Główny Uruchomienie Zatrzymaj się i złap ogień, odcinek piąty — podsumowanie: praktyczność przezwyciężająca pasję

Zatrzymaj się i złap ogień, odcinek piąty — podsumowanie: praktyczność przezwyciężająca pasję

Twój Horoskop Na Jutro

„Gordon przeżywa traumę z powodu bycia nieudacznikiem przez całe życie”.

Burza szykuje się w tym odcinku Zatrzymaj się i złap ogień . Naprawdę. Ogromny huragan niedługo uderzy w Dallas. Ale w biurze panuje stosunkowo spokojna i harmonijna atmosfera. Cardiff właśnie przestawił wyłącznik swojego komputera. I to działa!

„Witaj świecie”, czytamy na monitorze komputera, który wygląda jak . . . coś! Chociaż tak naprawdę nie wiemy co! To nie jest coś, co chciałbyś nosić codziennie. Ale to lepsze niż potężny pulpit w biurze Camerona.

Wszyscy świętują w głównej sali konferencyjnej – klaszczą, przytulają się i poklepują po plecach. W okazywaniu dobrej woli Gordon – który był w trudnych stosunkach z Joe po fiasku umowy z Japonią – nawet zaprasza Joego do swojego domu na kolację następnego wieczoru.

Cameron też uczestniczy w uroczystościach, ale nie na długo. Wkrótce wraca do swojego biura, wymyślając sposoby na rozszerzenie możliwości systemu operacyjnego. Widzimy, że nie awansowała do przytulnego narożnego biura i zdecydowała się zatrzymać w swojej obskurnej piwnicy. (To znacznie bardziej w jej stylu.)

Podczas grania w „Adventure”, grę, którą kocha, Cameron wpada na pewien pomysł: co by było, gdybyś mógł nakazać komputerowi robienie tego, co chcesz, tak jak w grach wideo? Zapytałby: „Cześć, Cameron. Co chciałbyś robić?' I możesz powiedzieć: „Otwórz edytor tekstu”.

To zupełnie nowy pomysł, jak na lata 80-te. Wszystko, czego wymaga, to przeprojektowanie całego komputera Cardiff. Zniweczyłoby to całą pracę, jaką Gordon wykonał, aby dopasować elementy komputera. Więc jest przeciwny jej pomysłowi.

Na jej twarzy Joe jest stanowczy, mówiąc Cameronowi, że to nie jest eksperyment czasowy. Nie brzmi jak wizjoner, którym twierdził, że jest, kiedy po raz pierwszy przybył do Cardiff. Ale kiedy rozmawia o tym z Gordonem, Joe wydaje się mieć otwarty umysł co do całkowitego remontu. Gordon może nie być w stanie przespać się z menedżerem produktu, aby postawić na swoim, jak to ujął – fajny, Gordon – ale może wykorzystać tę przyjazną kolację, aby przekonać Joego, by stanął po jego stronie.

I tak, Cameron i Joe wracają. Lub byli z powrotem. Na początku odcinka Cameron po raz kolejny kończy wszystko – tym razem, ponieważ jest znudzona Joe. Jeśli Joe jest czymś więcej niż tylko postacią jednowymiarową, wykonuje kiepską robotę, udowadniając to. Albo, jak Cameron mówi Joemu: „Cała twoja rzecz przyciąga ludzi. Ale to ich nie zatrzyma.

ile wzrostu ma Alex Bregman?

Potem jest noc tej kolacji. Huragan przetacza się po Silicon Prairie. Donna jest gotowa do bitwy. Ona jest bardziej niż chętna do walki dla Gordona o projekt komputera. Poza tym uważa, że ​​Joe to dupek. Joe przybywa. Donna je obiad na stole. Ale Gordon wychodzi, że jest dupkiem – przepraszam, zrób to „próbując wyśledzić lalkę Cabbage Patch, którą obiecał Donnie, że kupi jej córkę kilka dni temu”. Oczywiście – co jest wymownym szczegółem dla tych widzów, którzy przeżyli manię z kapustą – każdy sklep jest albo wyprzedany, albo wcześniej zamknięty z powodu burzy.

W domu Joe i Donna są niezręczni, niezręczni, niezręczni. Ledwo znajdują o czym rozmawiać. Donna ciągle powtarza, że ​​Gordon powinien niedługo wrócić do domu. Choć, co zaskakujące, Joe całkiem dobrze radzi sobie z dziećmi. Kto wiedział? Może po prostu odwraca ich uwagę, żeby trzymali się z daleka od jego drogich włoskich butów. W każdym razie pomaga dwóm córkom zbudować fort w salonie, a Donna trochę się do niego grzeje.

Pyta go, czy rozważa wprowadzenie zmian w systemie operacyjnym. Joe zaczyna się przed nią nieco otwierać, mówiąc jej, że po prostu chce zrobić coś udanego. Donna przedstawia dość przekonującą argumentację, dlaczego Cardiff powinien trzymać się komputera, który posiada: Joe początkowo postanowił rzucić wyzwanie konkurentom, tworząc komputer, który jest szybszy i tańszy, i zrobili to.

Wśród nieubłaganej burzy Gordon znalazł kilka lalek Cabbage Patch. Niestety są za szybą zamkniętego sklepu. Będąc geniuszem, Gordon postanawia wyrzucić coś przez okno, całkowicie je rozbijając. (Dobry Boże. Nagle Joe jest stabilny?)

Gdy Gordon biegnie z powrotem do samochodu z lalkami w dłoni, w pobliżu uderza piorun. Gordon przechodzi na drugą stronę parkingu, gdzie jest odłączony przewód pod napięciem. Widzi ciało leżące w kałuży w pobliżu iskrzącego kabla. Oczy nieruchomego mężczyzny są szeroko otwarte, a Gordon widzi, że nie żyje. Przerażony ucieka.

Tymczasem Joe i Donna nagle wydają się dobrze bawić, siedząc na kanapie, wymieniając się historiami, podczas gdy dziewczyny bawią się w pobliżu. Kiedy Gordon wpada do domu, wygląda, jakby właśnie zobaczył ducha. Ale nie mówi nikomu dlaczego.

Tak szybko, jak Gordon przechodzi przez drzwi, Joe wyrusza w burzę, zachowując się tajemniczo i nie podając powodu, dlaczego tak szybko odchodzi. Dokąd mógłby się udać?

Gdzie indziej tylko drzwi wejściowe Cameron, gdzie znajduje go przemoczonego do skóry. – Gdybyś utknął w huraganie, czy masz do kogo zadzwonić? – pyta Cameron, patrząc na nią szczenięcymi oczami. 'Ja nie.'

Cameron przyjmuje go, sadza przy komputerze i pokazuje mu, nad czym pracuje. Zamyślony Joe po raz pierwszy mówi jej, gdzie naprawdę ma blizny na klatce piersiowej. Jego matka, która miała problem z narkotykami, zabierała go na dach, żeby popatrzył na gwiazdy, kiedy był mały. Raz puściła jego rękę i spadł z dachu na płot.

body juan pablo di pace

Czując, że tym razem mówi prawdę o swoich bliznach, Cameron całuje go. Czy to może być miłość? Prawdopodobnie nie. Ale jasne jest, z kim Joe opowiada się w tej debacie.