, co robią na początku spotkania, jest słusznie ważniejszym priorytetem niż bycie na czas , jakkolwiek frustrujące może być dla ludzi, którzy czekali.

2. Mój współpracownik ciągle mi mówi, że się za mnie modli

Mój współpracownik jest innego wyznania niż ja. Ciągle mi powtarza, że ​​mój obiad jest grzeszny i że nie należę do kościoła, nie pójdę do nieba. HRzeczywiście powiedziałem innym, że nie jestem „prawdziwym” chrześcijaninem. Nie chcę wchodzić w to, w co wierzę lub w to, co robię, aby czcić lub modlić się. Ciągle mi mówi, że się za mnie modli. Nie wiem co robić.

Zielony odpowiada:

Twoje miejsce pracy ma prawny obowiązek uniemożliwienia temu facetowi nękania cię na tle religii, jeśli to zgłosisz. Więc zrób dwie rzeczy – po pierwsze, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, powiedz mu wyraźnie, żeby przestał. Na przykład: „Bob, nie chcę rozmawiać z tobą o religii. Proszę, nie podchodź dalej ze mną. Następnie, jeśli po tym będzie dalej, natychmiast poinformuj o tym swojego przełożonego (lub HR) i użyj słów „Bob nęka mnie z powodu moich przekonań religijnych i kontynuuje po tym, jak kazałem mu przestać”. Czy możesz się upewnić, że nie będę dalej nękany na tle religijnym?

3. Szef, potem przyjaciel, teraz znów szef

W mojej firmie pracuję od trzech lat. Po dwóch latach objąłem kolejne stanowisko w firmie z dala od mojego działu. Nie miało to nic wspólnego z moim szefem (którego kochałam!), ale z ograniczonym charakterem pracy. Moja nowa pozycja okazała się strasznie dopasowana iw ciągu roku znalazłam inną nową posadę w tej samej firmie. W moim wywiadzie ostrzeżono mnie, że stanowisko, które będzie mnie bezpośrednio nadzorować, jest wolne i zatrudnią się tak szybko, jak to możliwe. Pierwszego dnia podzielili się wiadomością, że zatrudnili mojego szefa z mojego pierwszego stanowiska na wolne stanowisko!

Miałem bardzo dobre stosunki zawodowe z moją byłą szefową, kiedy dla niej pracowałem, ale kiedy odszedłem, zaprzyjaźniliśmy się na Facebooku i od czasu mojego wyjazdu dość regularnie wymienialiśmy się nieformalnymi tekstami. Oboje poluzowaliśmy nasze profesjonalne filtry, ponieważ żadne z nas nie myślało, że kiedykolwiek będziemy razem pracować. Teraz, gdy już jesteśmy, chciałbym usiąść i porozmawiać o tym, czy się nie zaprzyjaźnić i jak wrócić do relacji zawodowych, które mieliśmy wcześniej, ale martwię się, że to zabrzmi nieprzyjemnie ze strony mnie i może to coś to powinno pochodzić od niej? Czy powinienem dać jej szansę, by najpierw o tym poruszyła, czy po prostu odpuścić i zobaczyć, czy nasz związek sam się uspokoi bez potencjalnie niezręcznej rozmowy?

Zielony odpowiada:

Missy i Brian Lanning rozwód

Poczekam i zobaczę, co się stanie. Jeśli miałeś związek zawodowy, kiedy pracowałeś wcześniej razem, jest całkiem prawdopodobne, że rozumie granice zawodowe i że oboje zrobicie trochę naturalnego wycofania się i to samo się ułoży. ty mógłby powiedz: „Hej, teraz, gdy pracujemy razem, rozłączam się z Facebookiem, żeby wrócić do relacji szef/pracownik” – ale nie wiem, czy trzeba to robić właściwie z dala. Byłbym skłonny po prostu poczekać i zobaczyć, jak to się rozegra. (Z drugiej strony, jeśli nie radzi sobie sam, jest to bardziej niezręczne, gdy trzeba o tym wspomnieć za kilka tygodni, więc istnieje argument, aby powiedzieć to teraz.)

4. Czy aktualizacja profilu LinkedIn sprawia, że ​​wygląda na to, że szukasz pracy?

Ostatnio współpracownik był w trakcie wychodzenia z firmy z różnych powodów. Powiedział właścicielowi, że chciałby poświęcić trochę czasu na zastanowienie się, zanim znajdzie nową pracę, ale właściciel zauważył, że dodaje kontakty na LinkedIn i zinterpretował, że oznacza to, że ten pracownik musi aktywnie szukać pracy.

Czy po aktualizacji LinkedIn odnosi się wrażenie, że oznacza to, że aktywnie lub nawet biernie poszukujesz nowej pracy? Właściciel dodał mnie do kontaktów, a ja niedawno dostałem awans i chciałem zmienić stanowisko i zakres obowiązków, ale nie chcę, żeby myślał, że to oznacza, że ​​szukam czegoś nowego. Czy powinienem po prostu wstrzymać się z aktualizacją, ponieważ naprawdę nie mam ochoty odejść w najbliższym czasie? Zastanawiam się, czy jego interpretacja była specyficzna dla sytuacji współpracownika, czy też wyciągnie pochopne wnioski z moimi aktualizacjami.

