Główny Rosnąć Jak to zrobiłem: Stan Lee z Marvel Comics

Jak to zrobiłem: Stan Lee z Marvel Comics

Twój Horoskop Na Jutro

Wspomnij o Marvel Comics, a pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, są superbohaterowie tacy jak Spider-Man i Hulk. Następną rzeczą jest prawdopodobnie Stan Lee – który pomógł stworzyć te kultowe postacie i od dziesięcioleci jest publiczną twarzą Marvela. Nic więc dziwnego, że Lee jest zadowolony z proponowanego przez Disneya przejęcia Marvela za 4 miliardy dolarów. Zaskakujące jest to, że Lee nie znosi z tego ani grosza. Lee odszedł od Marvela w połowie lat dziewięćdziesiątych – rzeczywiście spędził lata na sporach sądowych z firmą – a teraz jest prezesem innej firmy, POW! Zabawa. Mimo to Lee nigdy tak naprawdę nie opuścił Marvela. W wieku 86 lat służy jako emerytowany prezes i chociaż stanowisko to jest w dużej mierze ceremonialne, potwierdza rolę Lee w budowaniu jednej z najtrwalszych marek w Ameryce.

Dorastałem w Nowym Jorku podczas Wielkiego Kryzysu. Moje najwcześniejsze wspomnienia dotyczyły rodziców rozmawiających o tym, co by zrobili, gdyby nie mieli pieniędzy na czynsz. Na szczęście nigdy nas nie eksmitowano. Ale mój ojciec był przez większość czasu bezrobotny. Był krajaczem sukien, a podczas Wielkiego Kryzysu nie było zbyt wielkiego zapotrzebowania na krojenie sukienek. Więc zacząłem pracować, kiedy byłem jeszcze w liceum. Byłem pracownikiem biurowym, byłem bileterem, pisałem nekrologi dla celebrytów, gdy jeszcze żyli. Mnóstwo miejsc pracy.

Moja matka była najwspanialszą matką na świecie. Myślała, że ​​jestem najwspanialsza na dwóch nogach. Wracałem do domu z małą kompozycją, którą napisałem w szkole, a ona patrzyła na nią i mówiła: „Jest cudowna! Jesteś kolejnym Szekspirem! Zawsze zakładałem, że mogę zrobić wszystko. To naprawdę niesamowite, jak wiele ma to wspólnego z twoim nastawieniem.

jagoda gordy netto o wartości 2015

Mąż mojej kuzynki, Martin Goodman miał firmę o nazwie Timely Publications i szukali asystenta. Pomyślałem, dlaczego nie? Kiedy tam dotarłem, dowiedziałem się, że wernisaż był w dziale komiksów. Najwyraźniej byłem jedynym facetem, który ubiegał się o tę pracę. Pomyślałem, że to może być zabawne. Więc zostałem gońcem - było tylko dwóch facetów, Joe Simon, montażysta i Jack Kirby, artysta. Byli twórcami Kapitan Ameryka i nad tym wtedy pracowali. Napełniałem kałamarze, schodziłem na dół i kupowałem obiad, kasowałem strony i robiłem korektę. Potem z jakiegoś powodu zostali zwolnieni. Martin nie miał nikogo do kierowania działem. Powiedział do mnie: „Czy możesz to zrobić?” Miałem 17 lat. Kiedy masz 17 lat, co wiesz? Powiedziałem: „Jasne, że dam radę”.

Martin musiał zapomnieć o mnie, bo właśnie mnie tam zostawił. Kocham to. Byłem tak młody, że czasami było to krępujące. Ktoś przychodził do biura, widział mnie tam i mówił: „Hej, dzieciaku, czy mogę zobaczyć się z redaktorem?”.

Zanim dostałem pracę, Stworzono Supermana. Mieliśmy Ludzką Pochodnię, Podmorskiego, Ojca Czasu, Huragan. Najważniejszą rzeczą w tamtych czasach była okładka. Wszystkie te książki leżały w kiosku i trzeba było mieć nadzieję, że okładka zmusi kogoś do zakupu książki. A wszystko zależało od nazwy. Postać taka jak Hurricane była facetem, który biegał bardzo szybko. Później, gdy szukałem nowych superbohaterów, przyszło mi do głowy, że ktoś czołgający się po ścianach byłby ciekawy. Pomyślałem, komar człowieku? Nie brzmiało to zbyt efektownie. Latać Człowieku? Zszedłem na dół listy i podszedłem do Spider-Mana. To było to.

