Główny Wydajność Chcesz robić lepsze notatki? Rzuć laptop na długopis i papier, mówi nauka

Chcesz robić lepsze notatki? Rzuć laptop na długopis i papier, mówi nauka

Twój Horoskop Na Jutro

Technologia odgrywa kluczową rolę w naszej pracy. Telefony komórkowe , aplikacje , laptopy i technologia współpracy prawie zastąpiły starsze sposoby pracy.

Oto ciekawa sytuacja, jaka mi się ostatnio przytrafiła, która skłania mnie do przemyślenia, jak szybko całkowicie porzucam stare metody. Okazuje się również, że stoi za tym nauka.

Spoiwo na autostradzie

Któregoś dnia poprowadziłem długie, całodniowe spotkanie z zespołem wykonawczym. Spotkanie przebiegło znakomicie, zespół podjął wiele ważnych decyzji i było wiele dalszych kroków, które skrupulatnie zapisałem w notesie.

Potem po 12 godzinach ciężkiej pracy wsiadłem do samochodu i jechałem do domu tylko po to, by zapomnieć, że zostawiłem notebooka na dachu samochodu z bananem, który tak bardzo chciałem zjeść. W panice spojrzałem w lusterko wsteczne, gdy notebook odleciał z samochodu na zatłoczonej głównej autostradzie.

Czując się jak w kiepskiej reklamie telewizyjnej, natychmiast zatrzymałem się i spróbowałem przypomnieć sobie notatki, które zrobiłem. Ku mojemu zdziwieniu przypomniałem sobie prawie wszystko.

Szczerze mówiąc, nie mam pamięci fotograficznej, a obecnie moja pamięć nie jest tak dobra, jak kiedyś, gdy mam kilkoro dzieci poniżej trzech lat, które sieją spustoszenie w moim harmonogramie snu.

Okazuje się, że moja zdolność do zapamiętania wszystkich tych informacji mogła wynikać po prostu z tego, że robiłem notatki długopisem i papierem zamiast korzystać z laptopa. Brzmi jak szalony?

jak wysoki jest Paul Wall?

Ostatnie badania naukowe wykazały, że moja sytuacja nie jest wyjątkowa. Oto badania i dlaczego mogą zmienić twoje myślenie o jakiejś nowoczesnej technologii w pracy.

Badanie

Badanie przeprowadzono ze studentami uczelni. Niektórym pozwolono robić notatki podczas wykładu na laptopie, a inni musieli przejść do starej szkoły i pisać długopisem.

ciemny dellanos alexa carolina loynáz

Co zaskakujące, uczniowie, którzy robili notatki długopisem i papierem, pamiętali znacznie więcej niż ich rówieśnicy, którzy mieli laptopa.

Ponadto, w scenariuszu uzupełniającym, obie grupy studentów mogły wrócić do swoich notatek i użyć ich jako ściągawek, gdy poproszono ich o omówienie kluczowych punktów wykładu. Również w tym przypadku lepiej radzili sobie uczniowie, którzy pisali notatki piórem i papierem.

Więc co się działo?

Po pierwsze i najbardziej oczywiste osoby z laptopami skusiły się na robienie innych rzeczy na komputerze, co po prostu nie było opcją dla grupy pióra i papieru. Domyślnie tłum z piórami i papierami uważniej przysłuchiwał się wykładowi.

Ponadto istniała zaskakująca korelacja między tym, ile uczniowie zapisali, a tym, ile zapamiętali, i była to odwrotność tego, co można by pomyśleć.

Grupa laptopów miała o wiele bardziej szczegółowe notatki. Mogą lepiej nadążyć, ponieważ możesz pisać szybciej niż pisać. Więcej słów nie przełożyło się jednak na lepszą retencję. Spędzili mniej czasu naprawdę myśląc o słowach, a więcej czasu próbując dosłownie wpisać to, co usłyszeli.

Z drugiej strony grupa pióra i papieru pisała znacznie mniej, ale musiała pomyśleć o tym, co zdecydowali się napisać. Okazuje się, że myślenie o tym, co zostało napisane, było kluczową częścią sposobu, w jaki informacje zostały lepiej wchłonięte przez ich mózgi.

Implikacje biznesowe

Możesz argumentować, że nasz laptop może powodować, że mniej pamiętamy ważne dyskusje na spotkaniach.

Oto wszystko, co działa przeciwko tobie:

Bez względu na to, jak bardzo jesteś zdyscyplinowany, naprawdę trudno nie sprawdzić poczty, gdy masz ją otwartą na swoim laptopie.

Jednocześnie wielu z nas wciąż próbuje „wielozadaniowo” podczas spotkań, słuchając tego, co jest omawiane. Nauka mówi nam, że dosłownie nie możemy słuchać jednej osoby, jednocześnie prowadząc inną formę komunikacji na naszym laptopie (coś w rodzaju próby słuchania połączenia konferencyjnego podczas pisania e-maila).

Kim jest Ronnie Radke?

Nawet jeśli jesteś świetnym obywatelem korporacyjnym, który nie popełnia żadnego z tych grzechów i stara się pilnie robić dobre notatki na swoim laptopie, jak na ironię, możesz robić zbyt wiele.

Jakie jest rozwiązanie?

Nie ma tu magicznej kuli, ale jeden z kierowniczych zespołów wykonawczych, z którymi pracuję, właśnie wdrożył zasadę „Brak laptopów i telefonów komórkowych” podczas spotkań.

Może wydawać się to trochę drakońskie, ale zdumiewające, jak szybko głębia rozmowy i retencja rosły z jednego spotkania na drugie. To nie jest złe studium przypadku.