Główny Prowadzić Peter Thiel opowiada o dniu, w którym Mark Zuckerberg odrzucił 1 miliard dolarów na Yahoo

Peter Thiel opowiada o dniu, w którym Mark Zuckerberg odrzucił 1 miliard dolarów na Yahoo

Twój Horoskop Na Jutro

Na wtorkowym popołudniu na SXSW Peter Thiel, przedsiębiorca, inwestor venture capital i kontrariański myśliciel, opowiedział historię dnia, w którym Mark Zuckerberg postanowił odrzucić wartą miliard dolarów ofertę Yahoo na zakup Facebooka.

jak wysoka jest natalie nunn

„Najważniejszy moment w moim umyśle w historii Facebooka miał miejsce w lipcu 2006 roku” – zaczął.

Facebook miał wtedy zaledwie dwa lata. Była to strona uniwersytecka z około ośmioma lub dziewięcioma milionami ludzi. I chociaż przynosiła 30 milionów dolarów przychodu, nie była opłacalna. „Otrzymaliśmy też ofertę przejęcia od Yahoo za 1 miliard dolarów” – powiedział Thiel.

Trzyosobowa ówczesna tablica na Facebooku – Zuckerberg, Thiel i inwestor venture capital Jim Breyer – spotkali się w poniedziałek rano.

„Zarówno Breyer, jak i ja uważaliśmy, że prawdopodobnie powinniśmy wziąć pieniądze” – wspominał Thiel. „Ale Zuckerberg rozpoczął spotkanie tak: „To rodzaj formalności, tylko szybkie spotkanie zarządu, nie powinno zająć więcej niż 10 minut. Oczywiście nie zamierzamy tu sprzedawać”.

W tym czasie Zuckerberg miał 22 lata.

Thiel powiedział, że pamięta, jak mówił: „Prawdopodobnie powinniśmy o tym porozmawiać. Miliard dolarów to dużo pieniędzy. Wymieszali rozmowę. Thiel powiedział, że on i Breyer wskazali: „Macie 25 procent. Tyle możesz zrobić z pieniędzmi.

jak wysoki jest mat leblanc

Thiel przypomniał, że Zuckerberg powiedział w skrócie: „Nie wiem, co mógłbym zrobić z pieniędzmi. Po prostu założyłbym kolejny portal społecznościowy. Podoba mi się ten, który już mam.

Thiel tak opisał argument Zuckerberga: „[Yahoo] nie miał ostatecznego pojęcia o przyszłości. Nie doceniali właściwie rzeczy, które jeszcze nie istniały, dlatego nie doceniali firmy”.

Thiel opowiedział tę historię, aby pokazać, jak działają przedsiębiorcy, którzy odnoszą największe sukcesy. Powiedział, że najlepsi przedsiębiorcy, tacy jak Zuckerberg, mają definitywny pogląd na przyszłość (w tym przypadku ogromną, dochodową sieć społecznościową) i planują ją; nie chcą – nie chcąc – gonić za szczęściem – używając statystyk, prawdopodobieństwa i procesów iteracyjnych – by natknąć się na coś, cokolwiek, co lata.

„Wszyscy musimy pracować w kierunku określonej przyszłości… która może motywować i inspirować ludzi do zmiany świata” – powiedział. W tym scenariuszu „szczęście jest czymś, co musimy przezwyciężyć, gdy idziemy po drodze, ale nie czymś, co staje się absolutną dominującą siłą, która powstrzymuje wszelką myśl”.

Thiel nie zgadza się z tym, co nazywa początkową „religią” testowania ab przy każdym ulepszeniu (aż do wyczerpania pieniędzy) lub stopniowego – iteracji na każdym kroku – aby tak systematycznie gonić za jakimś przypadkowym sukcesem, że się rozbiera. wszystkie przekonania i twórcze pomysły dotyczące przyszłości.

Decyzja Yahoo-Facebook sprawiła, że ​​Thiel był „trochę zmartwiony”. Zgadzał się z Zuckerbergiem, ponieważ, jak powiedział, ramy w jego firmie inwestycyjnej Founders Fund polegają na „zawsze popieraniu założyciela”.

Natychmiast po odrzuceniu oferty Yahoo pojawiło się wiele historii kwestionujących tę decyzję. Thiel przypomniał sobie, że pesymiści mówili takie rzeczy jak: „Jak możesz mieć dyrektora generalnego, który nie wiedział, że powinieneś sprzedać firmę?”. „To jest to, co otrzymujesz, gdy masz dyrektora generalnego, który ma zaledwie 22 lata”.

Jego jedyną częściową racjonalizacją w tamtym czasie było to, że w historii Yahoo złożyło dwie oferty o wartości 1 miliarda dolarów, które również zostały odrzucone. A te były do ​​eBay i Google. „Przynajmniej mógłbym wysunąć pseudonaukowy argument, że w każdym przypadku Yahoo zaoferował 1 miliard dolarów i zostało to odrzucone, to była słuszna rzecz”, powiedział Thiel.

jakie jest prawdziwe imię jd martinez?

Ale teraz, kiedy Thiel spogląda wstecz na inne inwestycje Founders Fund, najlepiej wyśledziły te, które mają podobny plan na przyszłość – te, które się nie sprzedają – takie jak LinkedIn, Palantir i SpaceX. „Firmy odnoszące największe sukcesy mają pomysł na przyszłość, który bardzo różni się od teraźniejszości – i nie jest w pełni doceniany” – powiedział.