Martin był jednym z wielkich naśladowców cały czas. Gdyby odkrył, że jakaś firma ma zachodnie magazyny, które się sprzedają, powiedziałby: „Stan, wymyśl jakieś westerny”. Horrory, historie wojenne, kryminały, cokolwiek. Cokolwiek sprzedawaliby inni ludzie, zrobilibyśmy to samo. Chciałbym wymyślić własne rzeczy, ale dostawałem zapłatę.

Po około 20 latach w pracy, Powiedziałem żonie: „Nie wydaje mi się, żebym do niczego doszedł. Myślę, że chciałbym odejść. Udzieliła mi najlepszej rady na świecie. Powiedziała: „Dlaczego nie napisać jednej książki tak, jak chcesz, a nie tak, jak chce Martin? Wyrzuć to ze swojego systemu. Najgorsze, co się wydarzy, to to, że cię zwolni, ale i tak chcesz odejść. W tym czasie DC Comics miało książkę pod tytułem Liga Sprawiedliwości , o grupie superbohaterów, która bardzo dobrze się sprzedawała. Więc w 1961 roku zrobiliśmy Fantastyczna Czwórka . Starałem się odróżnić bohaterów w tym sensie, że mieli prawdziwe emocje i problemy. I to się przyjęło. Potem Martin poprosił mnie o wymyślenie kilku innych superbohaterów. Wtedy zrobiłem X Men i Hulk . I przestaliśmy być firmą, która naśladowała.

jakie jest nazwisko urodzenia Justina Blake'a?

W 1960 roku, zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy na czymś. Pomyślałem, że potrzebujemy nowej nazwy, ponieważ nie byliśmy tą samą firmą, którą byliśmy. Przypomniałem sobie, że pierwsza książka, którą Martin opublikował, kiedy tam zaczynałem, nazywała się Komiksy Marvela . Miał Ludzką Pochodnię i Podmorskiego i był bardzo udany. Dlaczego nie zadzwonimy do firmy Marvel? Jest tak wiele sposobów na użycie tego słowa w reklamie. Wymyśliłem chwytliwe frazy, takie jak „Make mine Marvel” i „Marvel marsze dalej!”.

Martin był dobry w tym, co robił i zarobił dużo pieniędzy, ale nie był ambitny. Chciał, żeby wszystko pozostało tak, jak było. Zatrudnił swojego dobrego przyjaciela, aby był jego kierownikiem biznesowym, i spędzali dwie lub trzy godziny dziennie w biurze Martina, grając w scrabble. Nie rozumiałem tego. Zawsze byłem sfrustrowany.

Pod koniec lat 60. Martin sprzedał firmę firmie Perfect Film and Chemical. Wszystko się zmieniło. Martin miał nadzieję, że jego syn Chip zostanie wydawcą; zamiast tego nowi właściciele kazali mi być wydawcą. Później uczynili mnie prezesem, a nawet prezesem. Ale nigdy nie byłem biznesmenem. Pamiętam, jak zarząd poprosił mnie o opracowanie trzyletniego planu dla firmy. Powiedziałem: Chłopaki, nie wiem, jak przewidzieć, gdzie będziemy za trzy lata. Nawet nie wiem, co zjem jutro na śniadanie. Zrezygnowałem z funkcji prezesa po około roku. To znaczy, mogę dodawać i odejmować, ale nienawidzę czytać arkuszy liczb. Lubię pisać opowiadania.

Wszystkie postacie w Marvelu były moje pomysły, ale pomysły nic nie znaczyły, chyba że miałem kogoś, kto mógłby je zilustrować. W przypadku Spider-Mana zadzwoniłem do Jacka Kirby'ego i zrobił kilka stron, które nie były prawidłowe. Jack narysował wszystko tak bohatersko i chciałem, żeby Peter Parker wyglądał bardziej jak przeciętny, zadufany dzieciak. Więc namówiłem Steve'a Ditko, żeby to zrobił. Ilekroć omawiałem ten pasek, powiedziałbym, że Steve Ditko i ja stworzyliśmy Spider-Mana. Z pewnością nie posiadam postaci Marvela. Nigdy ich nie posiadałem. Gdybym to zrobił, byłbym zbyt bogaty, żeby z tobą rozmawiać.

