Główny Uruchomienie Jak rosyjski imigrant założył kolejną dużą amerykańską firmę kosmetyczną?

Jak rosyjski imigrant założył kolejną dużą amerykańską firmę kosmetyczną?

Twój Horoskop Na Jutro

To opowieść o przedwcześnie rozwiniętej dziewczynce o imieniu Masza. Dorastała w zrujnowanym przemysłowym mieście Berezniki, tuż obok niesławnego więzienia, w którym przebywali jedni z najniebezpieczniejszych przestępców w Rosji. Jej ojciec, profesor biologii, został przez rząd stacjonowany na tamtejszym uniwersytecie. Dorastanie w Bereznikach było trudne. Gdy więźniowie zostali zwolnieni, nie mieli dokąd pójść i nie mieli pieniędzy na utrzymanie. Masza często wracała do domu ze szkoły, zastając jej mieszkanie włamane i obnażone do naga, i nie mówimy tu tylko o elektronice czy biżuterii – wszystko, aż do garnków i patelni, jedzenia w lodówce, nawet sztućce zniknęłyby podczas dzień.

Podczas gdy jej rodzice starali się zapewnić normalne życie domowe, Masza również miała kłopoty w szkole. Jej szkolni koledzy dokuczali jej za jej ciemną cerę tatarską i czasami czuła się odizolowana. Ale sprężysta Masza znalazła ukojenie we wszystkim, co dotyczy piękna, od balsamu, przez szminkę, po perfumy. Jej pierwsze wprowadzenie wyszło od jej babci, która nosiła wszechobecny sowiecki zapach Red Moscow, który jest hojnie opisane jako „przyjemnie mocne” na stronie z recenzjami perfum nr 1, Fragrantica .

Czerwona Moskwa była w porządku, ale Masza chciała doświadczyć różnych zapachów. Na szczęście miała kosmopolityczną ciotkę Svetę, której uroda i wpływy pozwoliły jej od czasu do czasu podróżować na Zachód. Ku uciesze Maszy, Sveta wymykała najbardziej odurzające perfumy prosto z wystawnych butików paryskiej szóstki.tendzielnica. Maszę oczarowały okazałe butelki we wszystkich kolorach tęczy, ozdobione srebrnymi i złotymi drobinkami, wstążkami i łańcuszkami. Wdychała mroźny jaśmin Chanel No.5, fantazyjne kwiatowe nuty Joy Jean Patou, tajemnicze bursztynowe nuty Shalimar Guerlain. Otulając się tymi luksusowymi zapachami, unosiła się z dala od swojego ponurego otoczenia. Zapachy mogą zmienić osobę, którą była, sposób, w jaki się czuła – natychmiast podnosząc jej pewność siebie i poczucie własnej wartości. Już w tak młodym wieku zrozumiała moc perfum.

Przewiń do przodu o 15 lat; mała Masza jest teraz posągową Marią Nurislamową, założycielką i dyrektorem generalnym startupu wspieranego przez YC, Pachnący ptak . Często określany mianem „Netflix for Perfume”, Scentbird wykorzystuje technologię, aby wydawać klientom mądrzejsze rekomendacje i sprzedawać perfumy na dużą skalę. Ale to nie wszystko; Firma jednocześnie buduje ukochaną markę kosmetyczną, co zapewne jest jeszcze trudniejsze.

Oto jak to działa: Klient rejestruje się i wypełnia interaktywny quiz, który pomaga algorytmowi Scentbird zidentyfikować preferencje klienta. Lubi cytrusy czy drzewne? Pikantne czy kwieciste? Wodne czy owocowe? Na podstawie odpowiedzi z quizu Scentbird tworzy rekomendacje dotyczące perfum. Następnie klient wybiera najlepsze opcje i ustawia je w comiesięcznej kolejce. Za 14,95 USD Scentbird wysyła miesięczny zapas każdego perfum w uroczej i wygodnej butelce. Na wrzesień można było dostać Flower by Kenzo. Na październik „Coś niebieskiego” Oscara de la Renty i tak dalej.

Zamiast udać się do najbliższego domu towarowego, w którym pracownicy rozpylają 50 zapachów na patyku, dopóki nie będziesz mógł ich odróżnić, możesz przejrzeć rekomendacje Scentbird, siedząc wygodnie na kanapie. Możesz zaryzykować coś nowego, ponieważ wydajesz 15 dolarów na miesięczny zapas, a nie 120 dolarów na całą butelkę. Ta nowa metoda zakupu pozwala klientom wypróbować wiele różnych zapachów w ciągu roku, eksperymentując z zapachem w dzień lub w nocy, w interesach lub dla przyjemności, w tygodniu lub weekend.

jakie pochodzenie etniczne zyskuje Joanna?

Scentbird trafia w gusta zarówno znawców piękna, jak i uzależnionych. W ciągu ostatnich kilku miesięcy ponad 600 wpływowych użytkowników YouTube promowało Scentbirda wśród ponad 40 milionów subskrybentów. Nic dziwnego, że Scentbird przebija się przez prognozy, rosnąc o 40 procent z miesiąca na miesiąc. Firma jest napędzana przez swoich uwielbiających użytkowników, z których niektórzy są tak zafascynowani marką, że malują logo Scentbird na paznokciach lub „oszukują” torebki z niestandardowymi kreacjami z kamieni szlachetnych.

Podczas gdy przeciętny czytelnik może być sceptyczny co do wielkości rynku perfum, jest on trzykrotnie większy niż w branży maszynek do golenia, która stworzyła firmy takie jak Dollar Shave Club i Harry's. Łącznie te dwie firmy zebrały prawie pół miliarda dolarów przy wycenach przekraczających 1,3 miliarda dolarów. Dzięki uchwyceniu choćby skrawka ogromnego rynku perfum, Scentbird mógłby z łatwością stać się kolejnym molochem YC. Sukces kobiecej strony zachęcił je do rozszerzenia się również na męskie perfumy. A jeśli nawet procent mężczyzn nosi tyle wody kolońskiej, co ten pan siedzący obok mnie na kuli z Hamptons dziś rano, mają dużo miejsca na rozwój.