Główny Ikony I Innowatorzy Peter Thiel o czerwonych flagach, których unika w inwestycjach w startupy

Peter Thiel o czerwonych flagach, których unika w inwestycjach w startupy

Twój Horoskop Na Jutro

Bycie przekornym oznacza, że ​​nie boisz się mówić ludziom, kiedy robią to źle. W oczach przekornego inwestora Petera Thiela prawie wszyscy w Dolinie Krzemowej robią to źle.

Przemawiając w Po konferencji nasiennej we wtorek współzałożyciel PayPal i dyrektor funduszu Founders Fund przedstawił to, co sprowadzało się do krytyki ogólnie przyjętego modelu finansowania start-upów, w którym inwestorzy zalążkowi i inwestorzy venture dokonują wielu małych inwestycji w spółki na wczesnym etapie rozwoju w nadziei, że kilka z nich przyniesie korzyści duże wypłaty.

„Kiedy myślisz o tym jak o losie na loterię, kiedy mówisz: „To może zadziałać, to może nie zadziałać, nie wiem”, już nabrałeś się na przegraną – mówi Thiel. — Namówiłeś siebie, żeby nie robić tyle pracy. Przez lata radziliśmy sobie najlepiej, kiedy mieliśmy dużo przekonania, gdzie byliśmy gotowi zainwestować dużo pieniędzy w różne rzeczy”.

Scenariusze, w których startupy przyjmują małe inwestycje od dużej liczby inwestorów zalążkowych, są niebezpieczne, mówi, ponieważ ci inwestorzy, błędnie wierząc, że w liczbach jest bezpieczeństwo, nie dokonują należytej staranności, jaką zrobiliby, gdyby mieli większą ekspozycję. „Każda z tych osób liczy na to, że inni wykonają swoją pracę, ale tak naprawdę nikt jej nie wykonał”, mówi. - Moim domyślnym jest trzymanie się z daleka.

Kolejną rzeczą, która odpycha Thiel, są startupy, które opisują siebie jako część trendu na tyle popularnego, że ma swoje własne modne hasło. „Każdy trend, o którym można wspomnieć, jest przereklamowany” – mówi. „Jeśli słyszysz słowa „przetwarzanie w chmurze”, „big data”, „uczenie maszynowe”, po prostu myślisz o oszustwie i uciekasz tak szybko, jak to możliwe. Powinieneś się bać modnych słów.