Główny Technologia Nowe subskrypcje podcastów Spotify są doskonałym przykładem wszystkiego, co nie tak z Apple

Nowe subskrypcje podcastów Spotify są doskonałym przykładem wszystkiego, co nie tak z Apple

Twój Horoskop Na Jutro

Zaledwie tydzień po tym, jak Apple ogłosił, że uruchamia subskrypcyjną platformę podcastów, Spotify zapowiedziane własną, długo oczekiwaną usługę subskrypcji. Podobnie jak usługa Apple, podcasterzy nie mogą jeszcze zacząć pobierać opłat od klientów, a Spotify powiedział, że otwiera listę oczekujących na powiadomienie, gdy usługa zostanie uruchomiona w nadchodzących miesiącach.

Spotify będzie oferować subskrypcje podcastów hostowanych w Anchor, usłudze kupionej w 2019 roku za 140 milionów dolarów. Firma Apple po raz pierwszy zajęła się hostingiem podcastów dzięki swojej usłudze, po spędzeniu ponad 15 lat jako rodzaj życzliwego opiekuna najczęściej używanego katalogu podcastów.

Zarówno Apple, jak i Spotify umożliwią twórcom podcastów oferowanie miesięcznych subskrypcji na takie rzeczy, jak treści dodatkowe lub kanały bez reklam. Na tym jednak kończą się podobieństwa.

W przeciwieństwie do Apple, Spotify nie planuje obniżać opłaty abonamentowej przez najbliższe dwa lata, przenosząc jedynie koszty przetwarzania kart kredytowych w Stripe. Potem Spotify zbierze pięć procent. Apple dla porównania pobiera 30 proc. opłat abonamentowych w pierwszym roku, a 15 proc. po tym.

Ponadto użytkownicy Spotify nie będą mogli subskrybować podcastów z poziomu aplikacji. Co wydaje się oczywistą próbą uniknięcia konieczności płacenia 30-procentowej opłaty Apple za zakupy w aplikacji (IAP). Z tego samego powodu nie możesz subskrybować Spotify z poziomu aplikacji na urządzeniach z systemem iOS. Zamiast tego musisz odwiedzić stronę internetową i zasubskrybować bezpośrednio.

A Spotify był jednym z najgłośniejszych krytyków tej drogi Apple zarządza App Store , a zwłaszcza kosztów związanych z każdą transakcją dotyczącą towarów lub usług cyfrowych. Tylko wczoraj, Czasy finansowe poinformował, że Unia Europejska ustawiony do złożenia formalnych zarzutów przeciwko Apple w oparciu o skargę Spotify, że producent iPhone'a niesprawiedliwie zaszkodził konkurencyjnym usługom strumieniowym.

Szczerze mówiąc, nie chodzi o to, czy Apple zasługuje dowolny określony procent transakcji. Możemy, ze względu na argumentację, założyć, że tak. Z pewnością jest pewna liczba, co do której większość rozsądnych ludzi mogłaby się zgodzić.

To dlatego, że nie sądzę, aby ktokolwiek wątpił, że skala platformy Apple jest niezwykle cenna dla kogoś, kto próbuje zbudować lub – co ważniejsze – zarabiać na widowni. Nie o to nawet chodzi. Chodzi o to, że naleganie Apple na przechwytywanie części każdej transakcji w każdej aplikacji, która oferuje towary lub usługi cyfrowe, jest coraz trudniejsze do obrony.

ile lat ma Brian Kelley?

Dzieje się tak dlatego, że coraz częściej narusza jedną z najprostszych zasad, których moim zdaniem powinna przestrzegać każda firma. To takie proste, to tylko trzy słowa: „ułatw to”.

W miarę możliwości ułatwiaj prowadzenie interesów ze swoją firmą. Ułatw sobie rejestrację w usłudze. Spraw, aby produkt był łatwy w użyciu. Spraw, aby środowisko użytkownika było intuicyjne i łatwe do zrozumienia.

To jedna z rzeczy, które ludzie uwielbiają w Apple — firma zawsze myślała o doświadczeniu użytkownika i szukała sposobów, aby to ułatwić. Z wyjątkiem tego, że coraz częściej wygląda na to, że ogólne wrażenia użytkownika są priorytetem tylko wtedy, gdy nie przeszkadzają w przechwytywaniu ogromnych ilości pieniędzy przepływających przez aplikacje na iOS.

Subskrypcja podcastów Spotify może być najlepszym przykładem najgorszej rzeczy w Apple, firmie, dla której „to po prostu działa” było mantrą od ponad dekady. W tym przypadku to jednak nie działa.

wartość netto producenta max lux

Czy wspomniałem, że nie możesz zarejestrować się w aplikacji?

Zamiast tego podcasty będą musiały odsyłać użytkowników do linku do kotwicy w celu zasubskrybowania. Poza tym większość ludzi, którzy słuchają podcastów w Spotify, prawdopodobnie nie ma pojęcia, czym jest Anchor. Korzystanie z preferowanej aplikacji do słuchania, znalezienie podcastu, który chcesz obsłużyć, a następnie opuszczenie aplikacji, odwiedzenie strony internetowej i podanie informacji o płatności to naprawdę złe doświadczenie.

Porównaj to z usługą Apple, w której użytkownicy dosłownie stukają przycisk na stronie pokazu podcastów i klikają, aby potwierdzić zakup w aplikacji. Spotify mógł to uczynić tak prostym, ale wtedy Apple wziąłby na siebie. Spotify musiałby pobierać 35% od twórców podcastów, aby zachować tę samą kwotę, co stawia go w bardzo niekorzystnej sytuacji.

Prawie myślę, że Spotify mógł to utrudnić celowo. Czy jest lepszy przykład na stwierdzenie Spotify, że Apple nadużywa swojej monopolistycznej kontroli nad iOS App Store, niż dosłownie podkreślanie najgorszych problemów za pomocą jednej usługi.

Tak czy inaczej, ze względu na użytkowników, nadszedł czas, aby Apple to ułatwiło.