Główny Ikony I Innowatorzy Ram Dass, który zainspirował Steve'a Jobsa do odwiedzenia Indii, miał bardzo prostą lekcję dla nas wszystkich

Ram Dass, który zainspirował Steve'a Jobsa do odwiedzenia Indii, miał bardzo prostą lekcję dla nas wszystkich

Twój Horoskop Na Jutro

Ram Dass, były profesor Harvardu i przywódca duchowy, którego książka Bądź tu teraz zainspirował Steve'a Jobsa do odwiedzenia Indii (a także do spróbowania środków psychodelicznych) zmarł 22 grudnia w wieku 88 lat. Nie tylko wpłynął na Jobsa i niezliczonych innych luminarzy biznesu i sztuki, ale zmienił amerykańską kulturę, wprowadzając wschodnie koncepcje, takie jak medytacja, uważność i praktyka jogi, która była wtedy nieznana. I wciąż możemy się od niego wiele nauczyć.

Ram Dass urodził się jako Richard Alpert w zamożnej rodzinie w Newton w stanie Massachusetts – jego ojciec był założycielem Brandeis University i prezesem New Haven Railroad. Wykształcony w Tufts i Stanford, Alpert został asystentem profesora psychologii na Harvardzie. Wypełnił swoje mieszkanie pięknymi antykami, a garaż luksusowymi samochodami. Miał nawet własny samolot. Wszystko było na dobrej drodze do bardzo udanej, choć konwencjonalnej, kariery. Ale potem zaprzyjaźnił się z Timothy Leary, kolegą z wydziału psychologii Harvardu, i obaj zaczęli eksperymentować z psilocybiną i LSD (co nie było jeszcze nielegalne we wczesnych latach 60-tych).

Podczas swojej pierwszej psychodelicznej podróży, Alpert opisał najpierw utratę statusu profesora Harvardu, potem status, który wiązał się z jego pięknymi posiadłościami i bogatym, kawalerskim stylem życia, potem własnym imieniem i tożsamością, a w końcu swoim ciałem – i odkryciem, że istnieje wewnętrzna istota, która mogłaby istnieć bez żadnego z nich. To było duchowe doświadczenie, które niestety zniknęło, gdy dawka się skończyła.

Leary i Alpert kontynuowali eksperymentowanie i dzielenie się psychodelikami z innymi i wkrótce spełniła się pierwsza rzecz z dziewiczej podróży Alperta - został wyrzucony z Harvardu za podawanie narkotyków studentowi. Później pisał:

Wszyscy, rodzice, koledzy, publiczność, postrzegali to jako straszną rzecz; Pomyślałem w środku: „Muszę być naprawdę szalony, bo w szaleństwie wszyscy się zgadzają w czymś – oprócz ciebie!”.

A jednak czuł się zdrowszy niż kiedykolwiek.

Po prostu bądź tu teraz.

Mając mnóstwo wolnego czasu, Alpert udał się do Indii jako turysta, ale potem zostawił przyjaciół, by podążać za Amerykaninem, który stał się duchowym wędrowcem o imieniu Bhagavan Das, który zaczął uczyć go sposobów hinduskiej ascezy i uważności. Alpert zaczynał opowiadać historię o swojej przeszłości, a Bhagawan Das mówił: „Nie myśl o przeszłości. Po prostu bądź tu teraz. Alpert zadawał pytanie, dokąd jadą, a Bhagawan Das mówił: „Nie myśl o przyszłości. Po prostu bądź tu teraz.

Z czasem Bhagawan Das przyprowadził Alperta na spotkanie z czcigodnym guru Neemem Karoli Babą, zwanym przez jego zwolenników Maharjji (wielkim królem). Maharajji wydawał się być w stanie czytać w myślach Alperta i docierać do niego na głębokim poziomie emocjonalnym. Alpert studiował w aśramie Maharajjiego, ucząc się jogi i medytacji. Nadano mu imię Ram Dass i dzięki medytacji nauczył się osiągać duchowy stan, który kiedyś znalazł dzięki psychodelikom. Przestał brać LSD, ponieważ już go nie potrzebował.

W 1968 Ram Dass powrócił do Stanów Zjednoczonych. Wrócił do domu jako „guru z krzaczastą brodą, boso, w białych szatach”, jako New York Times połóż to. Od razu zaczął wykładać o tym, czego się nauczył, a także napisał pierwszą z wielu książek: Bądź tu teraz . Książka łączy w sobie opis życia i przemiany Ram Dassa, artystyczne przedstawienie jego spostrzeżeń i świętych wypowiedzi, instrukcje dotyczące rozpoczęcia jogi i praktyki duchowej oraz zalecenia dotyczące innych lektur.