Zdjęcia Nowego Świata kupił Marvela w 1986 roku. W końcu byliśmy własnością dużej, bogatej firmy. Ale wszyscy byli zdenerwowani. Zostałem zaproszony na spotkanie kierownictwa Nowego Świata. Myślałem, że zostanę zwolniony. Nigdy nie zapomnę: wszedłem do sali konferencyjnej, może kilkanaście osób siedziało przy stole i pierwszą rzeczą, jaką powiedział jeden z dyrektorów było: „Stan, czy mógłbyś podpisać niektóre z tych komiksów?”. Pomyślałem więc, że to dobry początek.

Ron Perelman dostał w 1989 roku. Ale w pewnym momencie Marvel został zmuszony do bankructwa.

ile lat ma meleasa houghton

Wypuszczają wszystkich. Nie lubię być bezczynny, więc przeniosłem się do Stan Lee Media. Zaczynaliśmy dobrze. Robiliśmy wiele różnych projektów. Wszyscy do nas przychodzili. Nie miałem pojęcia, że ​​są jakieś problemy, ale pewnego dnia odbyło się spotkanie dyrektorów i powiedziano mi, że musimy zamknąć, ponieważ nie mogliśmy wypłacić wynagrodzeń.

Kiedy Stan Lee Media zbankrutował, postanowiliśmy założyć kolejną firmę POW! Zabawa. To była świetna zabawa. Kilka lat temu zawarliśmy umowę o pierwszeństwo z Disneyem, gdzie wszystko, co stworzę, muszę im najpierw pokazać. Jeśli tego nie chcą, mogę zabrać go gdzie indziej. Robimy kilka rzeczy dla telewizji i mamy kilka umów z innymi firmami filmowymi i niektórymi wydawnictwami. Moje imię otwiera drzwi. Najważniejszą rzeczą w Hollywood jest skłonienie ludzi do odbierania telefonów. Przynajmniej ludzie odbierają nasze telefony.

Kiedy byłem dzieckiem, Disney był jednym z moich bogów. Po prostu uwielbiałem filmy takie jak Królewna Śnieżka i Pinokio . Pamiętam, jak powiedziałem Martinowi Goodmanowi: „Nasze książki i postacie są bardzo popularne; gdybyśmy tylko mogli zrobić film… moglibyśmy być kolejnym Disneyem! Całkowicie to zignorował. Nigdy nie śniło mi się, że lata później dostanę umowę z Disneyem na pierwszy rzut oka. To samo w sobie jest bardzo satysfakcjonujące. A potem, kiedy Disney kupił Marvela, było to prawie jak skompletowanie kręgu. Chciałbym tylko, żeby to się stało, kiedy pracowałem z Marvelem.

Bycie emerytowanym prezesem Marvela jest ściśle honorowy. Od czasu do czasu proszą mnie o napisanie opowiadania do specjalnego wydania i chodzę do ich stoiska na konwentach komiksowych i podpisuję autografy. Robię dla nich wszystko, co mogę. Nawet kiedy pozwałem ich w 2002 roku, zwykłem mawiać, że to najbardziej przyjazny proces, jaki kiedykolwiek miał miejsce. [Lee twierdził, że Marvel nie wypłacił mu udziału w zyskach z pierwszego filmu o Spider-Manie. Sprawa została już rozstrzygnięta.]

W POW!, moi partnerzy Gill Champion i Arthur Lieberman zajmują się wszystkim. Wszystko, co robię, to piszę historie i wymyślam pomysły. Jeśli Gill mówi do mnie: „Stan, potrzebujemy jeszcze jednej rzeczy do poddania się Disneyowi”, siadam z ołówkiem i papierem przy biurku i myślę o tym, co mogę zrobić, czego wcześniej nie zrobiono. Jeśli nie mogę wymyślić nowej supermocy, staram się wymyślić nową jakość, jaką może mieć postać. Może ta postać ma pewną umiejętność, która daje mu tylko smutek. Wymyślanie historii jest łatwe. Wymyślanie postaci jest łatwe. To znalezienie sposobu na uczynienie go czymś, czego ludzie nigdy wcześniej nie widzieli – to jest trudne. To także najbardziej zabawne.