Zielony odpowiada:

To prawda, że ​​jeśli na Twoim profilu LinkedIn pojawi się nagły wzrost aktywności, podczas gdy wcześniej było ich niewiele, niektórzy menedżerowie zastanawiają się, czy szukasz pracy. Przez większość czasu jest to głupie założenie, ponieważ ludzie używają LinkedIn do różnych rzeczy poza szukaniem pracy – nawiązywanie kontaktów z kontaktami na ich obecnym stanowisku, wyszukiwanie starych kolegów itp.

Ale aktualizowanie profilu po promocji to bardzo normalna rzecz, więc nie martwiłbym się tym. Istnieje również sposób na wyłączenie powiadomień, które wychodzą po zaktualizowaniu profilu, więc jedyny sposób, w jaki ktoś zauważyłby, gdyby aktywnie monitorował Twój profil.

Jeśli jednak się martwisz, możesz powiedzieć właścicielowi: „Przy okazji, jeśli zauważysz, że aktualizuję swój LinkedIn, to z powodu promocji. Nie chciałem, żebyś źle zinterpretował! Mądrze byłoby dodać: „Chociaż bawię się tym od czasu do czasu tylko dla zabawy – więc proszę, nigdy nie czytaj niczego w zmianach”.

5. Ankieter wpadł w złość, że dzwoniłem tyle razy, kiedy była chora

Miałem wywiad w zeszły czwartek, który poszło dobrze. Powiedziano mi, że skontaktuję się z kierownikiem w poniedziałek. Zadzwoniłem do niej w poniedziałek około 17:30. aby kontynuować i podziękować jej, i powiedziano jej, że ma kolejną rozmowę kwalifikacyjną, która była zaplanowana na wtorek, a ja wysłucham jej we wtorek. Nadszedł wtorkowy wieczór i nie było żadnego telefonu. Zadzwoniłem do biura o 18:30. i powiedziano jej, że wyszła na cały dzień. Zadzwoniłem dwa razy w środę, powiedziano mi, że jeszcze jej nie ma, zostawiłem kolejną wiadomość. W czwartek zadzwoniłem ponownie około południa i powiedziano mi, że przyjdzie, ale recepcjonistka nie była pewna, kiedy. Czekałem do 17:40. i zadzwoniłem, aby pokazać, że jestem bardzo zainteresowany, i w końcu powiedziano mi, że jest chora przez ostatnie kilka dni.

Kierownik zadzwonił do mnie z domu i zostawił wiadomość głosową, mówiąc: „Moja recepcjonistka powiedziała ci dzisiaj cztery razy, że jestem chory. Nie wiem ile razy trzeba ci to mówić. W tej chwili nie mogę ci zaproponować pracy u nas. Mój problem polega na tym, że nigdy nie powiedziano mi, że jest chora, aż do ostatniego telefonu. Jak mam się do tego podejść, żeby wiedziała, że ​​została źle poinformowana i nie powiedziano mi, że jest chora? Nie dzwoniłbym dalej, gdybym wiedział.

ile lat ma matowa skiba?

Zielony odpowiada:

Chodzi o to, że nawet jeśli nie była chora, to był zbyt duży kontakt. Zadzwoniłeś do niej w poniedziałek, kiedy tego dnia nic nie słyszałeś – w porządku, trochę agresywnie, ponieważ ledwie minęli oś czasu, którą ci podali, ale OK. Ale potem wciąż dzwoniłeś. Można zadzwonić raz i zostawić wiadomość. A potem, jeśli nie otrzymasz odpowiedzi po kilku dniach – nie jednego, ale kilku – możesz spróbować jeszcze raz. Ale to naprawdę maksymalna kwota, jaką możesz to zrobić, nie wyglądając na zbyt nachalną.

Istnieje wiele powodów, dla których ktoś może potrzebować więcej czasu, niż planowano, aby skontaktować się z Tobą – może być chory, mieć do czynienia z nagłym wypadkiem rodzinnym, mieć do czynienia z nagłym wypadkiem w pracy lub po prostu mieć do czynienia z wyższymi priorytetami. Ciągłe dzwonienie nie pokazuje, że jesteś bardzo zainteresowany; mówi: „Myślę, że to, czego od ciebie chcę, jest ważniejsze niż wszystko, z czym masz teraz do czynienia”.

Z pewnością możesz wysłać kierownikowi wiadomość e-mail (nie dzwoń ponownie) z informacją: „Tak mi przykro – nie wiedziałem, że jesteś chory, bo inaczej nie próbowałbym się z tobą skontaktować. Naprawdę przepraszam i mam nadzieję, że teraz czujesz się lepiej. Ale chodzi tylko o pozostawienie tego w lepszym miejscu; to raczej nie zmieni jej decyzji. Przepraszam.

Chcesz zadać własne pytanie? Wyślij to do alison@askamanager.org .