Bądź tu teraz została opublikowana w 1971 roku, kiedy medytacja uważności i joga nie były szeroko praktykowane w Ameryce. Książka wywarła ogromny wpływ, zwłaszcza na Steve'a Jobsa, który przeczytał ją jako nastolatek podczas nauki w Reed College. „To było głębokie”, powiedział później. „To zmieniło mnie i wielu moich przyjaciół”. W rezultacie Jobs zajął się medytacją i, w mniejszym stopniu, psychodelikami. Podróżował także do Indii, do aszramu Maharajji, ale guru zmarł, zanim Jobs mógł go spotkać. Mimo to Jobs wrócił z Indii jako odmieniona osoba, a kiedy sam zachorował na raka i był bliski śmierci, wrócił do aszramu.

Dlaczego? Bądź tu teraz tak wpływowy? „Zostało napisane wspólnym językiem dla przeciętnego człowieka” – mówi Śruti Rami , wieloletni przyjaciel Ram Dassa, duchowego przywódcy i autora nadchodzącej książki Wszystkie drogi prowadzą do barana: osobista historia duchowego poszukiwacza przygód . Podobnie jak Jobs, Sruti Ram po raz pierwszy zetknął się z Ram Dassem poprzez Bądź tu teraz . „To było fascynujące i zmieniło moje postrzeganie świadomości i alternatywnych rzeczywistości, w czym był doskonałym mentorem” – wspomina.

W 1997 roku Ram Dass doznał niemal śmiertelnego udaru, w wyniku którego został częściowo sparaliżowany i tymczasowo niezdolny do mówienia. Do końca życia był przykuty do wózka inwalidzkiego. „Był bardzo silną osobowością, ale kiedy doznał udaru, całkowicie go roztopił, ponieważ stał się zależny” – mówi Sruti Ram. „Często powtarzał później, że udar go uratował, ponieważ pozbawił go ego”.

Sruti Ram pamięta kilka miesięcy spędzonych z Ram Dassem po udarze, pomagając mu radzić sobie z codziennym życiem. Ram Dass urodził się w bogatej rodzinie i miał duże dziedzictwo, ale oddał całe swoje bogactwo, jak polecił Maharajji. „Wszystkie pieniądze wszechświata są dla ciebie dostępne, więc mówię ci, nigdy nie przejmuj się pieniędzmi”, powiedział guru.

„Na szczęście jego własność intelektualna stanowiła dla niego pewien rodzaj środków do życia”, mówi Sruti Ram, „ale to naprawdę nie wystarczyło po udarze, ponieważ wymagał dużej opieki. Pewnego dnia przeglądałem rachunki, wszedłem do jego sypialni i powiedziałem: „Mamy problem. Czynsz jest należny i nie mamy dość pieniędzy, żeby go zapłacić.

„Powiedział: „Hmm”.

'Powiedziałem: 'Co masz na myśli? Co zrobimy?''

„Powiedział: „Nie mam pojęcia. Nigdy nie myślę o pieniądzach, Maharajji powiedział mi, żebym tego nie robił. Poza tym jesteś tutaj.

Sfrustrowany Sruti Ram wrócił do biura, gdzie znajdowało się zdjęcie Maharajji. 'Co mam teraz zrobić?' – zapytał Sruti Ram. Potem medytował przez 10 minut, po czym wpadł na pomysł, żeby zadzwonić do Administracji Ubezpieczeń Społecznych. Może Ram Dass miał prawo do renty inwalidzkiej, której nie otrzymywał.

Okazało się, że był. Kobieta z Urzędu Ubezpieczeń Społecznych powiedziała Sruti Ram przez telefon, że od jakiegoś czasu bezskutecznie próbują wysyłać czeki. Czy pieniądze można wpłacić bezpośrednio na konto bankowe Rama Dassa, zapytał Sruti Ram? To mogło. Z zaległymi wpłatami suma ta wyniosła kilka tysięcy dolarów.

ile lat ma Aaron Doh?

„Wszedłem z powrotem do sypialni i powiedziałem: „Nie uwierzysz w to, co właśnie zrobiłem”, wspomina Sruti Ram.

'Co zrobiłeś?' Sruti Ram opowiedział mu całą historię. „Mamy teraz tyle pieniędzy na opłacenie czynszu i innych rachunków”, powiedział.

Ram Dass spojrzał na niego. 'Widzieć?' powiedział i wrócił do czytania swojej książki.

Poproszony o opisanie istoty nauk Ram Dassa, Sruti Ram mówi: „Właściwie jest jedno słowo, które całkowicie obejmuje ostatnie 30 lat życia Ram Dassa i to słowo to po prostu „miłość”. Stał się wcieleniem miłości.

Istniały bardzo proste nakazy, którymi zawsze żył Ram Dass, mówi Sruti Ram. 'Zawsze mów prawdę. Kochaj wszystkich, karm wszystkich, dostrzegaj Boga w każdym. I nie próbuj tego rozgryźć.