Główny 30 Poniżej 30 2016 Jak ten startup usuwa frustrację z wielu leków?

Jak ten startup usuwa frustrację z wielu leków?

Twój Horoskop Na Jutro

Inc. 11-ta coroczna lista 30 Under 30 przedstawia młodych założycieli podejmujących jedne z największych wyzwań na świecie. Tutaj poznaj PillPack .

Zaczęło się od przekonania znanego wielu przedsiębiorcom: Musi być lepszy sposób.

czy Debby Ryan jest lesbijką?

Dla TJ Parkera ten wgląd pojawił się, gdy był nastolatkiem pracującym w aptece swoich rodziców w Concord w stanie New Hampshire. Pacjenci pojawiali się z arkuszami kalkulacyjnymi, aby sortować różne leki i daty, w których można je uzupełnić. Aby pomóc klientom zapamiętać, kiedy wziąć pigułki, TJ używał Sharpie do rysowania na pomarańczowych butelkach.

Oczywiście był lepszy sposób, ale nie był on często stosowany w Stanach Zjednoczonych. W Holandii i Korei Południowej leki są często wydawane w opakowaniach po jednej dawce. Tak więc, jeśli ktoś zażyje pięć leków, z których dwa dwa razy dziennie, a trzy trzy razy dziennie, dostanie maleńką kopertę z pięcioma tabletkami oznaczonymi na 8 rano, kolejną kopertę z trzema tabletkami oznaczonymi o godzinie 14.00, a trzecia koperta z pięcioma tabletkami oznaczona na 20.00 Pomnóż przez 30 i oto twoje comiesięczne lekarstwa. Tata Parkera sprzedał wersję tej metody do domów opieki i szpitali, ale otoczenie regulacyjne i ubezpieczeniowe zniechęciły każdego do wypróbowania jej z osobami w USA.

Parker szukał różnych sposobów rozwiązania tego problemu, gdy zdobywał dyplom z farmacji w Massachusetts College of Pharmacy and Health Sciences. Spędził dużo czasu, próbując zaprojektować widżet lub aplikację, która zmniejszy dezorientację pacjentów. Ale problem, który próbował rozwiązać, był bardziej złożony. „Większość frustracji klientów jest nierozerwalnie związana z apteką” – mówi Parker. „Jeżeli spojrzysz na kogoś, kto przyjmuje pięć, sześć, siedem leków miesięcznie, z wieloma problemami możesz się zająć tylko będąc w aptece”.

Co pozostawiło Parkerowi jeden wybór: założyć aptekę internetową, która dostarczałaby pacjentom leki w opakowaniach jednostkowych. Przeszkody nie były małe: musiałby uzyskać licencję w każdym stanie i jakoś wyjaśnić fakt, że większość firm ubezpieczeniowych nie zapłaci za nową receptę, dopóki stara nie wyczerpie się za kilka dni. Wysyłka z dnia na dzień nie jest tania. Pakiety wymagałyby doskonałego projektu. I musiałby przekonać ludzi, żeby przenieśli leki do apteki, o której nigdy nie słyszeli. „Nie budujemy biznesu dla tysięcy użytkowników. Po prostu nie jesteśmy”, mówi David Frankel, partner zarządzający w Founder Collective i pierwszy inwestor w PillPack. - Huśtamy się do płotów.

Parker wiedział, że to wszystko wymaga pieniędzy i mentorów. Przekonał Elliotta Cohena, który wcześniej pracował w venture capital i którego Parker poznał w konkursie MIT Hacking Medicine, aby został jego współzałożycielem, a jego ojciec Leon, zostać jego dyrektorem usług aptecznych. Pomysł na PillPack wygrał konkurs MIT's Hacking Medicine w 2012 roku. Stamtąd Parker i Cohen zapisali się do TechStars i zdobyli zaufanie Colina Raneya, ówczesnego dyrektora zarządzającego w firmie projektowej Ideo, który zaprosił ich do pracy w biurach Ideo dla czterech osób. miesięcy, aby upewnić się, że ich opakowanie i projekt są tak przyjazne dla użytkownika, jak to tylko możliwe. (Raney jest teraz dyrektorem ds. marketingu w PillPack.)

Teraz Parker ma w rękach pełnowymiarową firmę, zatrudniającą 200 pracowników i wspierającą kapitał inwestycyjny o wartości 63 milionów dolarów. Parker nie ujawnia, ilu ma klientów, ale twierdzi, że PillPack wysłał ponad pięć milionów paczek, a baza pracowników, przychody i wycena firmy wzrosły dziesięciokrotnie w 2015 r. Parker twierdzi, że przyszłe pozyskiwanie funduszy pomoże firmie zwiększyć widoczność i pokaż potencjalnym klientom, że naprawdę jest tak łatwy w użyciu, jak się wydaje.

PillPack jest licencjonowany w 49 stanach i chociaż wiele firm wysyła ci twoje leki, żadna nie koordynuje uzupełnień i nie oferuje łatwych do zrozumienia informacji o dawkowaniu, które robi PillPack. Aby zarejestrować się w PillPack, osoby logują się na stronie internetowej PillPack i wprowadzają nazwy wszystkich przyjmowanych leków oraz apteki, z której aktualnie korzystają, a Pillpack zajmuje się resztą.

PillPack pierwotnie pobierał miesięczną opłatę za swoją usługę; teraz to nic nie kosztuje, a klienci zazwyczaj płacą tylko swoje zwykłe współpłacenie. Jak mówi Parker, opłata miesięczna opierała się na dwóch założeniach, które okazały się nieprawdziwe. Po pierwsze, liczba leków przyjmowanych przez przeciętnego użytkownika PillPack – siedem – była wyższa niż się spodziewali. Oznaczało to, że ich marże byłyby lepsze.

jak wysoki jest joey diaz

Drugim założeniem było to, że klienci, którzy przyjmowali najwięcej leków – czasami 10 lub 15 miesięcznie – byliby najbardziej skłonni zapłacić za PillPack, ponieważ wygoda miałaby dla nich największe znaczenie. W rzeczywistości ci klienci byli stosunkowo niechętni do płacenia. Ich rachunki za recepty były już tak wysokie, że po prostu nie mogli doliczyć żadnych innych opłat. Teraz, mówi Parker, PillPack zarabia na każdym kliencie.

Parker wciąż planuje zebrać więcej pieniędzy. Kilka tradycyjnych witryn sklepowych może przekonać sceptyków, a wyzwaniem jest podnoszenie świadomości i przekonanie ludzi, że PillPack naprawdę jest łatwiejszym sposobem na uzyskanie recept. „Ludzie w opiece zdrowotnej zawsze mówią, że coś będzie lepsze, a to kończy się tak skomplikowane, a czasem gorsze” – mówi Parker. – Tak jest naprawdę lepiej.