Główny Ikony I Innowatorzy Początek końca Google

Początek końca Google

Twój Horoskop Na Jutro

Wczoraj Google ogłosiło, że tak sam rebranding , składając Google pod parasolową nazwą Alphabet i tworząc kilka innych submarek. I tak mija średni wiek niegdyś obiecującej firmy.

Wielki Samuel Johnson żartował, że patriotyzm jest ostatnim schronieniem łajdaka. Gdyby Johnson żył dzisiaj, prawdopodobnie wskazałby, że rebranding jest ostatnią strategią nieświadomych.

Nie oznacza to, że rebranding to zawsze zły pomysł. Jeśli Twoja firma szykuje się do skandalu, rebranding może ograniczyć ten ciężar, jak wtedy Czarna Woda zmienił nazwę na Xe Services, a następnie na Academi, aby uciec przed smrodem wojny w Iraku.

Ale kiedy firma zmienia markę po tym, jak nie udało jej się wprowadzić nowych, udanych produktów, a rebranding nie ma żadnego sensu, jest to znak, że zabrakło jej pomysłów i teraz koncentruje się na wyglądzie, a nie na treści.

Słuchaj, jeśli jest coś, co jest prawdziwe w biznesie high-tech, to to, że rebranding nie może rozwiązać problemu z produktem. A Google ma ogromny problem z produktem: to kucyk do jednej sztuczki.

Jennie Garth wartość netto 2014

Tak, Google dominuje w reklamie online dzięki swojej wyszukiwarce, a YouTube zarabia pieniądze, ale firmie nie udało się stworzyć żadnego innego opłacalnego produktu. Pamiętaj: Google kupił YouTube, gdy Google Video okazał się niepowodzeniem.

Nawet Android, mimo swojej popularności jako alternatywy dla Apple iOS, nie jest finansowym sukcesem Google. W rzeczywistości firma sprawia, że więcej pieniędzy z reklam wyświetlanych na iOS tak samo jak w reklamach na Androida.

ile lat ma zbiornik z rekinami Lori?

Tymczasem świat jest pełen osób, które wcześnie przyjęły bardzo reklamowane produkty Google, które ostatecznie zostały odseparowane i suche. Na przykład niektórzy ludzie zakładają się, że Google Glass to kolejna wielka rzecz. Muszą czuć się dość głupio teraz, kiedy umarł śmiercią.

Ale nawet jeśli rebranding miał sens strategiczny, nazwa Alfabet jest przerażająco, żałośnie zwyczajnie zawinięty, tak amorficzny (wszystko od A do Z), że nie ma sensu, tak jak wyrażenie skupienie na całym świecie.

Co ważniejsze, wydaje się, że nie ma innego powodu do zmiany marki (i wynikającej z tego reorganizacji leżaków) niż uspokojenie lub pogłaskanie ego zaangażowanych kierowników.

Rebranding, wprowadzanie submarek i restrukturyzacja są kosztowne i pochłoną (i niewątpliwie już pochłonęły) setki godzin czasu i energii na zarządzanie. To uosobienie korporacyjnego wpatrywania się w pępek na zasadzie płatności za minutę.

ile wart jest Brad Keselowski

Właściwie powinniśmy to zobaczyć, gdy prasa głównego nurtu zaczęła podniecać środowisko pracy Google i ubóstwiać jego pracowników. Nie wiem jak wy, ale kiedy czytałem te artykuły, myślałem: Co za garść zadowolonych z siebie wieńc.

To samo IMHO z nieoficjalnym mottem Google „Do No Evil” – doskonały przykład prawo odwrotnej relewancji : im mniej zamierzasz coś zrobić, tym więcej musisz o tym mówić.

W każdym razie kostka została rzucona, a Google toczy się teraz w kierunku zupy alfabetu korporacyjnej starości. Z czasem wyszukiwarka Google przekształci się z dojnej krowy w koło ratunkowe, a w końcu po prostu zasób, który można nabyć.

Zapamiętaj moje słowa.